Podobnie jak z garderobą - jesień to czas, w którym wymieniamy nie tylko ubrania i dodatki, ale też zawartość naszej kosmetyczki. Czy to w przypadku pielęgnacji, zapachów aż do kolorówki - zmieniają się nasze potrzeby, preferencje zapachowe czy sposób malowania się. Ja osobiście zmieniam pewne produkty, bo jestem ciekawa i otwarta na wszelkie nowości. Zwłaszcza w przypadku tuszów do rzęs, bo sama nie lubię długo używać tego samego, a efekt wydłużonych i pogrubionych rzęs ostatnio w moim makijażu to bardzo ważny aspekt.
W codziennym makijażu nadal stawiam na brązowo-beżowe smoky eyes, ale coraz częściej rezygnuję z kreski. Wtedy zależy mi na idealnym podkreśleniu i rozdzieleniu rzęs. Zatem ku moim oczekiwaniu firma L’Oréal Paris wprowadza innowacyjny tusz False Lash Superstar, który oferuje efekt gwiazdorskich rzęs. Ambasadorką maskary Superstar jest przepiękna Jennifer Lopez, która jest kwintesencją gwiazdorskiego look'u. Przy współpracy z marką L'Oreal Paris przekonamy się czy faktycznie każda kobieta może poczuć się jak gwiazda, dzięki maskarze False Lash Superstar, która działa w dwóch krokach ;-)
W codziennym makijażu nadal stawiam na brązowo-beżowe smoky eyes, ale coraz częściej rezygnuję z kreski. Wtedy zależy mi na idealnym podkreśleniu i rozdzieleniu rzęs. Zatem ku moim oczekiwaniu firma L’Oréal Paris wprowadza innowacyjny tusz False Lash Superstar, który oferuje efekt gwiazdorskich rzęs. Ambasadorką maskary Superstar jest przepiękna Jennifer Lopez, która jest kwintesencją gwiazdorskiego look'u. Przy współpracy z marką L'Oreal Paris przekonamy się czy faktycznie każda kobieta może poczuć się jak gwiazda, dzięki maskarze False Lash Superstar, która działa w dwóch krokach ;-)
KROK 1: pogrubiająca baza
KROK 2: wydłużająca maskara
Moje pierwsze wrażenie zawsze przykuwa opakowanie - w tym przypadku w stylu glamour, jako połączenie klasy i nowoczesności. Dwufazowa aplikacja ma nam zapewnić: objętość, wydłużenie i uniesienie. Wszystko to w jednym produkcie i poręcznym opakowaniu.
Pierwszy raz spotkałam się z tuszem, który posiada pogrubiającą bazę. Moje rzęsy są dość cienkie i słabe, wiec byłam bardzo ciekawa efektu działania tuszu w połączeniu z bazą.
Już przy nakładaniu bazy widać w jaki sposób pokrywa i wydłuża rzęsy. Aplikacja jest bardzo prosta i przyjemna - baza nie skleja i nie obciąża rzęs.
Szczoteczka ma klasyczny kształt - jest dość długa, lekko wygięta w łuk.
Modelująca szczoteczka z formułą z 4mm włóknami ma nadać efekt perfekcyjnego wydłużenia. Intensywna, głęboka czerń dobrze pokrywa się z wcześniej nałożoną bazą a szczoteczka pozwala pokryć nawet najkrótsze rzęsy. Dla porównania nałożyłam tusz tylko na górne rzęsy.
Tak prezentuje się efekt końcowy ;-)
Tak prezentuje się efekt końcowy ;-)
Podsumowując: efekt jaki daje dwufazowa formuła na pewno jest dla mnie zadowalający, mimo że nie mam specjalnej wprawy, jeśli chodzi o perfekcyjne nakładanie tuszu. Widzę tutaj zastosowanie zarówno na co dzień (nie zauważyłam, żeby maskara się kruszyła lub rozmazywała nawet w jesienną, deszczową pogodę), ale też na specjalne okazje dla efektu gwiazdorskiego spojrzenia.
