Witam Was na blogu w pierwszym wpisie 2018 roku! Cieszę się, że przed nami kolejny rok pełen nowych, stylowych inspiracji, których już nie mogę się doczekać :) Na pewno nie zabraknie modowych, urodowych i lifestyle'owych treści - chciałabym też rozwinąć zakładkę podróże. Z całych sił będę się starała, aby blog był dla Was miłą dla oka odskocznią i przede wszystkim dawką inspiracji i motywacji.
Pierwszy post w tym roku nie mógł być inny niż typowy #lookoftheday, czyli wpis z lubianej przez Was serii pokazującej prosty strój dnia. Dzisiaj połączenie odważnej czerwieni, stonowanego camelu i klasycznej czerni - ciepły golf, skórzana spódnica i kozaki za kolano to propozycja zestawienia, które świetnie sprawdzi się na co dzień. Tak sobie pomyślałam, że kolory wykorzystane w dzisiejszej stylizacji idealnie oddają moje "nastawienie modowe" na najbliższy rok biorąc pod uwagę ich psychologiczne znaczenie :D Mam tutaj na myśli camel, który może symbolizować stabilność, czyli trzymanie się określonego stylu w ubiorze, czerń jako zamiłowanie do klasyki i elegancji oraz czerwień wskazującą na chęć do odważniejszych eksperymentów modowych.
Jestem ciekawa, który kierunek według Was będzie dla mnie najlepszy - trzymanie się określonego stylu, klasyka i elegancja czy odważne połączenia? Dajcie znać w komentarzach!
manicure - SEMILAC 260 Light Gold
fot. Piotr Czerwonka
fajna stylizacja :) myśle nad camelowym płaszczem na wiosne :) piękne zdjęcia, piękne tło i piękna modelka :) oby jak najwięcej takich postów w nowym roku, ale te o podróżach również sa ciekawe, do dziś w mej pamięci jest post z wypadu do Zakopca ;) Pozdrawiam i wszystkiego co najlepsze w nowym roku, jeszcze więcej sukcesów i powodzenia :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMam ten płaszczyk, kupiłam go, ponieważ zobaczyłam go u Ciebie. Jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSuper - cieszę się! ;-))
UsuńDo Ciebie każdy wraca po klasykę i elegancję :D
OdpowiedzUsuńSzalonych połączeń w stylizacjach jak u światowych blogerek mam dość, zaglądam do ciebie po inspiracje na codzień ;) tego potrzebujemy -stylizacji na każdy dzień, na randkę czy jakieś spotkanie, dla zwykłych śmiertelników a nie celebrytów ;p
Myślę , że klasyka jest ponad wszystko :) Ale czasem odważne połączenia są dobre i świetnie się sprawdzają, ożywiają przede wszystkim :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKlasyka
OdpowiedzUsuńMi tez siedzi w glowie ten post z Zakopanego i czekam na post z Sylwestra bo bylas w Zakopanym i mysle ze napiszesz nam kolejny post. Jak tam jest w Sylwestra i czy warto tam wyjechac bo slyszalam rozne opinie.Ja jestem jak najbardziej za zakladka podroze i oby jak najwiecej takich postow z wyjazdow. A co do stylizacji to bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńByłam na sylwestrze ( mowie o tym organizowany przez tvp) :) Nie wiem jak jest pare dni przed Sylwestrem, bo pojechałam 31ego, ale w tym dniu ruch na Krupówkach czy gdziekolwiek jest po prostu masakryczny. Kolejki do karczm, restauracji, kawiarni dosłownie wszędzie o toaletach nie wspominając :) Jeśli chodzi o samą zabawę to bardzo fajna sprawa, czuć ten klimat, tym bardziej , że w Zakopanem biało , a w wiekszej części Polski niestety o śniegu można pomarzyć ;) Ale Zakopane kocham i nic mnie do niego nie zniechęci :))
OdpowiedzUsuńJaki masz rozmiar tej spodniczki? Polecasz? ;-) pozdrawiam noworocznie! :*
OdpowiedzUsuń32 ;-))
UsuńSerio? :) Mam wrażenie, że celowo zaniżasz informacje na temat rozmiaru Twoich ubrań, zwłaszcza ostatnio kiedy tak dużo negatywnych opinii pojawia się na temat Twojej figury. Zdjęcia mówią co innego, no chyba że tak fatalnie dobierasz ubrania do swojej figury przez co wyglądasz na większą. Z wiekiem sylwetka się zmienia i trzeba to zaakceptować, albo usilnie z tym walczyć jeśli przeszkadza. Jednak u każdego metabolizm rządzi się swoimi prawami. Już dawno minęła epoka szkieletów, więc po co udowadniać coś na siłę? ;)
UsuńOdezwij się na priv - wyślę Ci zdjęcie metki :D Aby Cię uspokoić dodać, że to 32 jest jak typowe 34, więc rozmiarówka jest zaniżona ;-))
UsuńNie potrzebujè byś mnie uspokajała ;) Skoro taki masz rozmiar to ok, potwierdza tylko moją teorię, że źle dobierasz ubrania do swojej sylwetki, czym sobie niezmiernie szkodzisz. Olu dystansu do siebie w Nowym Roku życzę ;)
UsuńA gdzie tutaj się przejawia brak dystansu i dlaczego uważasz, że źle dobieram ubrania do sylwetki? Mogłabyś wyjaśnić?
UsuńOlu dziękuję bardzo za informację. Co do niedowiarków, sama mierzylam w sklepie tę spodniczkę w moim rozmiarze czyli 36 i była duuużo za duża :-) troche wiary w ludzi. Pozdrawiam ;-)
UsuńNie wiem co trzeba miec w glowie, zeby na sile udowadniac komus ze robi cos zle, wyglada zle i celowo dazyc do tego by przyznac sobie racje, bo przeciez pani anonimowa ma prawo miec racje, autorka bloga nie, bo jest osoba publiczna i musi sie zgadzac z kazda opinia.... Serio chyba nie widzialas kobieto osob ktore zle dobieraja ubrania do swojej figury. W ogole jakim trzeba byc kretynem zeby wytykac kobiecie - pieknej i zadbanej, ze przytyla, ze ma taka i siaka sylwetke. Wiadomo w jakim celu - zeby dopiec. Ah te babska...
UsuńOczywiście. Brak dystansu jest tam, gdzie niepotrzebnie wdajesz się w pyskówki, bo ton rozmów już wtedy nie jest na dobrym poziomie. Nie każdy negatywny komentarz jest hejtem i należy pogodzić się z tym, że nie wszyscy muszą być/ sà zachwyceni.
UsuńA co do źle dobieranych ubrań, proszę: przy braku wciècia w talii źle wyglądają sukienki wiązane/odcinane w talii, krótkie spódniczki z falbankami z gumkà w pasie, bufiaste i zbyt długie rękawy u Ciebie skracają sylwetkę i powodujà, że wyglàdasz po prostu grubo. Brzy dużym biuście założenie cekinowej, dopasowanej bluzki z (za)długim rękawem też pogrubiła Cię o dwa rozmiary. Buty wiązane/zapinane w kostce skracają i pogrubiajà nogi. Podàżanie za modą bez zwrócenia uwagi na tak istotne szczegóły nie jest dobre. Naśladują Ciè nastolatki, więc dobrze jakby przy tym wyglądały dobrze, a nie tylko że można połączyć czerwoną spódnicę z karmelowym płaszczem
Zazdośnice ;)
UsuńJa mam 34 lata i jakoś nie grubnę z wiekiem i sylwetka się nie zmienia, a mam dwójkę dzieci, jak ktoś się obżera jak prosiak to później wyżywa się na blogerce za swoje kompleksy :P Olu wyglądasz świetnie, masz świetną figurę i jesteś śliczna, nie przejmuj się frustratami!
Jeśli chodzi o brak dystansu to chyba źle rozumujesz to pojęcie - faktyczny brak dystansu z mojej strony spowodowałby usunięcie tego komentarza i tej dyskusji by tutaj w ogóle nie było ;-)) Idealnie ujęłaś swoją prowokację, która w rezultacie prowadzi do "pyskówki" biorąc pod uwagę Twoje argumenty :D Nie uznałam Twojego komentarza za hejt - wyjaśniłam Ci kulturalnie jak wygląda sprawa z rozmiarówką, więc nie rozumiem problemu? Ubrania czasem zaburzają proporcje sylwetki - zgodzę się z tym, że pojawiły się u mnie elementy pogrubiające czy skracające nogi ;-)) Sama często widzę tego efekty dopiero na zdjęciach - to jak widzę się w lustrze a jak to wychodzi w aparacie to dwie różne kwestie ;-)) Mimo wszystko dziękuję Ci za wyczerpujący komentarz!
Usuńno błagam, ja noszę rozmiar 32/34, a w ubraniach z orsaya zawsze się topię. ich ciuchy są ogromne! po co takie bezpodstawne oskarżenia? i zdecydowanie nie uważam, żeby w tej stylizacji proporcje Oli zostały w jakikolwiek sposób zaburzone przez ubrania... wygląda świetnie!
UsuńTen płaszczyk podoba mi się bardzo i jak widać sprawdza się świetnie w luźniejszych stylizacjach jak i w bardziej elegantszych, jeśli chodzi o całokształt bardzo mi się podoba stylizacja, zdjęcia i oczywiście, że klasyka jest zawsze najlepsza. Ja też czekam na nowe wpisy w zakładce podróże bo uwielbiam tego typu wpisy w Waszym wykonaniu Twoim i Twojego męża, pozdrawiam waszą wspaniałą dwójkę 😉😊😘
OdpowiedzUsuńCieszymy się i dziękujemy - nasz cel na ten rok to więcej podróżować, więc z przyjemnością będziemy tworzyć takie fotorelacje ;-))
UsuńŚwietnie wyglądasz :) Zastanawiałam się nad tym swetrem ale w szarości!
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
Ola moge wiedziec co to za miejsce z noclegem gdzie byliscie w Zakopanem? Jestem na poszukiwaniu wlasnie noclegu.. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńApartamenty Bory 6a ;-))
UsuńŚwietne połączenie kolorystyczne. W oko wpadł mi płaszcz, golf oraz torebka. Poza tym, rewelacyjne zdjęcia, ale to jak zawsze. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię w różu, ale w tym beżu też wyglądasz przepięknie! :) I te zdjęcia! Cudo!
OdpowiedzUsuńPrzytyłaś :O
OdpowiedzUsuńTo i schudnę :D
Usuń
OdpowiedzUsuń♥
Piotrek robi naprawdę super zdjęcia! Stylizacja w moim stylu bardzo mi się podoba. Po świętach każdej z nas sie przytyło zresztą kochanego ciałka nigdy za wiele! I kto powiedział , że zdrowe grubaski nie są fajne i sexi ? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Piotrka! Grunt to dobrze się czuć w swoim ciele ;-))
UsuńPrzeglądając Twoje kolejne zdjęcia w tym płaszczu stwierdziłam, że też muszę go mieć, więc właśnie go zamówiłam!:D mam tylko nadzieję, że rozmiar okaże sie w porządku i plaszcz nie będzie zbyt krótki, ponieważ mam 172cm wzrostu :)
OdpowiedzUsuńOlu,jaki masz model tych kozaczkow z Renee?Bardzo ładnie prezentuja się na nogach 🙂 Pozdrawiam,Ula
OdpowiedzUsuńTych kozaków już niestety nie ma na stronie - także nie pomogę :-((
UsuńŚliczna spódniczka :) na stronie Orsey wypada ta czerwień zupełnie w innym kolorze- kolor z twoich zdjęć jest autentyczny??
OdpowiedzUsuńŚwiatło nam nie sprzyjało tego dnia, bo co raz wychodziło słońce :/ Kolor jest bardziej nasycony ;-))
UsuńOla- rozmiar ciuchow 34,36...Ty grubasko! hehe, no ludzie, koń by sie usmiał :p . Super plaszcz, dlugosc wygodna , nie za dlugi , nie za krotki, spodnica dodaje fajnego sexapilu :p
OdpowiedzUsuńdla mnie idealnie!!! <3
OdpowiedzUsuńPiękna kreacja, zmieniłabym tylko buciki, na takie na trochę wyższym obcasie, było by jeszcze bardziej sexi :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja i super wyglądasz w tej fryzurze :) Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów w Nowym Roku :*
OdpowiedzUsuńOlu wyglądasz cudownie! Takiego swetra właśnie potrzebuję :) klasyka to jest to!
OdpowiedzUsuńnie wiem jak można mówić, że jesteś gruba?! oczy mi na wierzch wyszły czytając komentarze :) sama noszę rozmiar 38 i czuję się szczupła i piękna i to najważniejsze, bo widzę, że w oczach niektórych bym mogła wyjść na spasionego hipopotama z zoo :D nie przejmuj się w ogóle, wyglądasz super, takich stylizacji jak te potrzebujemy najbardziej- normalnych! jak się komuś nie podoba to niech przerzuci się na inne blogi z przebraniami dla pajaców :)
Olu, co robisz z ubraniami, które masz sprzed kilku, kilku lat? :) masz jeszcze jakieś ubrania , które nosilaś na studiach?
OdpowiedzUsuńOla czy możesz podać dokladny model tych okularów gdyż chce je zamówić a na stronach i internetowych pełno różnych modeli Z góry dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper stylowka, wygladasz swietnie. Golf jest przepiekny, uwielbiam takie mile dla ciala materialy. A co do stylu w ktorym masz sie teraz ubierac to mysle ze i w jednym i w drugim Ci do twarzy bo masz typ urody ktory we wszystkim wyglada dobrze ;) moda Cie po prostu kocha :) i nie przejmuj sie tymi co twierdza iz zanizasz swoja rozmiarowke- to tylko bzdury.
OdpowiedzUsuńoo jaki ładny zestaw :)
OdpowiedzUsuńIdealnie wygladasz:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudownie <3 Jak mam brak weny, to lubię tu do Ciebie zajrzeć i się zainspirować. Super dobierasz kolory i ubrania do swojej sylwetki. Zawsze wyglądasz perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuńPiękny look, spódniczka wygrała wszystko!:) Wyglądasz jak milion dolców:D
OdpowiedzUsuńI nasz uroczy Lublin w tle..<3
Mam pytanko Olu,czy masz na sprzedaż jakąś kurteczkę zimową? Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź
OdpowiedzUsuńOlu wyglądasz cudnie , a spódnica Mega😍😊
OdpowiedzUsuńOla! Mam pomysł na nowy wpis na Twoim blogu. Jak większość z Nas ma w swoich postanowieniach noworocznych zadbania o sylwetkę przed nadchodzącymi wakacjami. Ty rozpoczęłaś rok od sokowego detoxu. Chcialabym abyś w jednym z postow napisała co jesz w ciągu dnia, jak dbasz o to by nie przekroczyć kaloryki i może jak przezwyciężasz pokusy jedzeniowe. Przepisy na różne soki. hmm? Pomyśl o tym bo mi by przydałby się taki post u Ciebie, dało by mi to kopniaka do dzialania a tego mi jest potrzeba :)
OdpowiedzUsuńDrisska
Olu mam przyjecie ,kupilam czarna koronkowa sukienke ale zupelnie nie mam na nia pomyslu.prosze o rade jakie dobrac buty I rajstopy
OdpowiedzUsuńPo pogodzie widać, że okulary były bardzo potrzebne ;) rozumiem, że to Celine, ale może jednak zostaw je na słoneczną pogodę?
OdpowiedzUsuńCzy ten golf jest jeszcze dostępny?
OdpowiedzUsuńMyślę, że Tobie oraz każdej innej kobiecie najbardziej służy klasyka połączona z małymi wariactwami w dodatkach i detalach :) Bardzo fajny golf, taki luźny pod szyją. I pomyśleć, że kiedyś wkładanie swetra w spodnie/spódnicę kojarzyło mi się z kiczem :D
OdpowiedzUsuńcudowne wyglądasz! a camel to zaraz po czerwieni mój ulubiony kolor zimowych sweterków i golfów :)
OdpowiedzUsuńHej czy mogłabyś napisać jakie odcienie masz na włosach? :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zestawienie. Wiele kobiet nie lubi zakładać spódniczek zimą, bo boi się, że będzie im zimno.. Jak widać wystarczy dobrze dobrać ubrania ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja :) Odcień spódnicy jest obłędny!
OdpowiedzUsuńSuper, ten blog jest dla mnie ogromną inspiracją. Bardzo lubię przeglądać blogi o modzie. Uwielbiam
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja. Podoba mi się ten blog. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńMega <3
OdpowiedzUsuńMega mi się podoba to połączenie. Po pierwsze kozaki! Świetna długość i obcas, po drugie kolor spódnicy idealny ;) Na sam koniec zastawiłam rozkoszowanie się torebeczką :)
OdpowiedzUsuń