Witajcie! Chyba się powoli rozkręcam z urodowymi postami (to już 3 w tym miesiącu - idziemy na rekord!). W tej kwestii mam jednak sensowne wytłumaczenie, dlaczego wcześniej tak rzadko się pojawiały - otóż zakup lamp był tutaj punktem zwrotnym. Zdjęcia od razu nabrały odpowiedniego wyrazu, twarz jest równomiernie oświetlona, wydobyte są kolory cieni czy pomadek i co najważniejsze - możemy robić sesję w domu o każdej porze dnia. Ot takie odkrycie - jakby wcześniej nie można było na to wpaść ;-) Wracając jednak do tematu posta...
... dzisiaj chciałabym przedstawić Wam porównanie pomadek z trzech firm, które aktualnie są moimi ulubionymi i niezastąpionymi produktami do ust. Pojawiały się prośby o taki post, więc mam nadzieję, że wystarczająco wyczerpię ten temat. Zacznę może od tego, w jaki sposób je przechowuję - to wdzięczne pudełko w motywem ust to pozostałość po walentynkowym Glossy Boxie sprzed roku. W pudełku znajdują się te pomadki - po które sięgam najczęściej. Wszelkie błyszczyki czy balsamy noszę w podręcznych torebkach.
... dzisiaj chciałabym przedstawić Wam porównanie pomadek z trzech firm, które aktualnie są moimi ulubionymi i niezastąpionymi produktami do ust. Pojawiały się prośby o taki post, więc mam nadzieję, że wystarczająco wyczerpię ten temat. Zacznę może od tego, w jaki sposób je przechowuję - to wdzięczne pudełko w motywem ust to pozostałość po walentynkowym Glossy Boxie sprzed roku. W pudełku znajdują się te pomadki - po które sięgam najczęściej. Wszelkie błyszczyki czy balsamy noszę w podręcznych torebkach.
I tu pojawia się bardzo często zadawane mi pytanie - lepsze są pomadki z firmy MAC czy BOURJOIS?
W mojej kolekcji pomadek z firmy MAC znalazły się 3 odcienie. Każda z nich ma swoją "historię".
Pierwszą z nich, czyli CANDY YUM YUM dostałam w prezencie urodzinowym od mojej siostry. Miałam wtedy tzw. fazę na różowe usta. Przed kultową już różową pomadką z MAC używałam bardzo często Barry M w odcieniu 62 (np. tutaj czy tutaj). Odcienie niemalże identyczne - jednak MAC ma tutaj przewagę w przypadku trwałości. Aktualnie sporadycznie jej używam - na pewno latem wrócę do tego koloru, bo pięknie wygląda przy opalonej skórze. Miałam ją na ustach w tym (LINK) poście.
Kolejnym, kultowym odcieniem, który trafił do mojej kolekcji i to zdecydowanie pod wpływem samych pozytywnych recenzji vlogerek urodowych jest kolor RUBY WOO. Jak dla mnie to idealny odcień czerwieni. Jest wystarczająco intensywny - pięknie podkreśla biel zębów, ożywia twarz i jest po prostu nie do podrobienia. Wystarczy tylko podkreślić powiekę kreską, rzęsy tuszem a pomadka RUBY WOO i tak "zrobi" cały makijaż. Mam wrażenie, że ten odcień ma sobie klasę - czuję się niesamowicie kobieco mając go na ustach. Zdecydowanie to perła wśród wszystkich moich pomadek. Miałam ją na ustach w tym (LINK) poście.
Na koniec zostawiłam sobie wisienkę (a raczej jagodę ;-) na torcie. To zakup z myślą o imprezowym look'u - po części spontaniczny i nie do końca przemyślany pod kątem częstotliwości użytkowania. Co prawda jest to kolejny odcień, który w szybki i efektowny sposób robi cały makijaż i jest totalnym unikatem w mojej kolekcji, ale przeważający minus jest taki, że używam tej pomadki bardzo rzadko. Miałam ją na ustach w tym (LINK) poście.
