W związku z tym, że tematyka ślubnych przygotowań jest u mnie na czasie i jak się okazało również dla Was jest wyjątkowo interesująca (posty z przymiarką sukni ślubnej oraz wpis z propozycjami fryzur biją rekordy oglądalności - również pod względem ilości komentarzy!) postanowiłam przygotować wpis z wyborem butów ślubnych. Nie od dziś wiadomo, że buty ślubne mają być nie tylko piękne i pasujące do całej ślubnej stylizacji, ale przede wszystkim powinny być wygodne i stabilne. Tą zasadą kierowałam się wybierając 3 modele obuwia ślubnego, które zaprezentuję Wam w dzisiejszym wpisie.
Spośród tej trójki wybiorę jedną parę, którą wykorzystam w swojej głównej, ślubnej stylizacji. Na pewno będę też miała w tzw. zanadrzu jedną parę na zmianę, jeśli okaże się, że buty nie przetrwają przyjęcia weselnego.
Mam przecież zamiar tańczyć całą noc!
Zapewne nie zdziwi Was mój wybór jeśli chodzi o kolorystykę i styl obuwia. Oczywiście kierowałam się wcześniej założoną koncepcją co do kolorów przewodnich wesela, ale też w dużej mierze odcieniem i fasonem sukni ślubnej. Wzięłam też pod uwagę sugestię projektantki mojej ślubnej kreacji, która zasugerowała mi skłonienie się ku delikatnym sandałom - zamiast zabudowanych czółenek.
Prezentują się wyjątkowo zgrabnie i stylowo - wysokość obcasa to ok 10,5cm. W swojej kolekcji butów mam podobne modele w kolorze czarnym i nude, więc mam pewność co do wygody i stabilności tego rodzaju obuwia. Szpilki to propozycja od STEVE MADDEN - są dostępne w wielu kolorach na stronie EOBUWIE.pl.
* mam na sobie: żakiet i spodnie - ORSAY (nowa kolekcja) oraz bluzkę NEW YORKER
Wybierając odkryte sandały należy zadbać o wygląd naszych stóp i paznokci. Ślubny pedicure powinien być odpowiednio dobrany do koloru obuwia lub ewentualnych ślubnych dodatków.
Moje ostatnie odkrycie, jeśli chodzi o przepiękny efekt na paznokciach u stóp to połączenie produktów SEMILAC:
stylizacja paznokci: Mani & Pedi Instytut
Mój kolejny typ obuwia ślubnego również zmierza w kierunku klasyki.
Moim drugim typem są klasyczne, skórzane czółenka w odcieniu pudrowego, jasnego różu. Jestem wręcz pewna co do wygody i komfortu tego rodzaju obuwia, bo sama często noszę podobne.
Jak widać po prawej stronie but jest prześwietlony - natomiast realny, rzeczywisty kolor oddaje lewa strona zdjęcia. Czółenka są bardzo solidnie i estetycznie wykonane oraz świetnie wyprofilowane (wysokość szpilki: 9,5 cm)- to propozycja od marki SOLO FEMME. Do kupienia na stronie EOBUWIE.pl
Dwie pierwsze propozycje oscylowały w kierunku klasyki, ale...
... zdecydowałam się sprawdzić model sandałów na których dzieje się trochę więcej - jest brokatowy błysk i ciekawy splot.
Przede wszystkim przekonuje mnie też obecność platformy, która daje zwiększone poczucie stabilności i komfortu - wysokość szpilki to moje optimum, czyli 10cm.
Mimo obecności platformy sandały nie wyglądają topornie - są zgrabne, subtelne i bardzo wygodne.
* sukienka - MIX&MATCH
Sandałki przepięknie się mienią, co sprawa, że prezentują się wyjątkowo i efektownie - zdjęcia niestety nie oddają ich uroku w rzeczywistości. Jest to propozycja od marki MENBUR - dostępne na stronie EOBUWIE.pl
Z zaprezentowanej trójki wybiorę tylko jedną parę. Na dniach mam przymiarkę sukni, więc decyzja powinna już ostatecznie zapaść, biorąc pod uwagę fakt, że długość sukni musi być dopasowana do wysokości butów.