* wpis powstał w ramach współpracy z marką L’Oréal
Ja również testowałam ten tusz i niestety nie mam o nim najlepszego zdania, bardzo sie kruszył i odbijał na powiekach, rozmazywał i bardzo ciężko było ładnie pomalować nim rzęsy, bo bardzo je sklejał.. Nie polecam. Już na pewno nie na deszczową pogodę. Na wieczorne wyjście również się nie nadaje.
OdpowiedzUsuńSkąd bluzka ze zdjęć? :)
OdpowiedzUsuńOlu skad ta czarna bluzeczka? :)
OdpowiedzUsuńTo sukienka - będzie w środę na blogu ;-))
UsuńOluś! Co to za bronzer masz na buźce? 😊
OdpowiedzUsuńZiemia Egipska z Bikor ;-))
UsuńOlu czy mogłabyś powiedzieć jaki to model spodni Nike ze snapchatu ? :D
OdpowiedzUsuńPodaję link: http://www.fitnesstrening.pl/product-pol-27269-spodnie-do-biegania-damskie-NIKE-DRI-FIT-ESSENTIAL-TIGHT-645606-010.html ;-))
UsuńA może zrobisz post typu " modnie i wygodnie na siłowni " ? ;)
OdpowiedzUsuńAle ja na siłowni nie przykładam aż takiej wagi do wyglądu - w sensie stroju ;-)) Idę tam ćwiczyć - nie skupiam się na stroju ;-))
UsuńMam pytanie czy często zamawiasz ubrania na stronach Shein lub Romwe? Chodzi mi o to jak jest z jakością tych ubrań, z czasem oczekiwania na przesyłkę. Można przeczytać różne opinie i o ubraniach i o tym, że czasami trzeba płacić cło. Dlatego też chciałabym poznać twoją opinię czy warto tam zamawiać.
OdpowiedzUsuńNie ma reguły co do jakości - raz jest lepiej a raz gorzej ;-)) Zamawianie na zagranicznych stronach to zawsze tzw. loteria - ja na SHEIN ani ROMWE nigdy nie płaciłam cła, ale z tego co wiek to niektórym się zdarzało ;-)) Nie potrafię doradzić czy warto - zazwyczaj jestem zadowolona z zakupów ;-))
UsuńJak zazwyczaj pewnie dostajesz większość życzy od tych marek to czemu masz byc nie zadowolona ;) pozdrawiam
UsuńOlu moze jakis post o aktualnym makijazu..?
OdpowiedzUsuńJesteś przepiękna! Naprawdę pozazdrościć urody :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najważniejsza jest szczoteczka, a z tego co widzę ta jest świetna. Myślę że byłabym zadowolona z testowania tego produktu.
OdpowiedzUsuńGdyby te rzęsy były jak na reklamie hehe, też mam teraz loreal ale 'volume million lashes' i jest fajny calkiem
OdpowiedzUsuńJaki podkład użyłaś?:)
OdpowiedzUsuńStudio Fix Fluid z MAC ;-))
Usuńa ja jestem ciekawe eyelinera. miałam ten drugi w pisaku i był fajny.
OdpowiedzUsuńJest bardzo precyzyjny i super się nim pracuje - kreska niemal zawsze wychodzi idealna, ale jest jedna wada: szybko wysycha ;-))
UsuńEfekt rewelacyjny! Nie spodziewałam się tego po tuszu z Loreal.. :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, pamietacie niemal taki sam dwufazowy tusz do rzes z L'oreal? Mial czerwono-biale opakowanie. Ze zdjec wnioskuje ze to poprostu jego odswiezona wersja. Niestety tak samo nie mam o nim dobrego zdania. Moje rzesy lepiej wygladaja w tuszy Lovely za 10zl niz w nim. Daje efekt dlugich i rzadkich rzes. Skleja niemilosiernie.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tej recenzji tak naprawdę nie wiem czy tusz jest fajny i możesz go polecić czy nie...? Niewiele jest blogerek, które pomimo otrzymania produktu za darmo potrafią wystawić konstruktywną ocenę. Tutaj niestety odniosłam wrażenie, że nie chcesz napisać za dużo, żeby czasem nie napisać czegoś źle, ale tak naprawdę zachwytu nie ma. Może to tylko moje odczucie, ale ja po przeczytaniu tej recenzji w ogóle nie mam ochoty na jego zakup. Pozdrawiam :* Monika
OdpowiedzUsuńTo samo pomyślałam
UsuńTylko, że ja nie jestem Panią z drogerii, która ma przekonać i skłonić do zakupu ;-)) To moje osobiste odczucia po przetestowaniu, więc decyzja należy do Ciebie - nie napisałam, że to najlepszy tusz jak miałam, ale też nie wymagam od tuszu do rzęs cudów i tego też się nie spodziewam ;-))
UsuńJak dla mnie za dużo zabawy z nakładaniem dwóch warstw, szczególnie rano gdy się spieszymy, ale jak ktoś lubi, to czemu nie.
OdpowiedzUsuńMi się akurat podoba ten sposób aplikacji, bo nakładając bazę chwytam nawet najkrótsze rzęsy - nie budząc przy tym powieki a potem tylko kilka pociągnięć tuszem i efekt jest świetny ;-))
UsuńPiszesz że "Moje rzęsy są dość cienkie i słabe..." Polecam Long 4 Lashes Serum przyspieszające wzrost rzęs, super są efekty już nawet po 3 tygodniach stosowania :) kiedyś dość często przedłużałam rzęsy metoda 1:1 i moje naturalne rzęsy bardzo się zniszczyły :( ale po tym serum odżyły, są długie i zdecydowanie grubsze :) Polecam wszystkim. :)
OdpowiedzUsuńJa też polecam tą odżywkę. Jest teraz w promocji razem z mleczkiem do makijażu za 59zł z wysyłką na allegro. Stosowałam przez trzy miesiące a efekt: rzęsy dłuższe o 30% i gęstsze! Najważniejsze żeby w odżywce był biotomaporost (chyba tak się to pisze) a ta odżywka właśnie ją ma:)
UsuńPiszesz "Moje rzęsy są dość cienkie i słabe" polecam Long 4 Lashes Serum przyspieszające wzrost rzęs, świetne są efekty widać je już po 3 tygodniach. kiedyś przedłużałam rzęsy metoda 1:1 i moje naturalne rzęsy bardzo się zniszczyły:( Po stosowaniu tego serum, odżyły są zdecydowanie grubsze i dłuższe :) Polecam wszystkim !!!
OdpowiedzUsuńPiszesz "Moje rzęsy są dość cienkie i słabe" polecam Long 4 Lashes Serum przyspieszające wzrost rzęs, świetne są efekty widać je już po 3 tygodniach. kiedyś przedłużałam rzęsy metoda 1:1 i moje naturalne rzęsy bardzo się zniszczyły:( Po stosowaniu tego serum, odżyły są zdecydowanie grubsze i dłuższe :) Polecam wszystkim !!!
OdpowiedzUsuńDzięki - chyba muszę wypróbować ;-))
Usuńno tak,co mascara to lepsza!a ta mascara z baza juz byla jakies 5 lat temu tez z loreal,a,nazywala sie inaczej wtedy i efekt nawet byl,mialam uzywalam,wiec to nie nowosc,tylko nazwa inna i oczewiscie J.L
OdpowiedzUsuńSkoro współpracujesz z marką L'Oréal, to zrób test i recenzje tuszu volume million lashes. :) wtedy dopiero zobaczysz efekt wielkiego WOW! ☺
OdpowiedzUsuńUżywałam tego tuszu - jest rewelacyjny ;-))
UsuńBaaardzo przeciętny tusz. Właściwie to ciężko się nim dobrze pomalować. Skleja rzęsy, kruszy się, robi owadzie nóżki. Dwa razy się nim pomalowałam i poszedł w kąt. Jak ktoś chce wypróbować to mogę odesłać :)
OdpowiedzUsuńPokaz na snapie buty na jakie masz na jesien i zime ;)
OdpowiedzUsuńPokazuję sukcesywnie na blogu ;-))
UsuńSuper. Fajne zdjęcia. www.fitnessizycie.pl
OdpowiedzUsuńKochana pieknie ci i bez tej kreski na powiece ;) Olu czesciej tak sie maluj-wszystko wyglada tak lekko,delikatnie.Sama uwielbiam stawiac na taki codzienny makijaz,mysle ze nie robiac kreski i podkreslajac pieknie rzesy to takze ma swoj czarujacy urok :)) moge wiedziec czym malujesz brwi oraz co to za balsam/blyszczyk sie tak ladnie swieci na ustach?? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję - ja osobiście lepiej czuję się w mocniejszym makijażu ;-)) Brwi maluję brązowym cieniem z paletki Chocolate Bar z Too Faced a z błyszczykami różnie - mam ich trochę i nie zawsze pamiętam jakim się akurat malowałam. Chyba taki z pędzelkiem z NEW LOOK'a ;-))
Usuńpiekne masz stylizacje! przejrzałam Twojego całego bloga od samego poczatku <3
OdpowiedzUsuńjaka Ty jesteś piękna !!! <3 w takim makijażu Ci najładniej, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki posiadasz rozmiar tych spodni woskowanych z New Look? :)
OdpowiedzUsuń36 ;-))
UsuńPomimo że nie lubię tej maskary, to bardzo lubię czytać Twoje recenzje, są napisane lekko i chwytliwie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwracałam na nią uwagi ;)
OdpowiedzUsuńpiękny efekt :)
OdpowiedzUsuńOla a może pojawi się wpis dotyczący akcji promocyjnej,która na dniach pojawi się w Rossmannie? Produkty,które Twoim zdaniem są warte uwagi? :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie Olu, urozmaicony wpis dzięki, któremu wiem jaki tusz będzie moim nowym nabytkiem. Ten, który teraz używam to też polecony przez Ciebie z wpisu o tuszu Lash Sensia Tional, dzięki Twojej recenzji zakupiłam go i się nie zawiodłam, tusz doskonały bo zawsze z Meybelline jakoś mi nie przypadały do gustu a Lash Sensia Tional to mój faworyt i myślę, że ten też będzie dobrym wyborem ;) Przydatny post, lubię takie wpisy ;-)
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńNie ma rewelacji.twoje rzęsy a te z reklamy różnią się i to bardzo.poza tym nie wyglądają zbyt pięknie. Powiedziałabym ze jednak są posklejane.A.
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam kiedyś mascary Loreal. Ostatnio testuje inne marki, od tych droższych po te na każdą kieszeń i przyznam że szału nie ma, oprócz mascary Chanel która jest jak do tej pory moją ulubioną.
OdpowiedzUsuńPisałam o niej na blogu, a teraz znajdziecie recenzję mascary Benefit, a więc zainteresowanych zapraszam serdecznie.
Pozdrawiam
Aleksandra
www.inspireyourlifenow.blogspot.com
Olu napisz proszę czym podkreślasz swoje brwi? Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNiestety efekt, jaki widać na zdjęciach szału nie robi. Raczej tusz, jak tusz. A na Jennifer to już w ogóle retusz roku i nie chodzi tylko o rzęsy. Natomiast, kiedyś poleciłaś maskarę Maybelline Lash Sensational i dzięki Tobie skusiłam się na jej wypróbowanie. Dodatkowo trafiłam na nią na promocji. Serdecznie polecam. Świetnie sprawdza się u mnie podczas specjalnych okazji. Na co dzień używam hypoalergicznego tuszu z Bell, który polecam alergikom :) I żałuję, że wybór na rynku jest tak mały, a właściwie prawie go nie ma, bo znane marki nie potrafią wpaść na to, że są też ludzie uczuleni na pewne składniki.
OdpowiedzUsuńTrafilam tu bo szukalam opinii ze jednak ten tusz nie jest doskonaly. Mam naturalnie bardzo dlugie rzesy a on mi je bardzo nieladnie skleja:( jeszcze po samej bazie wygladaja jako tako. Ale tej czarnej maskary nie da sie nałożyć,szczoteczka juz ma problem z rozczesaniem po bazie i dodatkowo sie plączą. Nie wiem. Moze to tusz dla krotkorzesych. Z dlugimi sobie nie radzi. A mialam nadzieje na bardzo fajny efekt.
OdpowiedzUsuń