Dzisiaj uradowana odebrałam certyfikat ukończenia kursu wizażu I stopnia w prestiżowej akademii wizażu Makeuplace w Lublinie. Zatem to idealny moment na podsumowanie szkolenia, które łączyło profesjonalne podejście do tematu, ale też wyjątkowo pozytywną atmosferę. Wszystko za sprawą odpowiednich osób na odpowiednim miejscu - trenerka wizażu i stylizacji Aneta Błaszczak to perfekcjonistka w każdym calu. Oprócz wieloletniego doświadczenia ma niewątpliwie talent i pasję, którą zaraża innych. Odkąd pamiętam makijaże w jej wykonaniu budziły we mnie podziw estetyką i precyzją wykonania. W końcu czas pozwolił mi na to, aby spróbować swoich sił i rozpocząć przygodę z wizażem, który nierozłącznie idzie w parze z modą i stylizacją. Zapraszam, więc do fotorelacji i istotnych informacji na temat samego kursu...
W akademii znajduje się profesjonalna pracownia wizażu (6 stanowisk) z oświetleniem charakteryzatorskim, zestawem niezbędnych akcesoriów sygnowanych marką Makeuplace (zestawy profesjonalnych pędzli są dostępne do nabycia w akademii) ... i kosmetycznym rajem - dosłownie! Do dyspozycji w trakcie prac praktycznych mamy wyjątkowo pokaźną kolekcję kolorówki i pielęgnacji: od bardzo znanych marek, do tych mniej reklamowanych, ale równie dobrych i sprawdzonych. Naprawdę jest w czym wybierać a dodatkowo możemy wywnioskować na jakich markach pracuje się nam najlepiej.
W programie zajęć uwzględniona jest teoria z zakresu stylizacji - między innymi historia mody i makijażu, ikony stylu na przestrzeni epok oraz analiza kolorystyczna polegająca na doborze palety kolorów (odcień, temperatura, nasycenie) najlepiej podkreślających i wydobywających typ urody. Pracowałyśmy na chustach stylizacyjnych i określałyśmy miedzy sobą (w 10 osobowej grupie) typ kolorystyczny na podstawie poznanych kryteriów. Zabawne było to, że po zajęciach - nawet jadąc autobusem analizowałam i dopasowywałam typ kolorystyczny do przypadkowych osób. Jeśli pozna się tajniki doboru odpowiednich kolorów znacznie łatwiej dobierać garderobę czy dopasować makijaż tak, aby wyglądać świeżo i młodo.
Teoria obejmowała również mini podstawy kosmetologii, czyli rodzaje cery, dobór pielęgnacji czy budowa skóry. Nawet najlepsze kosmetyki czy zdolności wizażysty nie są w stanie zdziałać cudów, jeśli zaniedbamy kwestie związane z pielęgnacją.
Moje zainteresowanie tematyką wizażu i częściowe samokształcenie (youtube, blogi) na pewno było ułatwieniem w przypadku omówienia kosmetyków czy narzędzi pracy. Kluczową rolę odgrywała jednak praktyka, czyli projektowanie makijażu krok po kroku oraz techniki i kryteria związane z poszczególnym rodzajem makijażu.
W trakcie warsztatów ćwiczyłyśmy makijaż dzienny, biznesowy, wieczorowy (smoky eyes, hollywodzkie oko), śluby (fotograficzny) oraz na specjalne okazje (francuski i fantazyjny).
Najtrudniejszy był dla mnie make up no make up, czyli dzienny, delikatny, prawie niewidoczny, ale idealnie podkreślający rysy twarzy. Już pierwszego dnia praktycznych zajęć stwierdziłam, że mój dzienny makijaż nie ma z delikatnością nic wspólnego. Na pewno była to dla mnie cenna lekcja, bo drastycznie zmienił się mój pogląd na sposób malowania się na co dzień.
Pozostałe makijaże nie sprawiały mi trudności. Ograniczał mnie jedynie fakt, że dany rodzaj makijażu nie wpisuje się w moją estetykę, np. czarne smoky eyes. Sama nie lubię siebie w takich ciemnych kolorach, ale przekonałam się, że mojej modelce przepięknie podkreślił i wydobył typ urody. Podobnie było z makijażem biznesowym.
Czy wspominałam już Wam o raju kosmetycznym? Chyba tak ;-)
Podczas zajęć praktycznych dobierałyśmy się w pary (za każdym razem w innej dwójce) i wykonywałyśmy na sobie poszczególny rodzaj makijażu. Możliwość nabycia praktyki na różnych typach kolorystycznych, różnych cerach, kształtach twarzy, powieki czy indywidualnych preferencjach to na pewno najcenniejsze doświadczenia. Na kolażu umieściłam kilka propozycji ćwiczonych makijaży: od góry z lewej makijaż fantazyjny, góra z prawej ślubny, dół z lewej smoky eyes i dół z prawej hollywodzkie oko.
