![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5Uuejz-WFNNfJF3wcyrDAQNzOOPAEZY8Xm97uHH4Aq-wBaFZYlHS2O_n47hqsiQu-DMMRmaroOcMTJDe028aucra30By1NlzQIw2OntAugvHPpT3BTityFAIOeZrQczi371fegRxv6Mk/s1600/_E9A7635.jpg)
Witajcie Kochani! Dzisiaj przygotowałam dla Was wpis z inspiracjami wiosennymi, ale tym razem w tematyce nowości kosmetycznych. Przy współpracy z marką GUERLAIN jako jedna z kilku blogerek mam przyjemność zaprezentować Wam niezwykle barwną i cudnie pachnącą kolekcję LOLIPOP inspirowaną jednym z moich ulubionych zapachów La Petite Robe Noire.
Niech ta eksplozja wiosennych kolorów na zdjęciach zrekompensuje Wam panującą szarość za oknem, która wcale pozytywnie (przynajmniej mnie) nie nastraja.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiz7MOjB9d9mhceoF2B_Bn3zkn9BlgQwnIXmG1PFkWBd7DtfXUeIsNe_ykUTGwmoL3ALb8nifx1cWXuHGTYBkeHPlKl1p73pa6I3c4SjWNcdJrav1PozXqcYIWZJOzOUhi75xd71x34qV0/s1600/_E9A7480.jpg)
W roli głównej wystąpi dzisiaj kultowy zapach o bardzo specyficznej i uwodzicielskiej nucie, czyli Le Petite Robe Noire. Aromat tych perfum jest urzekający i nie oczywisty. Na początku czuć słodką nutę wiśni, porzeczki i lukrecji - potem zapach pięknie rozwija się na skórze i otula pudrowo-gorzką, bardzo intensywną nutą.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhL6uAOtU7Z3GqAUqXjk6KiMoy-7n6q-p_bmj90JAFkxWZyBo0JnkUTm_7INV7wx-kFrEVScxTccukT864_uHjRkz2k8efHC-af6Qj-SZN-iUnXL47MUHYAzd4D-hbqCXX0NWVjkauLs8/s1600/_E9A7806.jpg)
W mojej kolekcji perfum to zdecydowanie najcięższy, ale też najbardziej wyjątkowy i trwały zapach. Nie wiem czy jest jakaś fashionistka, która przejdzie obojętnie widząc cudowny flakon Le Petite Robe Noire. Dla twórców zapachu inspiracją była ponadczasowa elegancja "małej czarnej" - noszonej przez pełne wdzięku i szyku Paryżanki, stąd na flakonie pojawia się motyw sukienki. Z kolei efekt ombre, czyli przechodzenie z odcienia czarnego na pudrowy róż idealnie oddaje rozwój zapachu - od bardzo intensywnej do słodkiej i zmysłowej nuty zapachowej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwhvgHxq1SnTj1hyphenhyphenWE4BBPzbG7HlN2GhTVxPBONSnpDrKPUv_GmfQ6OXJB_Cd0zjj0ctLBM8s5DhJAR4wTGQOsUW5AvoY7Qqt8em5U6oqUtXZxEI_uCzoCq9H0H3ce5LlxZZPhYqFmn28/s1600/_E9A7539.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcZl5DfWXWeN83IeVLqsTVAi2ZMZwk56atlqsIBQncSOdbTC2oqHV6wmt0NJKCHi-5cz1Cw04bgnoXWHQHvK4MnPAXrA_z8lCee530_GqaDeoKgomnBS_pbqiZ5Njl17HUxNJVjm5B_48/s1600/_E9A7899.jpg)
*sweterek / pullover - SHEIN