Przechodzimy teraz do moich totalnych ulubieńców ostatnich miesięcy, czyli matowych pomadek Rouge Edition Velvet od BOURJOIS - w kolejności od najczęściej używanych. Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu taka konsystencja, zapach czy sposób aplikacji odpowiada. Przyznam szczerze, że sama na początku przekreśliłam te pomadki właśnie ze względu na aspekty związane z zapachem czy smakiem. Aplikacja mi bardzo odpowiadała, bo nie lubię "zabawy" z konturówką - aplikator pozwala na równomierne rozprowadzenie produktu. Żeby usprawiedliwić pewne niedoskonałości pomadek od Bourjois sprawdza się pewne przysłowie "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego". Kosztem zapachu czy smaku uzyskamy pięknie kryjący, nasycony i przede wszystkim trwały kolor.
Aktualnie nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez podkreślenia ust kolorem nr 10. Ten odcień to tak jakby mój naturalny kolor ust, ale w ulepszeniu. Jak wiadomo uwielbiam pudrowe odcienie, więc nowa gama kolorystyczna jest jakby stworzona na moje potrzeby. Miałam ją na ustach w tym (LINK) poście.
Fanka różowych, mega nasyconych odcieni nie przejdzie obojętnie wobec pomadki OLE FLAMINGO 05. Ten odcień różu przeszedł moje najśmielsze oczekiwania - neonowy odcień fuksji sprawia, że mamy z głowy cały makijaż. Wiem, wiem - powtarzam się, ale przecież pomadki w tak intensywnych kolorach są do tego stworzone. Przynajmniej ja zaopatruję się w takie odcienie z myślą o zoomie na usta.
Czerwień HOT PEPPER 03 co prawda nie pobije RUBY WOO, ale określiłabym ją jako poprawny odcień czerwieni, który sprawdzi się nawet na co dzień. Wybaczcie, ale na zdjęciu trochę się błyszczy - przynajmniej widać, że od razu nie matowieje (tak jak w przypadku RUBY WOO). Jest to poniekąd zaletą, bo znacznie ułatwia to aplikację. Miałam ją na ustach w tym (LINK) poście ;-)
Na koniec zostawiłam sobie totalne rozczarowanie. Nie wyobrażałam sobie, żeby tutaj nie wspomnieć a raczej nie przestrzec Was przed tym łudząco pięknym, bordowym odcieniem - GRAND CRU 08. Nie dziwię się, że część z Was może być mocno zrażona pierwszą stycznością z serią Rouge Edition Velvet, jeśli trafiłyście na ten konkretny kolor. Na początku myślałam, że akurat u mnie trafił się jakiś felerny egzemplarz - do czasu kiedy obejrzałam filmik Maxineczki z bublami kosmetycznymi. Z jednej strony odetchnęłam z ulgą - z drugiej jednak strasznie szkoda tak wyrafinowanego odcienia, który zdecydowanie jest wyróżniający się na tle innych.
Seria Soft Matte od NYX to tańsza wersja matowych pomadek z aplikatorem. W tym wypadku zapach i smak przypomina pyszny budyń waniliowy - gorzej niestety jest z trwałością, czyli trochę przeciwieństwo do Rouge Edition Velvet od Bourjois. Niby przeciwieństwa się przyciągają, więc chyba coś w tym jest. W swojej kolekcji mam dwa odcienie...
... pierwszy to pastelowy róż wpadający w odcień łososiowy, czyli TOKYO 03, który wypatrzyłam gdzieś na zdjęciach swoich "guru" makijażowych na Instagramie. Świetnie sprawdza się w delikatnych makijażach i mimo tego, że jest dość blady to jest znacznie widoczny. Miałam go na ustach w tym (LINK) poście.
... drugi odcień - wpadający w neonową pomarańcz ANTWERP 05 znalazłam w pudełku Glossy Box. To jedna z najczęściej używanych przeze mnie pomadek zaraz po różowych odcieniach. Z opalenizną komponuje się rewelacyjnie - dodaje świeżości makijażom w ciepłych odcieniach brązu.
I tym sposobem dobrnęliśmy do końca - pora na odpowiedź: MAC czy BOURJOIS? Ze względu na częstotliwość użytkowania to zdecydowanie BOURJOIS - jeśli chodzi o unikatowe, ale też ponadczasowe odcienie - wybieram MAC. Trwałość jest porównywalna, więc już sami zadecydujcie, którą opcję wybierzecie.