Na ostatnich zajęciach czeka Was egzamin teoretyczny. Egzamin praktyczny też Was nie ominie - jest zaliczany na przedostatnich zajęciach i polega na przedstawieniu swojej wizji makijażu na wylosowany temat. Mi akurat trafił się temat: "MAKIJAŻ REKLAMUJĄCY POMADKĘ".
Ostatnie zajęcia to również indywidualna sesja zdjęciowa - makijaż wykonywałyśmy same lub ustawiałyśmy się w kolejce do mistrzyni w swoim fachu, czyli Anetki.
Oczywiście najgorszy czas to ... czas rozstań :-(
Umiliłyśmy sobie ten czas słodkościami w postaci muffinek z motywami kosmetycznymi.
MAKEUPLACE DZIĘKUJĘMY!
W teamie Makeuplace nie zabrakło osoby, która potrafi wydobyć piękno podkreślone makijażem na fotografii - czyli autora zdjęć: Rafała Sikory. Z tego miejsca chcę go zmotywować do częstszego postowania na blogu ;-) LINK DO BLOGA
Jedna ze zdolniejszych grup :D Prawda Anett? ;-)
fot. Rafał Sikora
MAKEUPLACE polecam zarówno osobom, które wiążą swoją przyszłość z wizażem - jak również tym, którzy chcą nabyć umiejętności w sztuce makijażu do celów indywidualnych.
Wszelkie informacje znajdziecie na stronie akademii TUTAJ :-)
Ile kosmetyków, pięknych dziewczyn i pysznego jedzenia! A tak poważnie, to zazdroszczę takiego kursu, też chciałabym się kiedyś na taki wybrać :) Pozdrawiam, www.polinska.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZapraszam do Lublina ;-))
UsuńIle trwal kurs Olu? Zaluje ze w Poznaniu nie ma takiej akademi
OdpowiedzUsuń50h ;-)) Spotykałyśmy się w poniedziałki i środy w godzinach 9-14 ;-))
UsuńPrzecież nie zmieniłaś swojego makijażu dziennego
OdpowiedzUsuńA widujesz mnie na co dzień żeby to stwierdzić? Makijaż na blogu zawiera elementy makijażu fotograficznego ;-))
Usuńa do zdjęć z instagrama gdzie np. siedzisz w samochodzie czy w restauracji tez wykonujesz makijaz fotograniczny?:) dla ewentualnych paparazzi?:D
UsuńPrawdopodobnie wracam wtedy ze zdjęć ;-)) Ale z tymi paparazzi to też nigdy nie wiadomo ;-D
UsuńZacznijmy od tego że Aleksandra dodała tylko swoje spostrzeżenie na temat tego, że jej make up codzienny nie jest taki jakiego nauczyła się na szkoleniu/kursie, nie wspominała natomiast nic na temat tego, że zamierza go zmienić. Każda z nas maluje się tak jak czuje się dobrze ;)
UsuńJednej wystarczy lekki tusz do rzęs i makijaż codzienny gotowy, inna natomiast musi włożyć w to trochę więcej kosmetyków, czasu i pracy żeby czuć się atrakcyjnie i swobodnie ;)
"Drastycznie zmieniły się moj pogląd na codzienny makijaż"- nie wspomniała, że zamierza zmienić tylko że już to zrobiła... Tak widzę Cię czasami w stokrotce, zamkowych albo plazie i to nie jest sesja zdj żeby się tak obrabiać
UsuńPogląd może i zmieniły, ale nie styl malowania :)
UsuńPoza tym jak już pisałam, każdy maluję się tak jak chce :)
A to Stokrotka, Tarasy czy Plaza to wybieg modowy, że tak mi się przyglądasz z każdej strony? Dziwne...
UsuńOla napisała, że zmieniła pogląd, a nie makijaż ;)
UsuńŚwietny post Olu! :) To na pewno ciekawe doświadczenie, szczególnie dla osób, które tak jak Ty pasjonują się wizażem. Gratulacje! Uwielbiam makijaże w Twoim wykonaniu :) Rób to, co kochasz i "zarażaj" tym innych! ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję Olu! Sama zastanawiam się nad kursem wizażu własnie w Makeuplace, lecz niestety słyszałam też negatywne opinie, mimo wszystko chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńAneta Blaszczak: negatywne ? O jej.... A od kogo?może konkurencja, z informacji zwrotnych wszystkich uczennice zadowolone :)
UsuńSame plusy mogę powiedzieć o Anet mimo ,że zanim do niej trafiłam pracowałam już jako wizażysta kilku marek. Poszłam tam dla nowych doświadczeń i same dobre rzeczy mogę o niej powiedzieć.