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfgunKOna-NyYsso8u-uvEOIiNMw_M8TT5W70CK9ExF_m4DcFm3stSzAVBEfQlnVaT8X87N6rGDJE4qAhkn_nc2ECTmc5EZCCGgI9Uxs4F0hxkk8HW92z4teDBIK-has2ywt08NtwLcT8/s1600/_E9A7799.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtgl2WxN8D9yTFNviMpVvfzCxQqPZN2leKaNscfKTRoqQogxZaZXvJ8hqZKqakke63-li-35MMTnUiSBxSRUUbSmmW8125v7dULZKohCZxuHejl9jopg7hhrG1dhEExDqEn_nfEmfYiHs/s1600/guer.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQiZGFoXMhPLUH1G7NkWX1eWHRDw2dYXrDYsRRRLG9WmE9_uEmYVXxXYdAtAOl_UjxAfW1b25-24maFrnlc67Mf-voFVRUSV1qHgX4ZZrTF2UbHsqqVKxir_fbqt-H2rj0cMOn5Om_cl8/s1600/_E9A7812.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIigFgyuT2Fu-pmDy-b0CRnrHCox6jtdNUrPWrtRnQr6NsAHteEiw4joX6n4J0Ky2_yaCxxL5HE8q7ivUqCubGdNmqKyPg4Mc5hV5Cy7ZXoJuibx08Iy-aotf-pMdGzfNMWtdeIU6G8ms/s1600/_E9A7718.jpg)
Marka GUERLAIN z myślą o młodszych konsumentkach stworzyła nową kolekcję o wdzięcznej nazwie LOLIPOP. Gama składa się z 8 lakierów do paznokci i 20 pomadek inspirowanych zapachem Le Petite Robe Noire. Moje pierwsze, pozytywne wrażenie od razu przykuwa design opakowań. Motyw odwróconego serca pojawiający się zarówno w przypadku opakowań lakierów jak i pomadek to znak przynależności do Domu Guerlain, który przypomina o pochodzeniu od oryginalnego flakonu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVfVP2a9RXr7-SzZS3mPzIi0fEIERnI2zWgmwZAStoo0IaT5JCvha-87MAVneadzp1Ht7kW3UcYEZeMUmCG-Szw4Oiy6NVIrFyPH8NakwZrwcJCZorGfuWEeD-hd166A5DzhPiDvUvK3g/s1600/_E9A7502.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz1nDX4NpS-Fg9L8MRsdU6y-TUygxsYEjrAGk76ynETmbLD6ip_CWF1RZW2saszgnZXNbOB8lX0IZzRjRxFvC5vhr2GlOJ2DPK21MUjU1z9s5uYW6EAVRZKnQx0vPdE7TUosp1ORswhUM/s1600/pomadki+guerlain.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh13AkXAEnrFwsz16raXGDVCXW8torwrEsmmklrlk1CTriI6-22LldqqWgPcX4nu897wcvIKtiyFIQICpSz0JbI6aQVGoiAaIACpv7ZHzhbG-EPEcvVxdaa5-yf9CcqqDQ3_sofjEPi5tk/s1600/_E9A7856.jpg)
Zaczniemy od pomadek, które totalnie mnie zauroczyły. Otrzymałam do przetestowania trzy odcienie: 001 MY FIRST LIPSTICK, 007 BLACK PERFECTO i 041 SUN-TWIN-SET. Już po otwarciu opakowania wyjątkowo urzekł mnie słodki, owocowo-cukierkowy zapach.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghscIjyh8C8IVgmPoGxnCq63tYkf5Y8oJzhfoXwkNwItojDm9jHRUG6qS7U0NYHVPPbj_F0EQwcVck6KcKIdKRujP8XDXAKIrtoFhXCpex23m9E_bzZUe1S7vlsKdq21R81ncmnalXHm8/s1600/_E9A7814.jpg)
Aplikacja pomadki jest bardzo przyjemna z uwagi na jej kremową formułę i od razu wyczuwalne silne właściwości nawilżające. Usta po nałożeniu pomadki wyglądają na idealnie wypielęgnowane i ... ponętnie soczyste. Podoba mi się też opcja stopniowania koloru - od efektu naturalnego do błysku w stylu glam. Nawet jeśli zdarzy się Wam "zjeść" pomadkę (co w tym przypadku jest wielce prawdopodobne, bo smakuje jak rozpuszczalna guma owocowa) to schodzi bardzo równomiernie pozostawiając usta nadal nawilżone i miękkie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-lYIQyCrxsN8gpMlHXGsD9sbCKx5LMi43XQ_gQAuTYZ9EKFBr6Dg2g8qSI2YI3x-GajfC1t_ZrBbzasUBwWa6mWDiqy7lU18RKI3iZp2dIyynWS-UMzZyvARrcqJXio8uAvXAKiI8Yfw/s1600/007+black+perfecto+guerlain.jpg)
