Każda historia miłosna jest piękna i wyjątkowa, ale dla nas zawsze najpiękniejsza będzie ... nasza historia. Jestem tego pewna, że byliśmy sobie pisani - żadna sytuacja w historii naszej znajomości nie była przypadkowa. Dzisiejsza sesja w ciepłym, miejskim klimacie idealnie oddaje momenty i zapachy jakie przywołuję na myśl o naszym pierwszym spotkaniu i zauroczeniu. W te wakacje mija dokładnie 7 lat odkąd się poznaliśmy. Sesję wykonaliśmy na tarasie z widokiem na miejsce, w którym zobaczyliśmy się po raz pierwszy. Wtedy nasze serca mocniej zabiły i pamiętam to jak dziś...
Poznaliśmy się w pracy i można powiedzieć, że już nam tak zostało - do dzisiaj pracujemy razem :D Jako studenci pracowaliśmy dorywczo w call center - aktualnie rozwijamy nasze miejsce w sieci w oparciu o nasze pasje, które świetnie idą w parze: modę, wizaż i fotografię. Często wspominamy (każdy ze swojej perspektywy) jak postrzegaliśmy siebie na początku znajomości. Piotrek od razu wpadł mi w oko - szczery uśmiech, wysportowana sylwetka, poczucie humoru i komunikatywność. W przerwach od pracy zawsze znajdowaliśmy jakiś wspólny temat do rozmów. Piotrek imponował mi swoją wiedzą z zakresu zdrowego stylu życia i grafiki komputerowej. Po pewnym czasie okazało się, że łączą nas nie tylko wspólne zainteresowania, ale ... coś więcej ;-)
Nie ma nic piękniejszego od wspólnej pasji i właśnie na tym opiera się nasza historia miłosna. Świetnie się uzupełniamy - nasz związek to szczera relacja partnerska. Jesteśmy dla siebie przyjaciółmi i partnerami - zarówno w życiu jak i w pracy.
W tle naszej historii miłosnej przewija się motyw pierwszego zauroczenia - nowy zapach NECTAR LOVE od DKNY przywodzi na myśl słodycz pierwszych spotkań.
W sercu zapachu NECTAR LOVE znajduje się ekstrakt "naturalnego przyciągania" - soczysta, kwiatowo-owocowa kompozycja z uwodzicielskim ciepłem miodu i luksusem neroli.
W nucie górnej zapachu żółta frezja przeplata się ze świeżością mandarynki, grejpfruta i nektarynki a cedr łączy się z kremowo-waniliowym piżmem.
Design flakownu to nowe wcielenie klasycznego jabłka od DKNY - buteleczka w ciepłym, żółtym kolorze ozdobiona jest wytłaczaną, złotą pszczołą, która jest symbolem natury i słodkiego zapachu miodu.
Całe ciało ogarnia nieodparta woń kwiatów – jaśminu, konwalii oraz wykwintnego kwiatu pomarańczy, którym pikanterii dodaje ponętna mirabelka.
Zapachy, które kojarzą nam się z pierwszym zauroczeniem są jak esencja miłości!
Jestem ciekawa jaki zapach Wam kojarzy się z pierwszym zauroczeniem?
Podzielcie się tym ze mną w komentarzach ;-)
Podzielcie się tym ze mną w komentarzach ;-)
* wpis jest wynikiem współpracy z DKNY
- produkt jest dostępny w perfumerii Douglas oraz on-line: TUTAJ.
fot. Piotr Czerwonka
- produkt jest dostępny w perfumerii Douglas oraz on-line: TUTAJ.
fot. Piotr Czerwonka
Olu piękna sesja !! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy - staraliśmy się jak najlepiej oddać klimat ;-))
UsuńPiękna jest Wasza historia i piękne jest to, co napisałaś. :) Z całego serca życzę Wam kolejnych, wspaniałych lat razem. Przy okazji, cudowne zdjęcia. Bardzo podoba mi się też Twoja sukienka i fryzura. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie - Tobie również życzę wszystkiego dobrego ;-))
UsuńJesteście cudowni 🙂 wasza współpraca, którą możemy podziwiać na blogu jest wzorowa, genialna, nic dodać nic ująć! Oby tak dalej! Dużo miłości wam życzę 🙂
OdpowiedzUsuńDziękujemy pięknie :* Staramy się dla Was!
UsuńCzekamy na post odnośnie twoich perfum!! :) super post :)
OdpowiedzUsuńChcielibyście wpis z moją kolekcją perfum? Jeśli tak - chętnie przygotuję! :)
UsuńChcemy !!! :)
UsuńA może czasem (raz na miesiąc czy dwa) prezentowalibyście się wspólnie na blogu w damskiej i męskiej stylizacji razem w jednym wpisie? Często kupuję ubrania mojemu mężczyźnie, a i On często zagląda mi przez ramię jak podczytuję bloga więc chętnie bym zobaczyła i jakąś męska stylizację w połączeniu z Twoją żeby zobaczyć jak fajnie się razem prezentować 🙂
OdpowiedzUsuńPiotr chyba woli być po drugiej stronie aparatu ;-))
UsuńTrzeba go przekonać 😊myślę, że że i "po drugiej stronie" spisałby się równie dobrze
Usuńpiszesz ze fot Piotr Czerwonka jak on to zrobil skoro jest tez na zdjęciach?