UsuńOlu skąd te różowe szpilki? ;-)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam :-(
UsuńSama chętnie wybrałabym się na taki kurs.. a Lublin ode mnie za daleko ! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.candylany.blogspot.com
Skąd spodnie Olu z przed ostatniego zdjęcia? :)
OdpowiedzUsuńZ H&M ;-))
UsuńSkad spodnie jeansowe :)?
OdpowiedzUsuńZ H&M ;-))
UsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńLiczę w takim razie na jakieś tutoriale :)
Ile kosmetyków o.O Raj, po prostu raj <3 :D
OdpowiedzUsuńTeraz czas na prezentowanie zdobytej wiedzy na blogu. Taka mini nauka dla czytelniczek. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie 💜💜💋
OdpowiedzUsuńGratulacje ! :)
OdpowiedzUsuńKochana Olu, skoro nabyłaś tak wspaniałe umiejętności i ogromną dawkę wiedzy na temat makijażu to czy można do Ciebie napisać maila i podesłać zdjęcie abyś doradziła makikaż, np. wieczorowy do konkretnej stylizacji ? :)
Czy masz w planach wykonywanie makijaży indywidualnych ? Czy odbyłas kurs tylko dla swojej wiedzy i umiejętności ?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej mam w planach ;-))
UsuńGratulację za samokrytykę ;) to rzeczywiście chyba najciężej przychodzi ;) "Już pierwszego dnia praktycznych zajęć stwierdziłam, że mój dzienny makijaż nie ma z delikatnością nic wspólnego. Na pewno była to dla mnie cenna lekcja, bo drastycznie zmienił się mój pogląd na sposób malowania się na co dzień." :* Mimo wszystko Twoje makijaże są 'the best' ;)
OdpowiedzUsuńwg mnie najładniej Ci w 'hollywoodzkim oku'' :) ten smoky jest ładny ale to nie to jednak :) sama robię na codzień takie cieniowanie oczu jak Ty masz normalnie :) nie lubie delikatnego, niemalże nie widocznego makijażu na codzień ;)
UsuńPiszesz , że źle Ci w ciemnych makijazach, a patrząc na mix 4 zdj to na dwóch ostatnich wygladasz bosko:)
OdpowiedzUsuńA dziękuję - chodziło mi głównie o to, że może źle nie wyglądam, ale nie czuję się atrakcyjnie ;-)) Taki makijaż przytłacza ;-))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDokładnie! Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to to, że w stylu smoky eyes i hollywodzkie oko wyglądasz najlepiej! :)
UsuńJa mam podobną urodę do Ciebie tj. kolor włosów, oczy i cera. Wydawało mi się zawsze że w smoky eyes będzie mi dobrze i teraz mam potwierdzenie :P
Bardzo chciałabym się nauczyć robić idealne, a przynajmniej bardzo dobre smoky eyes. Może mogłabyś mi w tym pomóc? Oglądałam już wiele filmików na youtube i próbowałam, ale jeszcze nie doszłam do wprawy :(
Co powiesz na post na ten temat? Mogłabyś opisać krok po kroku jak Ty to robisz i wrzucić kilka zdj oraz jakiś filmik? Byłabym wdzięczna ;)
Myślę też, że pomogłabyś tym wpisem wielu dziewczynom takim jak ja :D
Pozdrawiam
Olu, mam pytanie: znasz jakieś strony z sukienkami takimi, które można założyć na wesele?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !:)
Tak - sukienkowo i sugarfree ;-))
Usuńfajny taki kurs <3
OdpowiedzUsuńhttp://twinstyl.blogspot.com/
Cudownie wyglądasz! A taki zbiór kosmetyków to jak marzenie :D
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. Już chyba wiem co będę robić w którymś z miesięcy wakacyjnych. Od zawsze chciałam pójść na profesjonalny kurs wizażu a tu proszę ;) Co masz za szminkę na ustach tą różową?
OdpowiedzUsuńChciałabym się również doradzić. Jaką paletkę cieni byś mi poleciła? Zastanawiałam się nad : Chocolate Bar Too Faced albo nad NAKED3, którą byś poleciła bardziej? A może masz jeszcze jakąś wartą polecenia? ;)
Ja tez wybieram się na kurs i zastanawiam się czy egzaminy pisemne są trudne?
