Naprawdę polubiłam przygotowywać dla Was wpisy z serii "w obiektywie telefonu" - obiecałam, że przynajmniej raz w miesiącu taki post będzie się pojawiał. Mogę tutaj skupić różnorodne treści, które często umykają po 24h od publikacji na Instastory - na tym kanale jest Was coraz więcej i czasem nie jestem w stanie odpisywać na wszystkie Wasze wiadomości prywatne z pytaniami co do poszczególnych migawek z Instastory. Dlatego też tego typu wpisy są najlepszą opcją do zatrzymania zdjęć, ale też możliwości do pozostawienia pytań w komentarzach, na które zawsze odpisuję i nic mi tutaj nie umknie.
W tym tygodniu niestety blog świecił pustkami - nie ukrywam, że pogoda skutecznie zniechęca do sesji w plenerze a ilość pracy i rozjazdy utrudniały wszelkie działania. W minionym tygodniu odwiedziłam zarówno stolicę jak i Wrocław, więc w dzisiejszym wpisie zobaczycie co mnie tam sprowadziło...
Na Instastory (@styloly) często wrzucam codzienne, zwykłe stylówki czy makijaże dnia. Ostatnio lubię mieszać style, dlatego moje ulubione, woskowane spodnie (STRADIVARIUS) i botki z kokardami (BADURA) połączyłam z bluzą z minimalistycznym nadrukiem polskiej marki NUDE-WEAR. Jeśli chodzi o makijaż to najczęściej możecie mnie zobaczyć w graficznej kresce i cieniowaniu w kolorach jasnego beżu czy ciepłego brązu - zdecydowanie najlepiej czuję się w takim makijażu.
Moje "odkrycie" w minionym tygodniu to pyszny grzaniec z COSTA COFFEE - czyli bezalkoholowy, rozgrzewający napój o korzennym aromacie i owocowym smaku (z pomarańczą, gwiazdką anyżu i cynamonem). To świetna alternatywa dla herbaty czy kawy - jeśli jeszcze nie próbowaliście to koniecznie sprawdźcie tę propozycję.
Nasz pobyt w Warszawie był związany z pewnym projektem, który pojawi się na blogu i będzie dotyczył metamorfoz wnętrzarskich. Odwiedziliśmy salon HOMLA w Złotych Tarasach i tylko utwierdziliśmy się w przekonaniu, że projekt naszego mieszkania, czyli uniwersalna baza - daje nam nieograniczone możliwości, jeśli chodzi o dobór dodatków. Z racji tego, że nasze mieszkanie jest też moim "domowym biurem", gdzie spędzam mnóstwo czasu dlatego często potrzebuje zmian w wystroju - głównie w dodatkach, które szybko mi się...nudzą ;-))
Rozważaliśmy kilka opcji - połączenia pastelowego różu i szarości, złota i odcieni żółci, turkusowych i białych akcentów lub szmaragdowej zieleni w dodatkach. W salonie HOMLA możecie znaleźć mnóstwo inspiracji w poszczególnych aranżacjach kolorystycznych.
Totalnie urzekła mnie najnowsza kolekcja MAGNOLIA ROMANTIC która wprowadzi do wnętrza odrobinę świeżości. Temat przewodni tej kolekcji to pastelowe kolory (odcienie różu i turkusu) i motywy kwiatów magnolii.
Na dniach zobaczycie na blogu efekt końcowy metamorfozy salonu ;-)
Po powrocie z Warszawy poczułam, że coś mnie bierze. Na weekend mieliśmy zaplanowaną ważną sesję połączoną z nagrywaniem krótkiego lookbook'a, więc nie mogłam dać się chorobie. Pozostały mi tylko domowe, naturalne sposoby na walkę z przeziębieniem. Z racji tego, że moja faza na świeżo wyciskane soki trwa w najlepsze - przygotowałam "uzdrawiającą" miksturę (NATURALNY ANTYBIOTYK) z dostępnych w domu składników. Wycisnęłam świeży sok z imbiru, czosnku, pomarańczy i cytryny a do całości dodałam szczyptę cynamonu - sok od razu postawił mnie na nogi.