Jeśli macie jakieś pytania, coś jest niejasne - śmiało piszcie w komentarzach! Chętnie odpowiem ;-)
koszula / shirt - SZAFOMANIA | spodnie / jeans - MANGO
Olu jaki masz rozmiar tej koszuli? ps. Dzieki za post, bardzo pomocny :)
OdpowiedzUsuńS ;-))
UsuńKoszula idealna do posta - co do kolorów jestem za czerwienią i różem :-)
UsuńPozdrawiam Blog MUSZKA
Olu a zdradzisz kto jest Twoim makijazowym guru? Jak to ujelas ;) ja ciagle szukam nowych inspiracji :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLinda Hallberg, Camila Coelho, LilitsMakeupStudio, Carli Bybel ;-)
UsuńDziekuje ;) ;*
UsuńLinda i Carli to swiatowe guru wsrod makijazu - potwierdzam i pozdrawiam ;)
UsuńRzadko maluje usta tak wyraźnymi kolorami, troszkę mnie przekonałaś. Zazwyczaj używam błyszczyki choć są mniej trwałe. Bardzo pomocny post.
OdpowiedzUsuńFajną masz kolekcje bourjois. Uwielbiam te szmineczki zamierzam kupic nr 9. Pozdrawiam #vjolette
OdpowiedzUsuńCzy cienie, które masz na powiekach w tym poście są z tej palety naked 3??:-)
OdpowiedzUsuńNie - to cienie z paletki Too Faced Chocolate Bar ;-))
UsuńJestem pod wrażeniem jakości posta! ♥
OdpowiedzUsuńha ha ale fajowa ta bluzka a pomadki uwielbiam!;)
OdpowiedzUsuńOla która jest Twoją ulubioną? ;-)
OdpowiedzUsuńNa co dzień 10 Z BOURJOIS - na specjalne okazje RUBY WOO ;-))
UsuńOlu a koszt nr 10 ?
UsuńNigdy nie miałam szminki z maca ale czy one wysuszją usta?
OdpowiedzUsuńNiestety trochę wysuszają ;-))
UsuńUwielbiam Ruby Woo. Mam też 10 z Bourjois, kupioną niedawno i stała się ona niezastąpiona w makijażu dziennym. Kusiłam się na odcień bordo, teraz mi przeszło. :) Polecam ci Candy Cup z MAC, idzie dzień kobiet więc dziewczyny, można podpowiedzieć lubym to i owo, w końcu MAC niestety to najtańszych nie należy. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCREME CUP jest kolejną pomadką na mojej liście must have pomadek z MAC ;-))
UsuńMiałam i poszła w świat - podkreślała niemiłosiernie suche skórki, których NIE BYŁO. Pierwsza "MACówka", która mi kompletnie nie podpasowała...
Usuńbardzo mi się podobają te jasne - z Bourjois i z Nyx :)
OdpowiedzUsuńOla, sprzedaj mi tą koszule! :-( Jest dość droga, a używana od Ciebie byłaby pewnie nieco tańsza :-)
OdpowiedzUsuńhahaha szczerość :)
Usuńswoją drogą, wydaje mi się, że ta koszula ostatnio kosztowała 89zł, a nie 98 :o
Usuńdokładnie, myslałam ze tylko mi sie przywidziało
UsuńAleż się rozpisałaś ;-) Pomyśl może o kanale na YouTube, bo coś mi się wydaje, że przyciągneła byś tłumy :-) Czasem sama myślę, przy tak długich postach, że łatwiej by to było powiedzieć niż napisać :-) A kolorki pomadek cudo! :-)
OdpowiedzUsuńKanał modowo-urodowy jest w planach ;-))
UsuńOj coś czuję, źe to będzie strzał w dziesiątke :)
Usuńpokażesz na jakimś zdjęciu jak na ustach prezentuje się nr 11 od bourjois? :)
OdpowiedzUsuń11 mi nie za bardzo pasuje ;-))
UsuńRUBY WOO, OLE FLAMINGO 05 i kolor nr 10 z Bourjois to moi faworyci. Chyba sama muszę je wypróbować. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W komentarzu o Hot Pepper nie działa link :)
OdpowiedzUsuńOlu gdzie Twoj zareczynowy pierscionek?