OdpowiedzUsuńOlu, świetna sprawa. Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Magda
Brawo za samokrytyke :) nie spodziewałam się czegoś takiego z twojej strony :-P mam prośbę, czy mogłabyś dodać jakiś post z kucykiem? Uwielbiam cię w związanych włosach <3
OdpowiedzUsuńCudowne makijaże i pełno kosmetyków! Żałuję, że nie mieszkam w Lublinie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://eufashoria.blogspot.com
Olu a skąd zestaw marynarka+spodnie z ostatniego zdjęcia? :)
OdpowiedzUsuńPodbijam pytanie, ponieważ ten komplecik jest przecudny! :D
Usuńwydaje mi się, że z mohito
UsuńOlu, ja trochę nie na temat. Chciałabym zapytać do jakiej sukienki będą pasować czerwone buty? Chodzi mi o sukienkę na wesele. W czarnej, ani w białej nie chce iść.
OdpowiedzUsuńnp. do granatowej :)
UsuńZłota;-))
UsuńOlu,
OdpowiedzUsuńCo prawda nie bedzie to pytanie do tego postu, ale bylas juz na weselu w zlotych szpilkach ze Stradivariusa. Sprawdzily sie? :) podobno nie sa wygodne, a przede mna kolejne wesela i dalej mnie kusza. Pozdrawiam :)
GRATULACJE :-) super taki kurs, zazdroszczę i też w planach mam takowy zrobić.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM Ażurowa sukienka.
Powiedz proszę, skąd są te różowe buty sportowe?
OdpowiedzUsuńTo model Nike Air Max 90 - o ile oczy mnie nie mylą kolor Fireberry ;-))
UsuńDzięki wielkie :-)
UsuńOlu ty napewno byłaś jedną z najzdolniejszych, widząc jak wykonujesz swój makijaż :) Mam do ciebie prośbę, czy wiesz może gdzie znajdę białą bluzę przez głowę bez kaptura? Chodzi mi albo o całą białą, albo ew. z niebieskimi akcentami. Proszęę pomóż jeśli wiesz :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOla skąd ta bluzka w paski? H&m?
OdpowiedzUsuńPiękne dziewczyny! Fajnie zdobyć takie umiejętności zawsze się przydadzą.
OdpowiedzUsuńTo juz wiem, jak nazywa sie ten makijaż, ktory zawsze mi sie podobał i nigdy nie umiałam go zrobic! :) Moze nagrasz jakis filmik, albo pokażesz krok po kroku na zdjęciach jak zrobic hollywoodzkie oko? Byłoby super! :) Tylko czy pasuje to w ogole do niebieskich oczu?
OdpowiedzUsuńBtw. wujek Google nie jest chyba zaznajomiony z ta nazwa :(
Pozdrawiam cieplutko!
oo naprawdę świetna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńświetnie przygotowany post! ;d
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić te różowe buty sportowe? Czekamy na posty makijażowe!! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Będę zaglądać częściej! :)
OdpowiedzUsuńhttp://diamontsfashion.blogspot.com/
Jaki masz kolor oczu? Brązowy? :)
OdpowiedzUsuńOlu jak zawsze wyglądasz pięknie powiedz skąd te śliczne koszulki ta w paski i ten biały t shirt powiedz gdzie ich szukać ?
OdpowiedzUsuńOlu możesz podesłać link do spodni? :)
OdpowiedzUsuńCo to za pomadka na pierwszym zdjęciu? :) Pozdrowionnka :)
OdpowiedzUsuńChoć jestem już stara to wciąż myślę o ukończeniu takiego kursu, interesowaloby by mnie to niesamowicie.
OdpowiedzUsuńPS. Smoke eyes i hollywodzkie oko pasują do Ciebie idealnie, uważam, że wyglądasz piekniew takim makijażu.
Pozdrawiam
Aleksandra
www.inspireyourlifenow.blogspot.com
Wziąć udział w takim szkoleniu, to naprawdę świetna sprawa! :-) Co do tego delikatnego makijażu dziennego, określiłabyś krótko jak on wyglądać powinien w takim razie? :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że w smoke Ci ślicznie - jak gwiazda!
Świetne szkolenia. A powiesz mi może coś o szkoleniach z makijażu permanentnego? Zastanawiam się nad tym, tym bardziej, że ostatnio chyba rośnie zapotrzebowanie na ten makijaż. Chcę się zapisać do Biotekpolska. Co o tym myślisz?
OdpowiedzUsuń