Witajcie Kochani! Podejrzewam, że dzisiaj wiele z Was stanęło przed dylematem - ile warstw by tu dzisiaj ubrać? Może nawet dłużej się nie zastanawialiście tylko wybór padł od razu na najgrubszy i najcieplejszy sweter - a co tam się przejmować, że nawet rozciągnięty ;-) Byle tylko przetrwać te mrozy! Nie będę tutaj się rozwodzić, że sama nie mam wyszukanych pomysłów na zimowe stylizacje - oby tylko było ciepło i wygodnie, poszaleć można jedynie z dodatkami. Na intensywne kolory również przestałam stawiać, bo codzienną dawkę energetyzującego neonu na ulicach zapewniają limonkowe kurtki zimowe, które widać dosłownie na każdym kroku i wręcz nie sposób ich nie zauważyć. Pomyśleć, że jeszcze rok temu sama biegałam w podobnej kurtce - i jak to trafnie zauważyłyście w podsumowaniu stylizacji 2015 miałam na sobie ten model jeszcze przed Anną Lewandowską ;-) No to mi się faktycznie udało wyprzedzić trendy ;-) Dzisiaj postawiłam na neutralne kolory, ponadczasową parkę ze sztucznym futerkiem, wełniany szalik, ciepły półgolf (świetnie opcja dla osób, które nie lubią nosić klasycznych golfów) i dodatki z boho akcentami, czyli torebka i botki z frędzlami.
Moje postanowienie noworoczne to większa dawka codziennych inspiracji, więcej klasyki i ...
... i zdecydowanie więcej weekendowych wypadów, które będą wiązały się ze wpisami z serii weekend w zdjęciach, które tak bardzo lubicie. Mam nadzieję, że większe podróże też mi będą pisane, chociaż tego akurat sobie nie wróżę, bo priorytetem na ten rok jest dla nas zakup mieszkania.
Nowy Rok spędziłam w przepięknym i wyjątkowo urokliwym mieście - Wrocławiu. To była moja pierwsza, ale na pewno nie ostatnia wizyta w tym mieście. Czuję wielki niedosyt - weekend to zdecydowanie za mało, żeby w pełni odkryć uroki tego miasta. Na wiosnę na pewno tam wrócimy!
Na wrocławskim rynku przywitała nas piękna, zimowa sceneria.
Nocą Wrocław jest równie piękny - miasto rozświetliły iluminacje świetlne, więc było równie klimatycznie!
Na Snapchacie (STYLOLYBLOG) mój nieład na głowie w postaci koczka wzbudził Wasze zainteresowanie - postaram się przygotować wpis jak zrobić podobne uczesanie.
Bistro Charlotte Chleb i Wino we Wrocławiu było naszym ulubionym miejscem na śniadanie - z uwagi na świetną atmosferę i pyszne jedzenie (świeży chleb czy bakietki oraz pyszne czekolady i konfitury własnej produkcji) śniadanie trwało aż do pory obiadowej ;-)
Czekolady czy konfitury można oczywiście kupić na wynos, więc mlecznej i białej czekoladzie nie sposób było się nie oprzeć.
Obiecuję, że kolejne fotorelacje będą już obszerniejsze, także wybaczcie małą ilość zdjęć - długie, świąteczne przerwy trochę rozleniwiają ... nawet blogerki ;-)
Cudowny wpis ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://secondhandworldd.blogspot.com/
W jakiej cenie są czekolady na wynos? Bardzo proszę o odpowiedz
OdpowiedzUsuńIle kosztują czekolady na wynos? Bardzo proszę o odpowiedz ;)
OdpowiedzUsuń20zł za 200ml ;-))
UsuńHej Olu uwielbiam Cie:)mam pytanie odnośnie włosów,właściwie cięcia. Czy włosy masz cieniowane na całej długości czy jak?
OdpowiedzUsuńWłosy mam obcięte maszynką pod linijkę ;-))
UsuńI cieniowane?:-)
UsuńNie - po maszynce już nie były cieniowane ;-))
UsuńIle kosztuje czekolada na wynos? ;)
OdpowiedzUsuńMasz napisane na stronie, nie łatwiej sprawdzić ?