OdpowiedzUsuńmoże po prostu zapomniała założyć.... ?-.-
UsuńOlu, gdzie można dostać odcień Nyx TOKYO 03?? ;-))
OdpowiedzUsuńPerfumerie Douglas ;-))
Usuńa jaki koszt:):):):?
Usuń20 zł
UsuńPost długi, a tak naprawdę poza tym co posiadasz na stanie w domu nie dowiedziałam się niczego. A chciałabym sie dowiedzieć czy pod pomadki używasz jakiejś bazy/podkładu lub czy używasz do makijażu ust konturówki, czy jest różnica w noszeniu tych produktów latem i zimą? Jakoś pudełko w którym je przechowujesz średnio mnie motywuje do wypróbowania tych produktów.
OdpowiedzUsuńNie wiem w jaki sposób pudełko miało Cię zmotywować do wypróbowania produktów - rozbawiło mnie to ;-)) Natomiast jeśli chodzi o bazę to mam zazwyczaj odrobinę podkładu na ustach. Nie widzę różnicy w noszeniu tych produktów latem czy zimą - tak jak napisałam, niektóre odcienie lepiej się prezentują przy opalonej skórze ;-))
UsuńZ pudełkiem to była ironia ;) Ale dziękuję za odpowiedź
UsuńWitam mam pytanie, który podkład jest lepszy i trwalszy este lauder czy mac ?
OdpowiedzUsuńEstee Lauder ;-))
UsuńSprawdzi sie przy cerze trądzikowej ? Czy bedzie wysuszal ? :)
Usuń??
UsuńNie mam cery trądzikowej, więc nie wiem ;-))
UsuńRuby woo i bourjois #10 najbardziej mi się spodobały <3
OdpowiedzUsuńJa chcę takie pudełko <3 gdzie można takie kupić?
OdpowiedzUsuńNo Olu wspaniały post bardzo ciekawy i przemyślany ;D Oglądnęłam i przeczytałam słowo w słowo i muszę przyznać że wszystkie twoje posty są godne uwagi i poświęcenia uwielbiam spędzić chwilkę czasu na obejrzeniu twojego nowego posta ;) Muszę przyznać że tych wcześniejszych postów powyżej co dawałaś linka nie widziałam z tą bluzą Adidasa po prostu rewelacja wyglądasz tam prze cudnie a ta opalenizna albo np. ten z tą szarą pikowaną sukienką też bardzo mi się spodobał :) Dobra już się nie rozpisuje więcej, tylko podsumuje post w całości bardzo interesujący więcej takich :D Twoja czytelniczka Kasia :D
OdpowiedzUsuńz Maca zdecydowanie ta druga przypadła mi do gustu - wygląda niesamowicie!
OdpowiedzUsuńa z Bourjois prawie wszystkie są piękne oprócz rzeczywiście tej jednej, przy której jest kciuk w dół ;)
Olu jakie lampy zakupiłaś do robienia zdjęć w pomieszczaniach?
OdpowiedzUsuńteż się chętnie dowiem :)
UsuńPodbijam pytanie o rozmiar koszuli:)
OdpowiedzUsuńS ;-))
UsuńOlu mogłabyś podać link do spodni? ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety nie - mają już 2 lata ;-))
UsuńOla! widziałam Cię ostatnio ' na żywo' i muszę to napisać..przepraszam...ale 'Dlaczego Ty jesteś taka żółta? solarium? samoopalacz? to nie wygląda ładnie...jesteś ładną dziewczyną i te 2 odcienie żółci mniej od razu byłoby lepiej!
OdpowiedzUsuńPs: nie hejtuję Cię..bo lubię twój blog..ale trochę byłam zaskoczona Twoim odcieniem skóry, pozdrawiam:)
Byłaś zaskoczona odcieniem skóry? Dziwnie to brzmi ;-))
UsuńBardzo przydatny post ;-). A jakie znasz inne, dosyć trwałe i jasne pomadki? ;-)
OdpowiedzUsuńAktualnie nie mam ;-))
Usuńznasz ;-)
UsuńJeeeejuu ! ta czerwień z MAC to istne cudo! <3 bardzo Ci pasuje do koloru włosów.