Koniecznie dajcie znać w komentarzach jakie są Wasze typy?
Czekam też na sugestie i wskazówki co do wyboru idealnych butów na ślub.
Piszcie śmiało w komentarzach ;-)
fot. Piotr Czerwonka
Numer 1 złote
OdpowiedzUsuńIdealnie dopasowane buty
OdpowiedzUsuńJa również wybrałam m.in złote, ale czółenka 😍 co do takich sandalków jakoś nie czuje się pewnoe,że w nich wytrzymam cała noc ;) Pozdrawiam
zakochałam się w złotych szpilkach !! <3
OdpowiedzUsuńniedługo mam wesele, i również mam w planach zakup złotych szpilek
tylko mam nadzieję, że będą pasowały do czerwonej sukienki :))
uwielbiam Twoje posty!
OdpowiedzUsuńśliczne stylizacje :>
brokatowe sandałki mój typ!
Wydaje mi się ze zakryte są najlepszym wyborem☺ dodają szyku i klasy 😊
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to nr 3
OdpowiedzUsuńJa polecam zamówić buty do tańca. Szyją na miarę i można wybrać każdy detal: od wysokości obcasa, przez rodzaj obcasa, materiał, kolor itd. Ja moje buty ślubne zamawiałam tutaj: https://www.sensatiano.eu/
OdpowiedzUsuńhttp://www.monabyfashion.com/
Wszystkie są piękne i mam nadzieję, że wygodne.. ale moimi faworytami są bezdyskusyjnie sandałki na platformie są piękne i Twoje nogi wyglądają w nich niesamowicie zgrabnie. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuń1!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńnr 1- ładne, ale chyba trochę za mało eleganckie jak na ślub...
OdpowiedzUsuńnr 3- chyba w podobnym stylu Monika miała na swoim ślubie ;) 2 to klasyka w przepięknym wydaniu. i tak koniecznie musisz mieć jakieś balerinki, tak na wszelki wypadek, cała noc na szpilce to wyzwanie, ja około 1-2 w nocy musiałam zmienić obcasy właśnie na takie wygodne cichobiegi :)
a co z sukienką ? nie byla za długa po zmianie na baleriny? skoro była dopasowana do wysokości szpilki, i nagle brak kilku cm ??
UsuńNa takie sytuacje też są 'sztuczki' ;) otóż ja miałam taki model sukienki, że była ona na tzw. kole. Przy zmianie butów koło trzeba było troszeczkę rozszerzyć, by dół sukienki poszedł kilka centymetrów w górę. Więc przy moim modelu sukni problemu ze zmianą obuwia nie miałam w ogóle :) ale to wszystko zależy od możliwości sukienki i umiejętności krawcowej :)
UsuńZłote! Sandały na weselu super się sprawdzają wbrew przekonaniom Panien Mlodych o ewentualnym podeptaniu :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są śliczne :) Wybrałabym buciki numer jeden :)
OdpowiedzUsuńhttp://Gingerheadlife.blogspot.com
Zdecydowanie wybrała bym numer dwa. Numer jeden zostawiła bym na zmianę podczas wesela :)
OdpowiedzUsuńUważam, że najlepszym wyborem są sandałki oczarował mnie nr 1 ;)
OdpowiedzUsuńświetna sukienka z 2 butkami :D
Dwójka! Klasyka zawsze wygrywa, sandałki zbyt mało eleganckie
OdpowiedzUsuńOlu jak mam być szczera to owszem pierwszy fason jest najladniejszy w swojej prostocie i bardzo wygodny aczkolwiek nie zlote. Przynajmniej na to zloto ktore tu prezentujesz. Skladnialabym sie ku bialemu zlotu, beżu... ten kolor jest troche kiczowaty
OdpowiedzUsuńja idę w kierunku klasyki - a więc zabudowane czółenka, w kolorze pudrowego różu lub nude. a zabudowane, ponieważ (zasłyszane na uczelni:) ) z otwartych butów może uciekać szczęście... ile w tym prawdy, nie wiadomo, ale skoro może być lepiej to dlaczego nie;)
OdpowiedzUsuńSama miałabym ciężki wybór, jednak pewnie postawiłabym na buty nr 2 :)
OdpowiedzUsuńTez miałam z menbur tylko inny splot, polecam :-)
OdpowiedzUsuńOlu złote są przepiękne, ale....ze swojego ślubnego doświadczenia- jestem mężatka 3 lata, mogę Ci tylko doradzić, ze odkryte palce to palce podeptane przez biesiadników ;) ja sama miała zabudowane buty w kolorze srebrnym i po weselu nadawaly się do wyrzucenia bo siła rzeczy każdy z Tobą tańczy, kółeczka, wężyki i tym podobne wiec stopy dostają mocno w kość;) wiec do kościoła i pierwszy taniec buciki numer 1, ale potem stabilniejsze i bardziej komfortowe numer 2;)