Usuń20zł za 200ml ;-))
UsuńOki daj znać na temat pianki glam glow widziałam na snapie że ja jednak kupiłaś ja też się intensywnie zastanawiam nad nią. A w taki mróz najlepszy jest koc ciepła herbata z sokiem malinowym i ciekawa lektura albo serial polecam
OdpowiedzUsuńDzisiaj pierwszy raz użyłam i przyznam, że jestem zachwycona - chyba zrobię oddzielną recenzję produktów marki GLAM GLOW ;-)) Dzisiaj przetestuję jeszcze białą maskę ;-))
Usuńuwielbiam weekendy w zdjęciach :) kiedy mozna sie spodziewac postu z Weroniką?
OdpowiedzUsuńTrudno określić ;-))
UsuńOlu z jakiego sklepu bluza którą miałaś na filmikach na snapie ?
OdpowiedzUsuńZ H&M - to bluza mojego Piotrka ;-))
Usuń🙈 :)
UsuńWreszcie codzienna stylizacja w neutralnych kolorach- to co lubię najbardziej!
OdpowiedzUsuńDobrze, że postanowiłaś w Nowym Roku dodawać więcej klasycznych stylizacji. Już nie mogę się doczekać.
Szczerze powiem, że pod koniec roku coraz rzadziej zaglądałam na Twojego bloga. Twoje stylizacje przestały mnie zaskakiwać. Miałam wrażenie, że tylko podążasz za trendami zapominając o codziennej klasyce. Mam nadzieję, że Twoje postanowienie noworoczne- w postaci klasycznych zestawów będę mogła niebawem oglądać na blogu.
Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Będzie więcej klasyki - obiecuję! ;-))
UsuńOla, byłaś w Łodzi w niedzielę? Chyba Cię widziałam :)
OdpowiedzUsuńTak - mieliśmy przystanek w galerii Port Łódź na trasie Wrocław-Lublin ;-))
UsuńOla jak jest mróz to sie zapina kurtke.nawet ta mega ciepła. Pozdrawiam A.
OdpowiedzUsuńJasne, że zapinam - do zdjęć jest tylko rozpięta ;-))
UsuńA ja nawet jak jest tak zimno nie zapinam i co:p
UsuńPstro 😊
UsuńBeautiful photos. Love your outfit!
OdpowiedzUsuńBlonde in Cashmere
Hehe Olu wybaczamy te długie świąteczne przerwy w końcu święta są od tego by spędzać te chwile z rodziną a nie siedzieć przed laptopem ale bardzo się cieszę że teraz będzie więcej zdjęć i stylizacji. Olu czy Tobie nie jest zimno w taki mróz, dziękuje że aż tak się poświęcasz dla nas że musisz marznąć zawsze rozpięta kurtka i szalik nie owinięty w koło szyi tylko tak zarzucony a szyja cała goła :P ja bym tak nie wytrzymała jestem strasznym zmarzluchem więc szczególnie teraz kiedy temperatury spadają po niżej 10 muszę być po zapinana i opatulona a Ty tak się poświęcasz dla nas, dziękuje Ci bardzo to się nazywa prawdziwa blogerka ;-) Która tak się poświęca przy tym pokazując co ma pod kurtką także Olu jak dla mnie możesz być pozapinana, opatulona i tak stylizacje bendą mi się bardzo podobały bo pomyśleć w ten sposób że, my te zdjęcia oglądamy w ciepłym domu pod ciepłym kocem i nikt sobie może nie zdawać sprawy jak to jest, tak świetnie za pozować przy różnych warunkach astronomicznych a szczególnie przy takich jakie mamy teraz. Także pełen szacunek Olu dla Ciebie dla kogoś to może nic ale dla mnie to naprawdę duże poświęcenie nie każdy tak potrafi ;)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za zrozumienie - czasem faktycznie prezentacja całej stylizacji wymaga poświęceń ;-)) Chyba już jestem zaprawiona i przyzwyczajona do różnych warunków atmosferycznych - zazwyczaj jest tak, że póki nie zrobimy potrzebnych ujęć na bloga to nawet nie odczuwam zimna. Dopiero jak padnie komenda "mamy to!" - zaczynam odczuwać przeszywające zimno. To się chyba nazywa pełna mobilizacja - czego się nie robi dla swoich Czytelników :* Pozdrawiam ciepło!