OdpowiedzUsuńOlu, jak długo utrzymują sie te pomadki na ustach, biorac pod uwagę,że sie je, pije itp.?
OdpowiedzUsuńBtw- śliczna jesteś,normalnie jak laleczka:)
Pozdrawiam ciepło z Dubrownika!:)
Daria
Super post. Velvetki to również moi ulubieńcy. Dychę mam niemalże codziennie na ustach ;-) Przepiękne zdjęcia, wyczerpujący tekst. Wszystko perfekcyjnie - jak zawsze u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Czuje odrobine dumy, ponieważ napisałam chyba z 20 komentarzy z prośbami o posty związane z makijażem, poskutkowało.. :-D Świetny post!
OdpowiedzUsuńWow Olu świetny post zarówno ten jak i wcześniejsze <3 Jesteś świetną blogerką <3 Uwielbiam twój blog :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńCiekawy post! Jakich lamp używasz?
OdpowiedzUsuńMam 2 lapmy o mocy 65W ;-))
UsuńŚwietny post! Nam najbardziej do gustu przypadł odcień OLE FLAMINGO 05
OdpowiedzUsuńCzesc Ola:) dopiero od niedawna czytam twojego bloga ale jestem pod wrażeniem :) Masz swietny gust a twoje stylizacje 1 klasa !!!! Chcialabym się poradzić w sprawie blogowania -czy jesli napiszę do ciebie meila mogę liczyć na odpowiedź ? Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńPisz śmiało na stylolyblog@wp.pl ;-))
UsuńWłaśnie kupiłam swoją pierwszą pomadkę Bourjois i jestem w szoku - jest niesamowicie trwała. :) Ale wydaje mi się, że jaśniejsze odcienie są trwalsze - koleżanka ma jaśniejszy i trzyma się w niemal niezmienionej formie cały dzień, a mój, ciemniejszy, ściera się i różowieje. No i byłam w szoku, że mają tak pięknie pachnące róże i pudry, a pomadka śmierdzi. :O
OdpowiedzUsuńP.S. Olu, jaką lampę kupiłaś? :)
Trafna uwaga ;-)) Jeśli chodzi o lampy to mam dwie o mocy 65W ;-))
UsuńŚwietny post, naprawdę bardzo pomocny. ! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i dziękuję :-))
UsuńA masz moze jakies ulubione nudziaki w kolekcji ? Rozgladam sie za idealnym odcieniem, ale nie chce uzyskać groteskowego efektu. Uwielbiam Twoje posty ;) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem na etapie poszukiwania idealnego odcienia NUDE, bo tak jak napisałaś - łatwo jest przesadzić ;-)) Na pewno dam znać, jak coś ciekawego znajdę. Podoba mi się odcień Creme Cup z Mac'a i jest tylko będę w Warszawie to muszę na sobie sprawdzić ;-))
UsuńBardzo ładny, dopracowany post! Za to Cię Olu cenię, widać zaangażowanie, które wkładasz w każdą publikację na blogu.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, z całego serca polecam Wam serię pomadek z Essence (Longlasting Lipstick, w czarnych opakowaniach).
Piękne matowe odcienie, uwielbiam numerek 1 coral calling, są całkiem trwałe, nie wysuszają ust i schodzą równomiernie.
Kosztują około 10 zł, więc warto wypróbować. Nie spodziewałam się, ze aż tak je polubię. Mam już 6 odcieni i czaję się na kolejne :)
Magda
Sliczne szminki :)
OdpowiedzUsuńRuby Woo to jest to, czego szukałam!!! Olu, bardzo dziękuję za ten "przegląd":) Bardzo, bardzo przydatny!
OdpowiedzUsuńFajnie, że zrobiłaś linki do stylizacji, w których można zobaczyć poszczególne odcienie - pomaga to w dopasowaniu całej reszty! Dziękuję:)
Super kolekcja. Mam kilka pomadek z Mac i też moją kolejną bedzie Cream Cup. Bardzo podoba mi się Ruby Woo ale chyba jestem za mało odważna na czerwienie :| boję się że kupię i bedzie leżała
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo kreatywną i mądrą osobą,dążysz do swojego celu z pewnością,że się uda - mam na myśli ten kanal urodowy. Nigdy nie trać wiary w siebie i w swoje możliwości! Powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga ! Trzymam kciuki kochana :)))) ♥
OdpowiedzUsuńA tak nawiasem mówiąc - Nie chcesz znalezc pracy w swoim zawodzie chemika czy po prostu obecnie trudno o pracę ? ;-))
Ola czego używasz do układania włosów? zawsze są takie puszyste
OdpowiedzUsuńCzekam na promo na Bourjois i sobie kupię chociaż 2 odcienie :) Na razie jestem wierna szminkom Golden Rose Velvet Matte.