Efekty sesji zobaczycie w drugiej połowie lutego - zdradzą Wam, że będą to już wiosenne inspiracje z jeansem w roli głównej.
Do jeansowych stylizacji - JEANSOWY MANICURE, czyli proste zdobienie w formie jeansowej kieszonki. Kolory SEMILAC wykorzystane w tej stylizacji to brokatowy, chłodny odcień niebieskiego z kolekcji SEMILAC PLATINUM 255 i szary odcień navy blue z kolekcji LEGENDARY SIX by MARGARET 525.
Z racji tego, że była to sesja wiosennych stylizacji to niestety opcja wykonania zdjęć w plenerze była z góry niemożliwa z uwagi na deszczową pogodę, dlatego szukaliśmy alternatywy. Nasze wnętrze jest już dość opatrzone na wielu sesjach blogowych, więc postanowiliśmy znaleźć apartament, który będzie nam odpowiadał zarówno pod kątem wystroju jak i jasności. Świetnym i stylowym miejscem na mapie naszego Lublina są Apartamenty Browar Perła, więc jeśli szukacie noclegu w Lublinie to szczerze polecam to miejsce - piękny, skandynawski wystrój i tylko 10 minut spacerem od Starego Miasta.
Wiedzieliście, że jeden z najlepiej zaprojektowanych barów w Europie znajduje się właśnie w Lublinie? Lustrzany sufit, owalny (30 metrowy) bar, ściany obłożone dębowymi listwami to charakterystyczne cechy wnętrza Perłowej Pijalni Piwa. Burger z bułki z karmelowym słodem i świetnie skomponowanymi dodatkami to idealna opcja na lunch po kilkugodzinnej sesji zdjęciowej ;-))
Weekend był pracowity - za to poniedziałek spędziłam w kilkugodzinnej trasie z Lublina do Wrocławia. Podróże pociągami czy busami są dla mnie wyjątkowo męczące - z racji choroby lokomocyjnej jestem praktycznie całą trasę "wyłączona" i ospała z uwagi na dolegliwości towarzyszące tej chorobie i leki, które łagodzą jej objawy.
Głównym powodem dla którego zostałam "wydelegowana" do Wrocławia było otwarcie nowego, innowacyjnego salonu marki EOBUWIE, z którą od dłuższego czasu stale współpracuję. Zwyczajnie byłam bardzo ciekawa nowej, niespotykanej dotychczas formy zakupów, jaką proponuje właśnie ta marka.
Na kolażu widać moje kombinacje w zamyśle stylizacji TOTAL BLACK LOOK z elementami złota - czyli klasyki połączonej z elegancją. Event miał charakter ekskluzywny z uwagi na ograniczoną i wyselekcjonowaną liczbę gości - dlatego też rozważałam kilka opcji ubioru. Na załączonym zdjęciu widać moje przymiarki do rozszerzanych spodni, klasycznych rurek i ... dzwonów, które kupiłam na wyprzedaży w FOREVER21 za 30zł ;-))
Ostatecznie wybrałam klasyczne rurki, żeby przełamać elegancki charakter stylizacji - wyszedł mi nie tylko TOTAL BLACK LOOK, ale też TOTAL ZARA LOOK ;-))
Jak mam być z Wami szczera to nie przepadam za tego typu imprezami, dlatego wyjątkowo selekcjonuję propozycje brania udziału w tego typu eventach. W tym przypadku wzięłam udział w imprezie ze zwyczajnej sympatii do marki oraz ciekawości i sprawdzenia nowej formy zakupów łączącej sprzedaż internetową i stacjonarną...