UsuńCzyli pełna mobilizacja i jeszcze raz dziękuję 😉
UsuńO widzę Olu że teraz ścięłaś włoski i to sporo ja mam dużo dłuższe od Twoich teraz i tak się zastanawiam czy podciąć końce ale mi szkoda a zresztą nie są wcale takie zniszczone także raczej nie wymagają przymusowego ścięcia to raczej się wstrzymam. Ale u Ciebie widzę że cięcie było takie większe bo z tak długich włosów bardzo Ci się skróciły chyba w tak krótkich Cię jeszcze nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńwłosy nie ręka - odrosną :)długie włosy sa bardzo ładne, ale nieco krótsze często ładniej się układają i dlatego ja podcinam nawet wtedy, gdy końcówki nie są zniszczone. Faktycznie, Ola chyba skróciła włosy, ale ja czekam na jeszcze bardziej drastyczne cięcie, myślę, że Oli byłoby cudnie w jeszcze krótszych! :) D.
UsuńMoje włosy dość szybko rosną, więc na wiosnę znów będą długie - wole teraz przez zimę skrócić i trochę po oszczędzać, żeby wiosną były zdrowe i błyszczące ;-))
UsuńO taaaak, więcej CODZIENNYCH inspiracji ♡
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się drugi zestaw. W pierwszym nie przypadło mi do gustu połączenie brązu z szarością.
Wszystkiego dobrego na nowy rok! :) Szczególnie życzę realizacji planów oraz zdrowia :)
Również życzę samych wspaniałości w Nowym Roku i dziękuję!
Usuńwidzialam cie we Wroclawiu, ake wstydzilam sie podejsc, teraz zaluje ;/ nie spodziewalam sie ze jestes taka drobniutka na zywo, ale za to jaka sliczna ! ;*
OdpowiedzUsuńTeraz to i ja żałuję - byłoby mi na pewno bardzo miło :* Dziękuję za komplement :-)) Pozdrawiam ciepło!
UsuńHej,
OdpowiedzUsuńobserwuję Twojego bloga od dłuższego czasu i zawsze się czymś zainspiruje. Mam prośbę szukam płaszcza na zimę, taliowany. Może polecisz mi jakiś? Byłabym wdzięczna :)
Pozdrawiam
Ania
Ma to być elegancki płaszcz czy ocieplany puchem?
UsuńJa też szukam ciepłego płaszcza na zimę, idealnego na największe mrozy, choć niekoniecznie taliowany. Olu może jest szansa, że pojawi się taki wpis z propozycjami? Nie ukrywam, że liczę na to. Pozdrawiam cieplutko! :)
UsuńElegancki :)
UsuńCo prawda to nie ja napisalam wyżej, ale dołączam się do pytania. Czy polecosz płaszcz zimowy z puchem, ale tak jak koleżanka wyżej napisała- taliowany. Krój mniej więcej na taką osobę, jak Ty.. Jak szukałam w sklepach, to wszystkie są olbrzymie :/ może Ty widziałaś coś ciekawego? :-) pozdrawiam
Usuńswietne zdjecia Ola, ta pudrowo rozowa czapeczka jest cudowna :) to prawda swiateczna przerwa wszystkich rozleniwia, a wrocław jak zwykle cudowny :) wiosna latem warto tez zwiedzic park japonski :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć - na pewno odwiedzimy ;-))
Usuńwe Wrocławiu faktycznie jest pięknie! stylizacja też super, idealna akurat na wyjście na spacer:)
OdpowiedzUsuńzapraszam również do siebie: http://dreamilo.blogspot.com/
Ola bardzo pasuje Ci ta stylizacja;)Masz super styl!Bardzo przypadła mi ta kolorystyka do gustu.
OdpowiedzUsuńOla czy możesz powiedzieć w którym h&m kupiłaś złota spódnicę??proszę o jakiś kod spodnicy musze ją znaleźć;)
OdpowiedzUsuńOla w którym h&m kupiłaś złotą spódnice??Czy mozesz napisać jej kod??
OdpowiedzUsuńZostała w moim domu rodzinnym - kupiłam ją w Plazie w H&M na wyprzedaży ;-))
UsuńFantastyczny post jak zawsze zresztą. Miasto piękne.
OdpowiedzUsuńMożna wiedzieć gdzie nocowaliście? Kornelia
OdpowiedzUsuńMieliśmy wynajęte mieszkanie od znajomego ;-))
UsuńŚwietna stylizację idealne na mroźne dni i wieczory!
OdpowiedzUsuńWroclove jest cudowny <3
Pozdrawiam
Aleksandra
www.inspireyourlifenow.blogspot.com
Super Stylizacja i bym bardzo chciała iść do Charlotte!
OdpowiedzUsuńhttp://thefashionconvert.blogspot.co.uk/
http://thefashionconvert.blogspot.co.uk/
Kiedy Olu planujesz wesele ? :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie planujemy ;-))
UsuńPasuje Ci bardzo ta stylizacja, lecz strasznie zawsze Cię podziwiam, że w czasie takiego zimna do zdjęć poświęcasz się by rozpiąć kurtkę :D
OdpowiedzUsuńjestem na tak postanowieniu "weekend w zdjeciach" i trzymam kciuki zeby Ci sie udalo ;) mnie te grube warstwy strasznie przerazaja wiec czekam tylko do konca zimy :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://www.lorysa-style.blogspot.com
Ale piękne zdjęcia - zarówno stylizacji jak i te z Wrocławia! Ja teraz zamierzam się nie poddawać i tworzyć nie tylko ciepłe, ale też ciekawe zimowe oufity :D
OdpowiedzUsuńOlu a w Lublinie zamierzacie kupić mieszaknie? Może Wam cos doradze jestem deweloperką :)
OdpowiedzUsuńTak - w Lublinie ;-)) Na pewno będziemy potrzebowali porady eksperta, więc proszę pisać na priv: stylolyblog@wp.pl ;-))
UsuńOlu, czy mi się wydaję, czy miałaś jakiś czas temu wisiorek z http://www.alicjamaria.pl ? Polecasz ich produkty?
OdpowiedzUsuńTak - posiadam wisiorek z gwiazdką i jak najbardziej polecam biżuterię ALICJAMARIA ;-))
Usuńboskie zdjęcia,jak zawsze :) faktycznie, limonkowe kurtki zalały miasta i to na ogromną skalę. Klasyka w Twoim wydaniu jest idealna :)
OdpowiedzUsuńOla zrobisz post o swojej aktualnej pielęgnacji i kosmetykach jakie uzywasz do makijażu dziennego? :)
OdpowiedzUsuńMuszę faktycznie uaktualnić post o makijażu ;-))
UsuńOla,widziałam Cie w niedziele w Porcie w Łodzi :) Jaki miły szok dla oka,aż nie dowierzałam,że to Ty :D Ale poznałam Twoją koleżankę i chłopaka :) Żałuje,że nie podeszłam :( Tylko bym przeszkadzała w waszym wspólnym posiłku :) Może kiedyś na dłużej zawitasz w Łodzi! :) pozdrawiam,Monia
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie podeszłaś - byłoby mi bardzo miło ;-))
Usuńświetnie wyglądasz w tej kurtce i fajne buty;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta kurteczka, ale nie wygląda na ciepłą.
OdpowiedzUsuńmiinikaa.blogspot.com
uwielbiam takie stonowane kolory :)
OdpowiedzUsuńByłam ostatnio we Wrocławiu.. uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOla a kiedy pojawisz się na YouTube??? czekam zniecierpliwiona :) k.K.