OdpowiedzUsuńOlu mam wąskie usta i łagodne rysy twarzy, oczywiście piękne są te mocne odcienie, ale kiedy nałożę je na wargi to strasznie mi pomniejszają, a podobają mi się te pudrowe błyszczyki z NYX, myślisz, że byłyby najlepszym wyjściem dla mnie? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Olka kiedy będzie post z trendami na wiosne?
OdpowiedzUsuńMowila już że w Marcu :)
UsuńNr 10 Z bourjois boski ;]
OdpowiedzUsuńoo jakie ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja :)) Wiele dał mi ten post.
OdpowiedzUsuńTen jagodowy MAC i pomadki od BOURJOIS są świetne, a Ty jesteś piękna :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, a gdzie najlepiej kupić pomadki MAC?
OdpowiedzUsuńOd dawna poluję na tę z MAC'a Heroine <3 bardzo przydatny post!
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno,
www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
__________________________________
+ a u mnie: inspiracje - amazing dresses, zapraszam!
Narobiłaś mi strasznej ochoty na te pomadki :) Wszystkie pięknie się na Tobie prezentują !
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam pomadkę MAC Candy Yum Yum i niestety nie jestem zachwycona jej trwałością jak i tym, że wysusza usta i po pewnym czasie widoczne są przez to na ustach suche grudki.
Czy Ty również masz taki problem z tą pomadką? Zastanawiam się czy baza by zniwelowała ten problem. Stąd moje pytanie, czy używasz tej bazy pod tę pomadke czy po prostu nie musisz?
Serdecznie pozdrawiam
Asia
Zachęciłaś mnie i chyba kupie sobie #10 od Bourjois na początek,chociaż nie moge się zdecydować,bo na Tobie to wszystkie wyglądają genialnie ;)
OdpowiedzUsuńOdcien TOKYO 03 cudowny :)
OdpowiedzUsuńNYX Idealne. Zapraszamy do nas www.madlenfashion.blogspot.com 😉
OdpowiedzUsuńCzy ktoś wie gdzie jeszcze można kupić tę koszulę? Na szafomanii nie ma już rozmiarów :((
OdpowiedzUsuńRuby Woo Woo idealna i Bourjois 10ka <3 Najmniej chyba jagodowy do Ciebie pasuje ;]
OdpowiedzUsuńKocham, kocham, kocham! :D Świetny post ;) Jesteś NAJLEPSZĄ BLOGERKĄ! ;-))
OdpowiedzUsuńPlanujesz post zrobic jak ubrać sie na dzień kobiet?
OdpowiedzUsuń1 zdjęcie - tzytzki :D
OdpowiedzUsuńWitam! czy mogłabym prosić o podanie marki i odcienia koloru lakieru który masz na paznokciach??? szukam już takiego od dawna i nie mogę znaleźć....a bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post;) bardzo mi pomoże, dziękuję Styloly !
OdpowiedzUsuńŚliczne pomadki. Ale mam taką troszkę nietypową prośbę. Mianowicie o post odnośnie początków z malowaniem. Co trzeba kupić, jakie najlepiej, jakiej marki i jak się malować. Takie porady dla początkujących. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, cudowny blog ;*
Kochana czy możesz napisać jak długo mniej więcej utrzymuje się MAC i BOURJOIS?SZukam czegoś wyjątkowo trwałego na ślub :)
OdpowiedzUsuńBourjois baardzo dlugo, potrafie pomalowac rano np.o 10 i trzyma sie do 19 :)
UsuńJakie masz lampy ? Piękne zdjęcia ☺
OdpowiedzUsuńKusi mnie kolor Ole Flamingo, u Ciebie wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuń