![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz1-FfsvU9byRMYYhSw10ikeLRi52hvyfv82z4LiEUC-hr67p1kY7zIXrhWSr7RSkYeFSU4kcMh4bappWHWZsbz_L4cjqkoCrelzDEd1KH24fp_goQCyUQTvYGXuEGH0MvOgkZCZ4zacc/s1600/_E9A4315.jpg)
Zmiana czasu na zimowy chyba niestety większości nie służy - krótsze dni, dłuższe wieczory. Warunki w sumie idealne np. do czytania książek czy przeglądania blogów w długie, zimowe noce. Nie ma co narzekać, bo na pewno można znaleźć kilka pozytywów. Wczoraj niestety szybko odczuliśmy zmianę czasu kiedy to o godzinie 15.30 (dotychczas najlepszej pory na sesję zdjęciową) zaczęło już robić się ciemno i ponuro - o fatalnej pogodzie nie wspomnę. Trzeba będzie się przestawić, chociaż ja już tylko czekam na sesje w zaciszu domowym naszego nowego mieszkania - bez ukrywania się pod płaszczami, szalikami i czapkami ;-))