* na powyższym zdjęciu odcień 007 BLACK PERFECTO
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQatelbRoMnhqrzlRVmxtQDvf9XmOnpwXCZvRRfcAXtUhcUt2glPSCEmaz0YFnEI7wt_vNo77j20ZAwaDZAZKypFAGi-_PGsABXBBISOJegod8fEuG1b6EjK9NBa6KWPhspz2WovFFThg/s1600/_E9A7522.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOArtfgQ3u_eQyhSFUTRSfpjNOGEDpXmsfVTKNsfatRT36ddhCG7QySAgUfMvLBI7WV_g1vJP9ES1u6Jf0IxtK1HF4YLbWKnpQKCBNM0ILBsbByogMmVyOWI0oJpjYimwVldgR-tKywlM/s1600/041+SUN-TWIN-SET+GUERLAIN+POMADKA.jpg)
Nie czuję się dobrze w takich nasyconych pomarańczach, ale za to moja siostra uwielbia podobne odcienie, więc pomadka trafi w odpowiednie ręce (a raczej na usta ;-).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidg4Rk8Gk1Q_bFro9M6kNQN4SHV7JrHY0kVb1fqSSvhcfCUTINVLsZlSZ-6wGe-lZVSroh_BWxYWntr0wtcQ5Lfs_is1ze6_Ggs2_X_X9QpU-nIvoeutXOQdBaEE2xQgfhhNTwuBifLUM/s1600/041+SUN-TWIN-SET+GUERLAIN.jpg)
* na powyższym zdjęciu odcień 041 SUN-TWIN-SET
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi01HZjLlmLofka_iK1JnQLfE07Uziu4aljfFXoVdZVGZruPrrJu-eN8tuSuDTMn4pjtmCEW07uMJTp_8gT26kfDjIAzj1Q6m9GdH8rGcQUjydriZ6XsK3coEEmMv6HPkibfMq1viuP0xA/s1600/001+my+first+lipstick+guerlain.jpg)
Na koniec zostawiłam swojego faworyta - delikatny, połyskujący (z uwagi na obecność drobinek) różowo-koralowy odcień. Czy kogoś dziwi ten wybór? Nie sądzę ;-)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKUo4oN5i-xx3r771FsvSt2PLIgNrlh9kN4g42i6DUuH2c8XyJZpRlFl22OIw6089ZzI6NeOXB7kebEp3YRIEz23PwL28uuYwjHAxxdI55u-Cqp9YZ_Va45j4S4MC_nJ55vdH6ka7b5vE/s1600/GUERLIN+2.jpg)
* na powyższym zdjęciu odcień 001 MY FIRT LIPSTICK
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOyXlx1aWSHiIBjoRIDN1xO5ZX1jSOoJ00UDxW6ZWnB2u9laEVnu72l0MzgHI5H2meIxMrKa2Fb4Xie5OfY21X6YCLeq8Nqf6QHDLyegA4mqPZIpeTAcZ8EEIdyPSRwfuCDLJ_gk-CZwM/s1600/_E9A7482.jpg)
Szminki pięknie pachną niczym perfumy, pielęgnują usta, dobrze smakują i świetnie się prezentują - zatem czy można się doszukać minusów? Bez wątpienia cena może okazać się zbyt wygórowana, bo pomadka kosztuje 135zł. Musicie sobie same odpowiedzieć na pytanie - czy taki powiew luksusu zapewniony przez selektywną markę jest wart swojej ceny?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiw75J1S2FstBofXwWy7hcq1nADDYoF6CgVJ32_kLm7-66E3lXwPrYTJoDfaKM4Tx4siUlij2YK1_Cheh4WuW_WKLgD-_QSO2FkOmGLQYu0ZyaCEdbjyqXXEm_DVpulpHZP3JdM3wPuPmE/s1600/_E9A7703.jpg)