OdpowiedzUsuń3- trochę mi do Ciebie nie pasuje, za pstrokate 😜
Moim zdaniem 1 lub 2. Są delikatne i klasyczne. Ostatnie wydają się toporne ;)
OdpowiedzUsuńzłote! :3
OdpowiedzUsuńOd kiedy poznałam markę Chie Mihara, to podstawa każdej mojej stylizacji. Przede wszystkim w sytuacji gdzie buty muszą być niesamowicie wygodne. Nie wyobrażam sobie żadnej innej opcji.
OdpowiedzUsuńOlu, może zrobisz posta o tym jakie kierunki rozważasz na podróż poślubną? Moim zdaniem były bardzo ciekawy taki post:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam że najlepsze buty to te już rozchodzone ;) a jak z biżuterią ślubną? ;) pozdariam ;)
OdpowiedzUsuńSandałki od Menbur skradły moje serce❤❤ są cudowne. Zdecydowany numer jeden jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńZostawiłabym wszystkie trzy pary 😍😍😍
OdpowiedzUsuń2 lub 1 :) zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńWszystkie propozycje są świetne :) Najważniejsze by było w nich wygodnie :)
OdpowiedzUsuńOczarowała mnie ostatnia sukienka <3
nie moge nadziwić się Twoich pomysłów i profesjonalnego podejścia do wszystkiego Ola! Wpis świetny i ja postawiłabym na te sandałki z paskami lub zwykłe czółenka ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie buty są śliczne. :) Na swoim ślubie miałam pantofelki w kolorze pudrowego różu, ale okazały się bardzo niewygodne... życie uratowały mi białe balerinki. Buty pokazałam w jednym z wpisów na blogu. ;)
OdpowiedzUsuńButy wszystkie rewelacyjne ale zauroczyła mnie sukienka z mix&match �� jest jeszcze ona na stanie???
OdpowiedzUsuńPiękne buty. Sama nie wiem na które bym sie skusiła :)
OdpowiedzUsuńZłoto wygrywa!! ������
OdpowiedzUsuńCzółenka pudrowo różowe bo będą najwygodniejsze, bądź sandały ze splotem bo będziesz miała stabilniej i sploty będą podtrzymywać stope. Pierwsze sandałki rewelacyjnie wyglądają,najlepiej z tych trzech propozycji ale jak na moje oko będą one nie zbyt wygodne na tyle godzin w ruchu ,stopa będzie tylko przytrzymywala dwoma cienkimi paseczkami i może uciekać lekko do przodu powodując dyskomfort w tańcu i w ciągłym ruchu, jeżeli stawiasz na wygode to jak najbardziej czółenka wygrywają myślę, że pomoglam 😉 Ale i tak jakich byś nie wybrała będziesz prezentować się zachwycająco i olśniewająco już sobie wyobrażam w roli Panny Młodej ❤❤💎👰
OdpowiedzUsuńUśmiechnełam się bo właśnie sama mam dylemat odnośnie butów :).Kupiłam wczoraj prześliczne złote sandałki w sklepie Kazar ale dzisiaj poczytałam opinie na temat butów z tego sklepu i jednak zastanawiam się czy ich nie oddać. Buty jak dla mnie były bardzo drogie bo kosztowały 400 zł, a podobno jakość tych butów jest bardzo słaba :/.Choć nie ukrywam, że buty, które ją kupiłam przynajmniej teraz są bardzo wygodne i nie widzę by miały się szybko rozlecieć. Dziewczyny może coś doradzicie ?;).Jutro wkleję link sandałków :).Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńKlasyka nr 2 zdecydowanie Olu :) Mam identyczne w kolorze nude :)
OdpowiedzUsuńOpcja numer 2 najlepsza :) najbardziej eleganckie i piękne buty
OdpowiedzUsuńKlasyczne czółenka, zdecydowanie 👍
OdpowiedzUsuńCiezko doradzić wybór butów ślubnych dla Ciebie ponieważ nikt nie wie jak wygląda twoja suknia ślubna
OdpowiedzUsuńŻadne! W sandałach nie idzie się do ślubu!To tak, jakby pan młody włożył mokasyny... ostatnie buty są toporne. Dobry trop to pudrowe czółenka, ale szukalabym jeszcze czegoś bardziej z klasą. Ten model to 3+.