Jeśli sumiennie śledzicie bloga to wiecie, że jestem wielką fanką zakupów on-line - w przypadku nowo otwartego salonu EOBUWIE macie namiastkę zarówno zakupów on-line jak i klasycznych wyborów w sklepie stacjonarnym. Wygląda to tak, że wchodzicie do sklepu, siadacie wygodnie na kanapie i przeglądacie na tablecie ofertę marki oznaczonej w kategorii DOSTĘPNE W SKLEPIE. Ogrom znanych marek, możliwość ustawienia filtrów w kontekście kolorów, materiałów wykonania czy budżetu - znacznie ułatwia znalezienie tego, czego potrzebujecie.
Skupiłam się na poszukiwaniu codziennych torebek na ramię do wiosennych stylizacji. W praktyce wyglądało to tak, że przejrzałam na tablecie chyba "wszystkie" modele i wrzucałam do koszyka te torebki, które chciałam przymierzyć. Po kilku minutach od złożenia zamówienia - wybrane przeze mnie torebki zostały przyniesione przez obsługę do stanowiska przy którym siedziałam. Mogłam zatem na spokojnie przymierzyć i dokładnie obejrzeć poszczególne produkty - przy zakupach internetowych niestety czasem trzeba zaryzykować i przymierzyć dopiero w domu, ewentualnie odesłać, jeśli coś nie pasuje. Tutaj macie możliwość przymierzenia na miejscu w salonie i wyboru produktów, które w pełni spełniają Wasze oczekiwania. Resztę bez konsekwencji zwracacie obsłudze ;-))
Jednym z moich wyborów była skórzana torebka o prostym, ponadczasowym fasonie w kolorze czerwonym. Ten model będzie świetnie przełamywał wiosenne stylizacje. Widzę ją w zestawieniu np. z białym t-shirtem, klasycznymi jeansami i białymi sneakersami.
Podczas eventu towarzyszyła mi przesympatyczna Edytka z bloga OLIVKA BLOG - po imprezie pojechałyśmy prosto do hotelu i w restauracji hotelowej przy lampce wina (ewentualnie 2) oraz sałatce Cezar przegadałyśmy klika ładnych godzin. Właśnie za to uwielbiam wszelkie imprezy/eventy, na których poznaję osobiście znajome osoby "z branży" - dzięki temu możemy np. wymieniać się wzajemnie swoimi doświadczeniami - na co dzień pozostaje jedynie kontakt wirtualny, który nigdy nie zastąpi spotkań w realu ;-))
Odbiegając od tematu a jednocześnie pozostając myślami we Wrocławiu - postanowiłam, że mój przyjazd do tego miasta spożytkuję w jeszcze jeden sposób. Przyjechałam dzień wcześniej i umówiłam się na indywidualnie, jednodniowe szkolenie z wizażu z Aleksandrą Kaj - wizażystką, którą od kilku ładnych lat obserwuję na Instagramie i cenię za estetykę wykonywania makijaży i niebywały progres, jaki wykonała właśnie na przestrzeni lat. Niestety do Wrocławia nigdy nie było mi po drodze, ale odkąd Ola zaczęła prowadzić szkolenia (co podpatrzyłam również na jej Instagramie) obiecałam sobie, że na pewno przy jakiejś okazji zdecyduję się na kurs chociażby jednodniowy.
Indywidualny kurs dla wizażystów Intensive Pro plus I obejmował naukę wybranego makijażu (ja wybrałam makijaż ślubny łączący cechy 3 najważniejszych dla mnie makijaży: dziennego, fotograficznego i wieczorowego), technikę klejenia kępek rzęs, konturowanie twarzy na sucho, rozświetlanie skóry i obojczyków na mokro i sucho oraz porady kosmetyczne, dostęp do materiałów szkoleniowych i oczywiście certyfikat.
Mogę podsumować to tak, że kursy indywidualne to najlepsza opcja, jeśli chcecie poszerzyć swoją widzę w dziedzinie wizażu - będą samoukiem w tej kwestii nie zdawałam sobie sprawy z wielu aspektów na jakie Ola "otworzyła mi oczy" ;-)) Popełniałam podstawowe błędy, wzbraniałam się przed wieloma technikami, które wcale nie są takie straszne jak mi się wydawały. Z niecierpliwością czekam na kolejne szkolenie - tym razem 3 dniowe, czyli 3 makijaże, 3 modelki i 3 różne poziomy zaawansowania!