Lakiery do paznokci to prawdziwe miniaturki flakonu Le Petite Robe Noire - ich nasadkę tworzy słynne, odwrócone serce a w przejrzystości szkła kolor lakieru jest pięknie podświetlony.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBLfq4KvOAO6WMP23U1EGEXNvPqkOYL6L8OJliIvWD0p5wXqMOU2thboBZhhybazWXpR-9pAVgAM2Msic5SUVCxuHk-zjbPPwkmCWJh4tpAzhtYly3lvhtfGS-Wfvl7KXuWiUF-48vzlQ/s1600/_E9A7685.jpg)
Wszystkie trzy odcienie idealnie wpisują się w mój gust: od klasycznej czerni z delikatnymi drobinkami (007 BLACK PERFECTO), po nasycony koral (063 PINK BUTTON) aż do soczystej fuksji (002 PINK TIE).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCVEJ1mS6b-nAT5ODwRH67Tjeakal9tr1gIjbLszfsvuEEcr_da5cwWRCixcM-wdllLKox88rGWIUmeAlxdzfnJfQbfJtDuLJxZ_dunc3NVeztj7oe5g11MAZnxoo9WtmZqc6lQ2Liu_M/s1600/_E9A7648.jpg)
To pierwsze lakiery w mojej kolekcji, które tak słodko pachną (wyczuwalne malinowe nuty zapachowe) - przy czym zapach towarzyszy nie tylko podczas aplikacji, ale też utrzymuje się długo na paznokciach.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ7IifOwVRzjO1WjqjNj1MKQPlKo0KyUCBmpc0rR-H1NoHkj9nAxX7Nzy6gh0senXVy-rM9lQs5UhfW8QDZ1hevJwsjbyZEfU3qupcIBI-p9PirNcYwMEwgo5mAekUmDu0pk3PiEkTDQM/s1600/guerlain+PINK+TIE+002.jpg)
Satysfakcjonujące krycie uzyskałam przy drugiej warstwie - przy czym pod spodem mam na paznokciach jeszcze lakier hybrydowy w odcieniu wpadającym w bordowy, więc nie do końca jestem w stanie się wypowiedzieć czy dobrze kryje przy pierwszej warstwie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWWP958IyQRfIKB22eUA7PaiCLLymUjol0X5BHxtcCKP0025H4wYCn3bqNPN97h-MD6cGePgYHu5bRtMpdguYWP6WaR_pDkIlHoRSFAIe1oWqHZuoRZklQYU1SkYKfGmcZKtg2-uPpV7c/s1600/lakier+pink+tie.jpg)
Płaski aplikator znacznie ułatwia idealne rozprowadzenie lakieru na płytce. Efekt na paznokciach prezentuje się niezwykle elegancko dzięki ultrabłyszczącemu wykończeniu. Zawartość specyficznej żywicy zapewnia elastyczność i sprężystość powłoki lakieru, więc jego struktura wykazuje wysoką trwałość. Z ceną lakieru jest niestety podobnie jak w przypadku pomadek - buteleczka kosztuje 109zł.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKmvRT-g1dxeR7JL2-j1M7ZB5Y33WvkF69voonId6-5YP5YFPwFZoBBo5FkzSX4a5sUWefcTB9AhG0AAM5sJZ-bURcvlM_dlrXfJjX1jNoEF7Vs5aittzHEIyM5xqudDf8EdmyL9WZ1Xw/s1600/guerlain+lolipop.jpg)
Mam nadzieję, że tymi wyrafinowanymi i kuszącymi kolorami wprowadziłam trochę wiosennego nastroju.
DZIĘKUJĘ WAM ZA TYLE ZGŁOSZEŃ!
Aż chciałoby się nagrodzić każdą z Was, jednak tym razem szczęście uśmiechnęło się do:
- magdamielec@interia.pl
- natka13-8@tlen.pl
- marysia01.92@o2.pl
- agawolczak@gmail.com
- mwojcik98@wp.pl
Spodziewajcie się jutro wiadomości w Waszych skrzynkach mailowych!
Jeszcze raz Wam dziękuję!