OdpowiedzUsuńAnonimowy09.05.2017, 00:35 To jest klasa. Dosłownie klasyka. Prosta forma i najwyższa jakość.
UsuńMoim zdaniem nr 3. Sa śliczne i idealne na ślub.
OdpowiedzUsuńNr 2::)
OdpowiedzUsuńJa bym mimo wszystko poszła w klasykę ;) jak dla mnie czółenka najlepsze :) sama stanę niedługo przed takim wyborem i zastanawiam się nad butami tanecznymi.
OdpowiedzUsuńPiękne buty dla mnie nr 1i 2 . Mam jedzcze pytanie z innej beczki możesz powiedzieć jaka długość ma ściana gdzie stoi łóżko??? Z góry dziękuję
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy pary mi się podobają:-) Złote średnio mi pasują na tak szczególny dzień. Najbardziej widzialabym 3. Jednak po komentarzu koleżanki wyżej tj. Podeptane bolące stopy, raz to przeżyłam dramatycznie, myślałam że zlamalam palec. Do kościoła 3, a potem jak się zaczną tańce wybieram 2:-)
OdpowiedzUsuńsukienki <3
OdpowiedzUsuńJa miałam właśnie nr 1 na swoim ślubie 👌🏻❤️ Polecam
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nr 2 :)
OdpowiedzUsuńOluś, twoje zdjęcia są zawsze tak dopieszczone, tak pięknie wykonane;)) Nie mogę się doczekać, aż zobaczę Twoją suknie;D
OdpowiedzUsuńJeżeli wybrałaś suknię z tych które pokazywałaś w poście to zdecydowanie 1 buty będą pasować. Wizerunek Panny młodej musi być spójny i wszystko musi razem współgrać. Do tego rozpuszczone włosy, moim zdaniem do tak zdobionych sukni upięcie będzie wyglądało źle. Mniej znaczy lepiej.
OdpowiedzUsuńczemu nie srebrne sandalki? zloto nie pasuje tak do sukni slubnej, jak srebro, czy biale zloto :)
OdpowiedzUsuńWybieram zdecydowanie nr 3! są delikatne, inne, a mimo wszystko klasyczne :)
OdpowiedzUsuńOlu, ja szczerze polecam buty firmy ANIS - mega wygodne, idealne na ślub. Mam bardzo wymagające stopy,a w tych butach nie czuje się kompletnie wysokości i bardzo ładnie prezentują się na stopach :) już 3 wesele w nich przetańczyłam do samego końca :) pozdrawiam serdecznie Ewelina:)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem klasyka zawsze wygrywa i jak dla mnie to zdecydowanie nr 2 ;) choć nr 1 też są piękne.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie złote wypadają najpiękniej :) 3.sukienka piękna!
OdpowiedzUsuńZłote są śliczne, bardzo subtelne i eleganckie! Wybrałabym je lub buty nr 2 :)
OdpowiedzUsuńOstatnie kompletnie do mnie nie przemawiają...
Pozdrawiam :)
Wszystkie piękne, najważniejsze, aby Panna Młoda się w nich dobrze czuła i pasowały do całości.
