Pogoda nas ostatnio rozpieszcza - można się jeszcze cieszyć lżejszymi stylizacjami. Dlatego też staram się wykorzystywać ostatnie ciepłe dni i zamiast płaszcza noszę ... długie kardigany. Uwielbiam ten element garderoby za nonszalancki i luźny styl jaki narzuca każdej stylizacji. Po prostu nie wyobrażam sobie wczesnej jesieni bez tego rodzaju swetra.
Wyjątkowo ciekawy (i ciepły!) model udało mi się trafić w ORSAY'u - długi, pastelowy kardigan z delikatnym akcentem w postaci warkocza. Świetnie komponuje się kolorystycznie z często noszonymi przeze mnie szarościami i beżami. Mimo że ostatnio ograniczyłam noszenie pasteli to dzisiaj staram się nadrobić ;-) W dzisiejszej stylizacji długi kardigan zestawiłam ze sweterkiem z pięknym, kwiecistym haftem i uroczą falbanką przy szyi oraz prostymi, szarymi spodniami i beżowymi mokasynami z perełkami. Niby prosty i zwyczajny look a jednak poszczególne akcenty przykuwają uwagę. Dodatkowo odświeżyłam też fryzurę na jesień. Zatęskniłam za dziewczęcą grzywką, więc zdecydowałam się na powrót do lekkiej, cieniowanej grzywki na całe czoło (fryzura: Aldona Oleksy - Salon Syrena).
Dajcie znać w komentarzach czy lubicie nosić długie kardigany - i z czym najczęściej łączycie ten element garderoby?
Aaa przepiękna sesja i jeszcze ten gif na końcu ❤ uwielbiam długie kardigany, przymierzam się do kupna jakiegoś cieplejszego 😍 Oczywiście stylizacja bardzo na plus, jak każda Twoja zresztą 😄 Efekty Waszej pracy są z posta na post coraz bardziej zaskakujące(pozytywnie, wiadomo). Pozdrawiam serdecznie! 😘
OdpowiedzUsuńZamierzam jutro wybrać się do Orsay bo upatrzyłam sobie dokładnie tą samą bluzeczke tylko w czarnym kolorze, jest przepiękna! Wezme jeszcze golf na nadchodzace chłodne dni, może jakis post z "golfową" stylizacją? Nowa kolekcja orsay jest jak najbardziej na tak i szczerze mówiąc nie ma sobie równych jak narazie :) Tak swoją drogą, mamy bardzo podobny gust. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny delikatny look! :*
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do kupna tych samych lordsow z renee. Mam więc pytanie,jak one się noszą i czy rozmiarówka jest zgodna czy może się okazać że niestety trzeba było wziąść większe A tu znów trzeba zwracać i płacić za przesyłkę (przez to wystrzegam się kupowania w ciemno). Dziękuję za odp. Lublin góra 🙂
OdpowiedzUsuńNo grzywki to się nie spodziewałam u Ciebie :). Pamiętam jak jeszcze kilka postów wcześniej odpisałaś komuś, że do grzywki nie wrócisz ;). Kobieta zmienną jest :).
OdpowiedzUsuńTeż planuję kupić golf w Orsay ;)
OdpowiedzUsuńoo wyglądasz zupełnie inaczej w grzywce, ale bardzo podoba mi się takie wydanie :) świetny outfit :)
OdpowiedzUsuńniedawno ktos spytał o grzywkę,mowilas ze raczej nie wrócisz,co Cie jednak przekonało?wiygladasz uroczo:))pasuje Ci
OdpowiedzUsuńOlu, podcięcie grzywki bardzo na plus 🙂 pozdrawiam, Asia
OdpowiedzUsuńJest tak ogromny wybór wśród długich swetrów, a Ty wybrałeś chyba najgorszy z możliwych. Wybacz, ale ta stylizacja Ci się nie udała. Wszystko w podobnej tonacji, sweter do swetra.. jakoś nie bardzo. I te spodnie, nie dość że kolor nie zgrywa się z resztą to jeszcze ich długość. Też mam problem z za długimi spodniami, ale podwijam je do wysokości kostki, wygląda to estetycznie i nie zaburza proporcji sylwetki. Jedyny plus to zdjęcia, są piękne
OdpowiedzUsuńA mi zdecydowanie umiliłaś niedzielny wieczór tą stylizacją ;-)! Od razu pomyślałam... jaka piekna, roześmiana i gustownie ubrana dziewczyna w jesiennej scenerii! Torebka, kardigan spodnie i mokasyny są jak najbardziej w moim stylu, ten sweterek w róże trochę mniej, ale muszę przyznać że całość skomponowałaś idealnie ;-),jest stonowana a ten ciemniejszy, malinowy róż w niezwykły sposób urozmaica stylizację! ;-))
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja! Fantastyczna fryzura, aż sama zatęskniłam za powrotem do grzywki.
OdpowiedzUsuńPrześliczna sceneria i stylizacja ❤❤❤ ale jednak wolę Cie w dłuższej grzywce na bok ale za chwilę odrosnie przecież Twoje włosy rosną w szybkim tempie 😉
OdpowiedzUsuńładnemu we wszystkim ładnie, ale na nowo musze się przyzwyczaić :) ładna sesja, przypomina mi moje stare wpisy na blogu z kolorowym tłem.