Nie byłabym sobą - gdybym nie odwiedziłam galerii znajdujących się w pobliżu hotelu ;-)) Zarówno do Arkad Wrocławskich jak i do nowej galerii WROCLAVIA miałam dosłownie kilka minut drogi pieszo z miejsca zakwaterowania. W Arkadach Wrocławskich odwiedziłam sklep BENETTON, który ma świetne jakościowo a zarazem klasyczne ubrania - udało mi się trafić na wyprzedaże i sweterek w ulubionym, karmelowym odcieniu w 100% z owczej wełny merino kupiłam za 77zł przeceniony z 259zł ;-))
Udałam się też do Wroclavii w poszukiwaniu odpowiednio dopasowanej bielizny - trafiłam w sklepie OYSHO na cudowną, żółtą górę od ... piżamy. Totalnie mnie urzekła i teraz już w 100% rozumiem i popieram piżamowy trend - taką piękną koszulę śmiało można nosić na co dzień. A przynajmniej ja mam taki zamiar ;P
Pytacie mnie też ostatnio bardzo często o produkty jakich używam do uzyskania opalenizny - jestem wielką fanką balsamów stopniowo brązujących, dzięki którym możecie stopniować efekt opalenizny. Promocja w jednej z drogerii przypomniała mi o balsamie PALMERS, którego kiedyś używałam i świetnie się u mnie sprawdzał, bo przede wszystkim nie brudzi ubrań i nie daje drastycznego efektu pomarańczowej skóry na dzień po użyciu. Jedynie na niekorzyść tego balsamu działa to, że możecie czuć lekki zapach "spalonego kurczaka" nawet na dzień po, ale opalenizna ma fajny, w miarę naturalny odcień. Nie ma się co oszukiwać - praktycznie każdy samoopalacz daje lekko pomarańczowy odcień, ale akurat przy mojej karnacji jest on zbliżony do mojej naturalnej opalenizny, która nie jest czekoladowa a właśnie ma delikatnie pomarańczowy pigment.
Pobyt we Wrocławiu był krótki, ale intensywny - lubię takie odskocznie w postaci nawet krótkich wyjazdów do innego miasta bez względu na to czy jest to wyjazd służbowy czy turystyczny. Zawsze napędza mnie to do działania a obserwacje ludzie i nowych miejsc to dla mnie spora dawka inspiracji.
Po powrocie do domu czekało na mnie kilka przesyłek - tutaj również wychodzę z założenia, że pokazuję Wam tylko te, które wyjątkowo mnie urzekły kreatywnością ;-)) Walentynkowy box od Daniela Wellingtona to świetna inspiracja na prezent walentynkowy dla najbliższej osoby - w ofercie obowiązującej od 1-14 lutego przy zakupie zegarka ze skórzanym paskiem, ozdobę walentynkową (w formie serduszka) otrzymujecie GRATIS!
Dodatkowo na hasło stylolyDW macie jeszcze -15%, także korzystajcie ze zniżki - klik :-))
Otrzymałam też w prezencie od Agnieszki z InesBeauty przepięknie wydany planner z kalendarzem na rok 2018 - wyjątkowo przejrzysty: odpowiednia ilość miejsca na zapiski, notatki codzienne, tygodniowe plany czy miesięczne cele oraz ogromna ilość wspaniałych i motywujących cytatów na każdy dzień. Jeśli jeszcze nie zaopatrzyłyście się w planner na rok 2018 to polecam Planner Beauty Flower Of Life by Ines Beauty.
Otrzymałam też w prezencie od Agnieszki z InesBeauty przepięknie wydany planner z kalendarzem na rok 2018 - wyjątkowo przejrzysty: odpowiednia ilość miejsca na zapiski, notatki codzienne, tygodniowe plany czy miesięczne cele oraz ogromna ilość wspaniałych i motywujących cytatów na każdy dzień. Jeśli jeszcze nie zaopatrzyłyście się w planner na rok 2018 to polecam Planner Beauty Flower Of Life by Ines Beauty.
Jeśli macie jakieś pytania - śmiało piszcie w komentarzach ;-))
*zdjęcia były zrobione telefonem iPhone 7 Plus
bardzo lubię posty tego typu, świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;-))
UsuńOlu, super post i zdjęcia :) Zainteresowała mnie czarna, niewielka torebka z elementami złota z którą się prezentujesz na zdjęciach w czarnych dzwonach. Gdzie ją kupiłaś?
UsuńTo torebka z nowej kolekcji ZARY ;-))
UsuńŚwietny wpis . uwielbiam Cie 😀
OdpowiedzUsuńOlu,mam takie pytanie dostajesz dużo kosmetyków, ubrań, akcesoriów ;) a jaką rzecz dostalaś jako pierwszą??
OdpowiedzUsuńPierwszą rzecz doskonale pamiętam - były to botki z futerkiem ;-)) Pisałam kiedyś o tym na blogu w poście z 7 urodzin bloga ;-)) Dostałam zimowe buty latem :D
UsuńA ta zniżka dotyczy tylko zegarków ze skórzanym paskiem?
OdpowiedzUsuńNie, zniżka dotyczy wszystkich modeli - oferta walentynkowa polega na tym, że do zegarków ze skórzanym paskiem jest dołączana ozdoba walentynkowa w formie serduszka ;-)) Jest widoczna na ich stronie na banerze ;-))
UsuńŚwietny wpis! :) a te jeansy z ostatnich zdjęć wyglądają oblednie 😉 mogłabyś zdradzić skąd? :) pozdrawiam 💕
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :) Bardzo fajne stylizacje, myślę nad takã klasyczna czerwoną torebką, ale właśnie moja pierwsza myśl to" do czego to nosić" -dzięki za inspiracje ! Pozdrawiam i miłego weeekendu :)
OdpowiedzUsuńCzerwona torebka będzie świetnie ożywiać i dodawać kobiecego akcentu stylizacjom utrzymanym w neutralnej kolorystyce, np. zestawom w czerni, bieli czy szarości ;-))
UsuńZarzekałaś się kiedyś, że nigdy nie założysz dzwonów... ;) Trzymaj się tego, bo ten fason zupełnie nie pasuje do Twojej sylwetki, co widać na zdjęciu. Bardzo ładnie Ci w grzywce i zwykłym zestawieniu ubraniowym bez tego ogromu różu, który uwielbiasz
OdpowiedzUsuńNigdy nie mów nigdy - a zwłaszcza w kontekście modowym ;-)) Przekonałam się o tym niejednokrotnie ;-))
UsuńCześć Olu, bardzo rzadko komentuje posty na blogu. Pięknie wyglądasz :) tak po prostu, zwyczajnie chciałam Ci to napisać. Eleganckie ubrania, świetnie dobrane makijaże. Ja niestety czekam na synka, który ma przyjść na świat początkiem marca. Źle znoszę ciążę - jestem spuchnieta, wszystko mnie boli itp. A ty poprawiasz mi humor swoimi postami. Dziękuję Ci za to. Pozdrawiam, Justyna.
OdpowiedzUsuńniestety czekasz na synka?wiesz jak to zabrzmiało,,,,,ciesz się kobieto ze mozez go mieć, a ta opuchlizna zejdzie tez tak miałam ,łądne ciuszki i makijaże to w zyciu nie wszystko, do marca już tylko chwilka;)
UsuńNiestety czekasz na synka?! :)
UsuńOby to były zle dobrane słowa,bo przykro :p
Myślę, że komentująca swój nastrój w ciąży nie użyła stwierdzenia "niestety" w negatywnym tego słowa znaczeniu co do narodzin synka - a raczej swojego samopoczucia ;-)) Nie czepiajmy się o takie użycia słów - może niefortunne i nie na miejscu, ale nie nam to oceniać ;-))
UsuńJakiego podkładu i pudru użyłaś do swoich makijaży na tych zdjęciach ? :) Wyglądasz prześlicznie ! :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o podkład to używam NARS Sheer Glow LINK DO PODKŁADUi pudru KRYOLAN LINK DO PUDRU ;-)) Dziękuję za miły komplement! :*
UsuńCzy ten puder transparentny krylon będzie sie nadawał do jasnej cery blondynki ? :)
UsuńSkąd ten piękny beżowy płaszczy?
OdpowiedzUsuńNEW LOOK - kolekcja sprzed dwóch sezonów ;-))
UsuńBardzo lubię tego typu posty u Ciebie.
OdpowiedzUsuńRewelacja!🤗 Akurat też urządzam mieszkanko i szukam inspiracji jeżeli chodzi o dodatki do wnetrza, także z niecierpliwością czekam na post metamorfozy salonu 😊
Post z metamorfozą pojawi się jeszcze w tym tygodniu :D
UsuńRewelacyjny wpis! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać takie luźne posty, super seria :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię takie posty przygotowywać :*
UsuńSuper post po wcześniejszych które nie bardzo mnie urzekły ten jest bardzo przyjemny a ty ślicznie się w nim prezentujesz:) Mimo to nie polecam e-obuwia przy zwrotach lub reklamacji nie jest to sklep przyjazny klientom i wolę mniej problemową konkurencję;)
OdpowiedzUsuńA co było nie tak w przypadku reklamacji?
UsuńAleż mi się fajnie i przyjemnie czytało i oglądało ten wpis, super zawsze masz ciekawe pomysły do napisania krótkich zwięzłych i na temat tekstów, zawsze mi się tak lekko i przyjemnie czyta i za to cenie Twojego bloga za różnorodność i pomysłowość. U Ciebie na blogu nigdy nie wieje nudą a teksty są zawsze dobrze przemyślane i napisane bo na niektórych blogach treść jest słaba, nudna i bardzo bardzo długa a to nie o to chodzi trzeba obserwatora przyciągnąć i zaciekawić a nie zanudzic, jak to niektóre blogi mają niestety. A Tobie pomysłów nie brakuje i tak trzymaj bo Twój blog jest najchętniej odwiedzany przeze mnie od 4 lat nie opuściłam ani jednego posta 😉😊😘
OdpowiedzUsuńPoważnie - aż 4 lata :O To już dokładnie połowa mojej działalności (w lutym stuknie 8 lat)! Takie komentarze motywują mnie do rozwijania tematyki bloga i ciągłego udoskonalania :D Dziękuję i obiecuję, że będę się starać, żeby było jeszcze lepiej! :*
UsuńOlu jesteś wyjątkową kobietą, wyczucia stylu i sposobu bycia mogłaby Ci zazdrościć niejedna z nas. Emanujesz pozytywną energią i zarażasz nią czytelników swojego bloga. Trzymaj tak dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Radomia
PS. Olu, czy mogłabyś napisać ile kosztuje przesyłka z Nude Wear (byłabym ogromnie wdzięczna)?
Bardzo mi miło - dziękuję :* Ps. Niestety nie pamiętam ile kosztuje przesyłka, ale ta informacja na pewno jest na stronie ;-))
UsuńUwielbiam Cię :)
OdpowiedzUsuńOlu dzwony nie dla ciebie,za krótkie nogi masz i nawet za 30 zl bym nie kupila bo ci nie służą,a ta herbatke już dawno robie w domu,czy Homla ma sklep internetowy?
OdpowiedzUsuńZa 30 zł żal było nie kupić - najwyżej oddam siostrze, która będzie świetnie wyglądać w tym fasonie ;-)) Jeśli chodzi o sklep HOMLA to podlinkowałam do sklepu internetowego - także jest jak najbardziej ;-))
UsuńOlu, pytanie trochę z innej beczki, mogę zapytać gdzie nabyłaś swoje okulary korekcyjne? Pamiętam Twoje zdjęcie z instagrama w "kocich" okularach - bardzo przypadly mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPs pozdrowienia z Wrocławia!