UsuńSkąd ta piękna sukienka? :)
OdpowiedzUsuńSukienkę kupiłam na wyprzedaży w BERSHKA ;-))
UsuńMam bardzo osobiste pytanie, ale po przeczytaniu historii nie mogę nie zapytać ;) Poznaliście się już w czasie studiów, czy wcześniej miałaś jakiegoś chłopaka? Jesteś i byłaś od początku jak tu trafiłam, przepiękną kobietą, więc po prostu jestem ciekawa, czy nie mogłaś opędzić się od adoratorów, czy raczej cierpliwie czekałaś na tego wymarzonego? Pozdrawiam serdecznie, Ewelina :)
OdpowiedzUsuńPytanie bardzo osobiste, jednak nie da się ukryć, że intrygujące! :)
UsuńOla jest bardzo ładna, ale wydaje mi się też być nieśmiała - oczywiście mogę się mylić, nie znam jej osobiście, a pozory potrafią zmylić.
Zanim związałam się z Piotrem byłam wcześniej w kilku związkach - w tej kwestii nie mam nic do ukrycia ;-))
UsuńJakich kosmetyków do włosów używa Piotrek, że tak dobrze trzyma mu się fryzura przy takiej długości włosów?
OdpowiedzUsuńPiotrek używa tylko lakieru do włosów z L'Oréal Professionnel ;-))
UsuńFajnie w końcu przeczytać historie Waszej miłości! :)
OdpowiedzUsuńNam również jest miło - dzielić się tą historią ;-))
Usuńpiekna sesja! Wyglądacie cudnie <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
PatrycjaStory.pl
obłędna sesja i cudowna para :) pasujecie do siebie idealnie.
OdpowiedzUsuńMi sie kojarzy z pierwszym poważnym zauroczeniem zapach truskawkowy ;D na zawsze zapamiętam a historia miłosna jest cudna pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOlu, czytam twojego bloga regularnie już chyba od roku, ale komentuje pierwszy raz ... a to dlatego, że ten wpis jest PRZEUROCZY!:) Musiałam to napisac:)
OdpowiedzUsuńRaczej marna ze mnie romantyczka, ale urzekł mnie ten krótki wpis o początkach waszej historii:)
Pozdrawiam ciepło!
Weronika:)
Cieszę się, że w końcu zostawiłaś komentarz mimo tak długiej obserwacji bloga - bardzo mi miło i dziękuję! :*
UsuńOlu kto jest na zdjęciach razem z Toba skoro Piotr jest autorem zdjęć;)? Piękny wpis:)
OdpowiedzUsuńMoże do wspólnych zdjęć użyto statywu :)
UsuńDo zrobienia zdjęcia użyliśmy statywu ;-))
UsuńFajnie, że trafiłaś na tego jedynego :). U mnie każdy związek to 5-6 lat i koniec :/. Mimo wieku nadal nie mam tego jedynego przy boku :/.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko życzę cierpliwości w poszukiwaniach tego jedynego - jeszcze być może nie pojawił się w Twoim życiu ;-)) Nic nie dzieje się bez przyczyny ;-))
UsuńHistoria pięknej miłości! :)
OdpowiedzUsuńA ja z innej beczki. Zdjęcia są obłedne , tak mi się podobają że sama mam ochote chwytać za aparat i robić zdjęcia. W związku z tym pytanie raczej do Twojego męża, bo zapewne oprócz pasji korzystał z jakiś szkoleń i tu moje pytanie czy jest jakaś szkoła, prywatna osoba ,firma no nie wiem.. gdzie mogłabym zacząć swoją przygodę z aparatem? Może mógłby coś polecić doradzić. Będę wdzięczna Za odpowiedz! Pozdrawiam. Ps te zdjęcia nadają się do gazety albo jakiegoś katalogu. Mega!
OdpowiedzUsuńPiotrek jest typowym samoukiem, więc tym bardziej takie komentarze "dmuchają" w jego skrzydła ;-)) Dziękuję w jego imieniu za miłe słowa ;-))
Usuńoo naprawdę super! życzę Wam szczęścia :*
OdpowiedzUsuńZycie pisze rozne scenariusze :) ja swojego faceta poznałam w miescu związanym z moją pasja, czyli... na siłowni :)
OdpowiedzUsuńPiękna i klimatyczna sesja :)
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
Ja również poznałam mojego narzeczonego 7 lat temu, używałam wtedy perfumu kate moss - KATE. Niestety już od jakiegoś czasu niedostępny ale mi i mojemu narzeczonemu ten zapach utkwił w pamięci i kojarzy nam się z początkiem naszej znajomości.<3
OdpowiedzUsuńKiedy post z trendami na jesień? Potrzebuję inspiracji, bo chciałabym uzupełnić swoją garderobę.
OdpowiedzUsuńW tygodniu robię ostateczny research, więc lada moment się pojawi ;-))
UsuńMiłość widać w każdym zdjęciu! Dużo szczęścia kochani! :*
OdpowiedzUsuńPiękna sesja ��pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne sesja zdjęciowa :)
OdpowiedzUsuńOlu, w jaki sposób uzyskać efekt tak pięknie pofalowanych włosów?
OdpowiedzUsuńMy też z Mężem mamy swoją zapachową historię. Gdy się poznaliśmy ja używałam Givenchy Very Irresistible , a on Home Allure. Kupiliśmy sobie teraz w lipcu ponownie te perfumy na 10 rocznicę ślubu 😁
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądacie. Obłędna stylizacja i włosy !!! :) Olu włosy kręciłaś na lokówce Ermila 25 mm?
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor sukienki <3
OdpowiedzUsuń