OdpowiedzUsuńJak przyjdzie ten odpowiedni moment ;-))
UsuńLimonkowe kurtki zimowe zostaly zapoczatkowane przez Anię Lewandowską - szkoda,ze wiekszosc to podroby :o natomiast u Ciebie ładny, kobiecy look ;)
OdpowiedzUsuńSuper, byle więcej takich wpisów!
OdpowiedzUsuńBędzie więcej ;-))
UsuńŚliczne buty i mój Wrocław :)
OdpowiedzUsuńpiękny post, bardzo fajnie sie czyta :)
OdpowiedzUsuńCzekolady i konfitury! ❤️
OdpowiedzUsuńPiekny buty.
OdpowiedzUsuńByle narzucić na siebie najgrubszy sweter, owinąć się dwoma albo i trzema szalikami - to mój sposób na zimno ;) Twój wygląda pięknie! We Wrocławiu byłam latem, ale w śniegu też wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
bardzo fajny zestaw, zwłaszcza torebka! a wpis w limonkowej kurtce pamiętam i to jedynie wydanie tej kurtki które bym nosiła. Piekny był ten look!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie proste i wygodne stroje :)
OdpowiedzUsuńOlu, jak zawsze super stylizacja!
OdpowiedzUsuńLiterówka się wkradła w bagietki :) (bakietki)
Pozdrawiam :)
Dziękuję za poprawkę ;-))
UsuńSama do tej pory nie byłam jeszcze we Wrocławiu, a szkoda. Ślicznie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńOlu bardzo cię proszę o zdjęcie twoich włosów po ostatnim cięciu :) bardzo mi na tym zależy gdyż sama wybieram się do fryzjera. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMoje włosy są po prostu obcięte na prosto - na profilu mojej fryzjerki Aldony Oleksy na Instagramie jest krótki filmik w jaki sposób były skracane ;-))
UsuńHej Olu bedziesz sprzedawała jakiś płaszczyk ?
OdpowiedzUsuńBędzie kilka płaszczy - jutro ok 16 wrzucę link do wyprzedaży ;-))
UsuńOlu, czy wg Ciebie paski są nadal modne? :) kiedyś usłyszałam, że paski niggdy nie wychodzą z mody, uważasz podobnie? ;) z góry dziekuję za poradę :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMotyw pasków to ponadczasowy trend, który nie wychodzi z mody ;-))
UsuńPrzede wszystkim przepiękne zdjęcia ale to już na Twoim blogu słońce standard. Tak czy inaczej samo patrzenie poprawia nastrój i pozytywnie nastraja. Wrocław to jedno z moich ulubionych miast. Ma swoją magię i specyficzny klimat. Nie czuję się w nim tak jak np. w zatłoczonej i pędzącej Warszawie. Dawno we Wrocławiu nie byłam ale mam nadzieję, że na wiosnę uda nam się razem z mężem pojechać na krótką wycieczkę. I może się spotkamy...kto wie;) Zazdroszczę tylko ciągle śniegu. U nas zero...a u Ciebie widzę i w Lublinie i na wyjeździe śnieg...Masz szczęście kobieto! Pozdrawiam ciepło i życzę wszystkiego dobrego piękna!
OdpowiedzUsuńCześć Olu :) mam pytanie odnośnie manicure a dokładniej ceny jego wykonania w Lublinie u pani Justyny ?
OdpowiedzUsuńpiękna stylizacja, wszystko świetnie dobrane:) botki są genialne !
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga i postu dotyczącego pielęgnacji twarzy i ciała
http://mrs-caroline.blogspot.com/
Olu a chcecie kupic duże mieszkanie? Na Czubach moze? Bylybysmy sąsiadkami! Co myślisz? Tam powstaje wiele bloków nowoczesnych teraz 😊 daj znac a stylizacja super!
OdpowiedzUsuńOlu jaki kolor masz tej parki? ;-)
OdpowiedzUsuńPiękna lokalizacja! Może uda nam się z narzeczonym znaleźć właśnie nowe mieszkania wrocław centrum.
OdpowiedzUsuń