OdpowiedzUsuńMimo że nie lubię złotych butów, to pierwsze sandałki są po prostu cudowne. Delikatne, a zarazem idealne na wesele.
OdpowiedzUsuńw złotych stopa Ci się wylewa.
OdpowiedzUsuńOlu, przyznam szczerze, że od jakiegoś czasu śledzę Twój blog, jednak dopiero w postach o tematyce ślubnej zaczęłam się udzielać- ponieważ sama jestem na etapie ślubnych przygotowań. Nie wiem jak wygląda Twoja suknia, ale pewnie będzie tworzyć razem z butami, które wybrałaś piękną całość. Osobiście, najbardziej wpadły mi w oko buty nr.3- mieniące się sandałki- być może dlatego są takie nieoczywiste i zwracają uwagę. Sama zastanawiałam się długo nad wyborem odpowiednich butów do mojego ślubu i uznałam, że najlepiej się sprawdzą buty klasyczne- z czółenkiem w kolorze nude/jasnego, pudrowego różu na srebnej szpilce - to jest werska alternatywna , na zmianę. Znalazłam je na zalando, tutaj link to bucików: https://www.zalando.pl/lost-ink-flynn-czolenka-l0u11b011-j11.html
OdpowiedzUsuńSzpilki, które włożę na tzw. "wielkie wejście" do kościoła to klasyka, słynne Louboutiny, również w kolorze cielistym - klasyczne czuby pięknie wydłużą mi nogi, bo niestety nie jestem szczęściarą z nogami aż do nieba. http://z4.ibutik.pl/ibutik277/593d42520003a06554143c51/1.jpg
Bardzo fajnie, że można na Twoim blogu poczytać posty związane z przygotowaniami ślubnymi, w dodatku ciekawie opisane. Pozdrawiam
Każde wypróbuj , musza być pewne i wygodne.
OdpowiedzUsuńWspaniałe modele :) Na samo przyjęcie weselne chyba jednak zdecydowałabym się na zakryte palce - ze względu na własne bezpieczeństwo niepodeptanych stóp! ;)
OdpowiedzUsuńTez jestem w trakcie poszukiwan butow na slub :) numer 3 to zdecydowany faworyt :)
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
Złote nr 1 są piękne, ale na początek... w trakcie wesela radziłabym przebrać na nr 2 :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są ładne :) Pomysł z założeniem sandałów bardzo fajny, kiedyś się tego nie spotykało, a teraz coraz częściej panny młode stawiają na odkryte buty, co jest swego rodzaju powiewem świeżości w modzie ślubnej. Ja chyba postawiłabym na ostatnie właśnie ze względu na platformę. Poza tym są dość strojne i w zasadzie nie mamy zbyt wielu okazji do zakładania takiego obuwia, a ślub to idealna sposobność :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w nr 1! i sama z chęcią bym je przygarnęła, ale uważam że nie są to buty na ślub. Na moim własnym miałam obuwie nr 2, jednak teraz stawiałabym na nr 3.
OdpowiedzUsuńNr 1 są piękne, skromne, minimalistyczne, jednak jak ktoś już to napisał warto mieć coś stabilniejszego, bardziej "oblepiającego" stopę :)
Nr 2 są rewelacyjne jednak stopa lubi puchnąć, tym bardziej po tylu godzinach stania, tańczenia i poruszania się. Buty potrafią wtedy sprawić olbrzymi dyskomfort i ból, dlatego ja wylądowałam pod koniec wesela na boso.
Nr 3 są prześliczne, wyglądają stabilnie, nie są jednak pełne, więc stopa będzie miała więcej luzu. Do tego przepięknie się mienią, a każda kobieta w ten wyjątkowy dzień chce błyszczeć :)
Stawiam na nr 3! :)
Złote sandałki są przepiękne. Klasyczne czółenka również. :) Wszystko zależy tak naprawdę od tego, jaką masz suknię ślubną. Do niektórych modeli będą pasowały np. tylko czółenka i to w konkretnym, delikatnym kolorze, tak jak Ci doradzono. Jeśli suknia ma taki krój, że zasłania stopy maksymalnie, to lepiej nie ryzykować z odkrytymi palcami, żeby potem nie cierpieć z powodu schodzącego paznokcia. Czółenka są bezpieczniejsze. Chociaż sama przyznam, że nie zdecydowałabym się na tego typu buty, bo kompletnie nie trzymają się moich stóp. ;)
OdpowiedzUsuńBluzka z pierwszej stylizacji jest z obecnej kolekcji NEW YORKER?