OdpowiedzUsuńAaaaa jak pięknie 😍 chcę tak wyglądać 😍😁 kardigan idealny, muszę go mieć!!! Ja często noszę kardigany do gładkich bluzek i na to dlugi lecz bardzo delikatny łańcuszek. Grzywka fajnie, tak inaczej 🙂 no nie ma nudy na tym twoim blogu Olu- co kolejny post to cos sie dzieje 😊 luuuubie to!!!!! Dla fotografa również słowa uznania!
OdpowiedzUsuńZrobisz wpis o kolekcji perfum i podkladow? prosze :)
OdpowiedzUsuńAle ci ładnie w tej grzywce!
OdpowiedzUsuńGrzywka jak za starych, dobrych, licealnych czasów.. :) Pięknie! :*
OdpowiedzUsuńcudowna stylizacja:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna stylizacja. W tym tygodniu również wróciłam do lekkiej grzywki, a dzisiaj kupiłam ten sam kardigan - widzę, że w jesień w tym roku wkroczyłyśmy w podobnym stylu ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOlu,mam pytanie z innej beczki. Gdzie została wykonana tak piękna jesienna sesja?
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za odpowiedź :)
super stylizacja:) swoją drogą Orsay ma teraz świetną kolekcję:)
OdpowiedzUsuńCoś nie bardzo pasuje ten sweter do kardiganu Olu, ale zdjęcia przepiękne <3
OdpowiedzUsuńOla, właśnie kupiłam buty :) są super, napisz kilka słów o tym jak się noszą i czy rozmiarówka jest zgodna - wzięłam rozmiar większe
OdpowiedzUsuńaaaa w końcu grzywka. a jednak. super. tylko szkoda że grzywka nie jest scięta na prosto tak jak miałaś kiedyś byłoby jeszcze lepiej :*
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sesja! Uwielbiam Twojego fotografa/męża :D Świetna stylizacja, ten sweter z haftami bardzo spodobał mi się! <3
OdpowiedzUsuńŁadniej bez grzywki.... ale stylizacja super i te zdjęcia;))))
OdpowiedzUsuńGdzie twoje wlosy :-( ?????
OdpowiedzUsuńJa jestem na nie. Pod ten kardigan zalozylabym cos gladkiego no.czarny polgol a nie taka zdobna bluzke.. babciowato tak troche
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia, naprawdę świetnie wyglądasz Olu ;)
OdpowiedzUsuńwow dopiero odkryłam tego bloga!!! :) jest super, bardzo inspirujący, mam dużo zaległości. Brałaś udział w pojedynku na modę? Masz siostrę bliźniaczkę? Czy mogę gdzieś zobaczyć odcinek z Tobą? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ewelina
Ale przepiękna sceneria i zdjęcia <3 <3 Co do grzywki to wolałam Cie w dłuższej aczkolwiek nie mówię, że nie wyglądasz uroczo ale jeśli już grzywka to typowo na prosto albo półokrągło na całe czoło lub tak jak miałaś na bok choć w takiej grzywce wyglądasz młodziej ale jednak wole styloly w dłuższej grzywce, ale twoje włoski tak szybko rosną że zaraz będą długie ;)
OdpowiedzUsuńZmiana oki bardzo dziewczęco chociaż ja wolę Cię w dłuższej grzywce:)super zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńNareszcie ! Nareszcie taki post jak dawniej - piękna sesja ! Właśnie takie zdjęcia ( i o takiej tematyce !!! ( lekka ironia w temacie ślubów , mieszkań itp.) Piękna Ty !
OdpowiedzUsuńŚwietne sesja, ale według mnie lepiej ci było we wcześniejszej wersji fryzury ;)
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
Cześć Olu, kiedy będziesz odpowiadała na maile? Pialam do Ciebie z 2 tygodnie temu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Klaudia :)
Kardigan jest idealny na jesien:)
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
Przepiękna stylizacja <3 nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńCarmelatte
Czy będzie jakiś wpis o butach na jesień, przegląd botków itp :)? potrzebuję inspiracji ;-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sceneria oraz zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńTym razem nie. Sweter na sweter nie wygląda tu korzystnie, spodnie lepiej krótsze. Odzwyczaiłam się już od twojej grzywki, kiedyś tak, teraz też na nie, chyba kiedyś tą grzywkę robiłaś dłuższą. Najważniejsze żebyś ty się czuła dobrze, mi nie wszystko musi się podobać, są gusta i guściki.
OdpowiedzUsuńświetny zestaw :) kardigan cudowny :)
OdpowiedzUsuńJesteś śliczna ale fryzura niestety niekorzystna :(
OdpowiedzUsuńEfektownie i niebanalnie <3 jaki element garderoby lubisz najbardziej? Miłego wieczoru :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia świetne, widać że znasz się na rzeczy 😊 nawet jesień można polubić oglądając takie wpisy.
OdpowiedzUsuńPiękna sesja i stylizacja :) dla mnie kardigany to wierzchnie okrycie w lato, wychodzę do pracy wcześnie rano kiedy jest jeszcze chlodno. Świetnie wyglądają przy letnich sukienkach :)
OdpowiedzUsuńZ tą grzyweczką przypominasz mi Anię Przybylską :))
OdpowiedzUsuńNajbardziej w Twojej stylizacji podoba mi się torebka. Jest ładna i w sam raz rozmiarowo na takie jesienne spacery. Poza tym bardzo fajnie skomponowałaś swój strój :) Kupujesz tylko w sieciówkach, czy wybierasz też rzeczy z second handu?
OdpowiedzUsuń