OdpowiedzUsuńAll three are excellent options. I just now you are going to be a stunning bride.
OdpowiedzUsuńa nie lepiej pójść w klasykę i wybrać białe Louboutin'y Daffodile albo So Kate?
OdpowiedzUsuńA ja mam pytani co do noszenia sandałów na obcasie? Co zrobić, by stopa nie leciała do przodu? Bo z tym mam największy problem, wkładki nie dają rady.
OdpowiedzUsuńJa na swój ślub miałam sandałki Menbur, prostsze niż Twoje, ale też błyszczące i przez to bardzo efektowne. Przetrwały całą noc tańczenia, sesję w plenerze- łąka, plaża, pole itp ;) Wyglądają jak nowe! Podejrzewam że podstawa buta- podeszwa, obcas, wkladka są takie same jak w moich, dlatego , jeśli zdecydujesz się na buty MENBUR, zabezpiecz w jakiś sposób łączenie na podeszwie ( wewnetrzna strona) miedzy błyszczacym materialem, a skórą - mimo, że łączenie wydaje się bardzo gładkie i niewyczuwalne, to w tym miejscu porobiły mi się okropne pęcherze na stopach, nie czułam tego w czasie kiedy nosiłam buty, ale dopiero jak je zdjęłam.... Poza tym buty są naprawdę piękne i wygodne :) I bardzo dobrej jakości.
OdpowiedzUsuńOla mam pytanie a Twoja główna suknia ślubna będzie z rękawem długim czy bez? Zastanawiam się czy w sezonie letnim długi rękaw to dobry pomysl stad moje pytanie?
OdpowiedzUsuńDziewczyny, kupiłam tą sukienkę http://www.mohito.com/pl/pl/qn480-05x/celebration-lace-dress pomożecie dobrać dodatki?
OdpowiedzUsuńa buty na gołe nogi czy w stylu naszych babć obowiązkowo rajstopy albo pończochy?
OdpowiedzUsuńzłote i te pleciona z platformą <3
OdpowiedzUsuńPiękne buty :)
OdpowiedzUsuńwww.lifeinpictures.pl
Wybrałabym numer 3 :) Cenię sobie klasykę. Sama wystąpiłam w takim na swoim weselu ;) http://schaffashoes.pl/product/60898_baldowski-d01468-1451-038-zamsz-tea.html
OdpowiedzUsuńPrzepiękny look! Świetne barwy na zdjęciach.
UsuńBardzo rzeczowy wpis i piękne zdjęcia, podobnie jak Pani modelka. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam podobną suknię i chciałabym kupić sandały firmy merbud tylko nie wiem czy srebrne czy złote? Dodatki na koronę są srebrne kolczyki srebrne tak jak u Ciebie suknia bardzo podoba ale widzę ze wybrałaś złote sandałki mimo srebrnych dodatków. Chciałam spytać czy takie połączenie jest lepsze niż srebrne sandałki?
OdpowiedzUsuńWow super buty i piękna sukienka :) Cała promieniejesz :)
OdpowiedzUsuń________________________
Mój świat: https://www.eobuwie.com.pl/damskie/przeznaczenie:slubne.html
Oj podzielam zdanie dziewczyn. Złote zdecydowanie najładniejsze! Ja ślubne buty kupiłam w sklepie https://outletmax.pl. Udało mi się znaleźć piękne, złote sandałki, dodatkowo ozdobione kwiatami. Miałam skromną sukienkę więc pasowały idealnie ;)
OdpowiedzUsuńUważam, że buty do ślubu muszą się nie tylko dobrze prezentować, ale i być wygodne...
OdpowiedzUsuńMnie podobają się bardzo te złote :D
OdpowiedzUsuń