Sandra
To model z marki ESPRIT ;-))
UsuńOlu dlaczego Ty sobie robisz taką krzywdę tym samoopalaczem, moim zdaniem postarza Cię to i zanikają Twoje naturalne piękne rysy i uroda wrócić do posta z przed roku winter sanset nad Zalewem Zemborzyckim to jaki miałaś cudowny makijaż i naturalny odcien skóry, proszę zaprzestan na chwilę tego samoopalacza używać a zobaczysz różnice ta ciemno brązowa sztuczna opalenizna gubi Twoją urodę !
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać Ci rację, że czasem widzę to dopiero na zdjęciach :-(( Mam jakąś manie z tym sztucznym opalaniem - nie wiedzieć czemu lepiej czuję się z opalenizną niż wtedy, kiedy jestem blada ;-))
UsuńOwszem ja też nie lubię blade twarzy ale zawsze możesz używać ciemniejszy podkład lub puder 😉
Usuń"Tydzień w zdjęciach"- bardzo fajny wpis, ciekawy, inspirujący.
OdpowiedzUsuńOd lat śledzę Twój blog i zawsze zaskakujesz czymś nowym, świeżym; niepowtarzalnym tematem ☺ z życia codziennego (w większości), ale pięknie przedstawionym.
Olu, czy mogłabyś polecić jakiś podkład do cery tłustej z problemami? Sądząc po zdjęciach, ten problem Ciebie nie dotyczy, ale testujesz dużo kosmetyków, a ja jestem na etapie poszukiwań.
"Tydzień w zdjęciach"juz lepeiej a nie "oczami telefonu""-bezsens
UsuńDo cery tłustej poleciłabym podkład Estee Lauder Double Wear ;-))
UsuńUwielbiam takie posty ;)
OdpowiedzUsuńhttp://gingerheadlife.blogspot.com
Zabiegany, ale bardzo inspirujący tydzień! Bardzo lubię tego typu wpisy :)
OdpowiedzUsuńOlu, kod zniżkowy nie działa. Wybrałam zegarek dla narzeczonego z granatowo-zielonym paskiem i po wpisaniu kodu jest "niepoprawny" :(
OdpowiedzUsuńDostałam informacje od marki, że powinien działać - może spróbuj: stylolyDW ;-))
UsuńOlu, świetny wpis! Bardzo fajna kompilacja. Czy możesz zdradzić, skąd naszyjnik w kształcie księżyca, który pojawia się parokrotnie we wpisie? :)
OdpowiedzUsuńOstatnio to mój ulubiony naszyjnik - jest to model WILD od Ani Kruk ;-))
UsuńMożesz zdradzić jakie kosmetyki zostały użyte do makijażu modelki ? (Głównie chodzi mi o podkład, rozświetlacz i produkt do malowania brwi?)
OdpowiedzUsuńDo brwi polecam pomadè z inglota i odpowiedni pędzelek
UsuńPodkład to Laura Mercier, rozświetlacz z Becca - niestety nie pamiętam z jakiej firmy była kredka do brwi :(
UsuńLubię takie wpisy :) Swetry z benettona są super, ja sama mam dwa 100% wełna merynosa i kosztowały chyba 130zł/szt na zalando. Bardzo lubię Eobuwie i cieszę się że firma się rozwija, szczególnie że wywodzi się z moich rodzinnych stron. DW piękne te walentynkowe przesyłki robią! jak ja uwielbiam te zegarki i taką dbałość o detale. Piękności!
OdpowiedzUsuńSuper rodzaj wpisu na blogu ten tydzień w zdjęciach! Bardzo fajnie sie czytało 😀 tak mi jakoś ostatnio Ciebie mało na blogu Ale popieram fakt że nie liczy się ilość a jakość 😀 nie siedzisz w domu tylko jeździsz po świecie i sie rozwijasz a to duzy plus 😀
OdpowiedzUsuńNiestety zdaję sobie z tego sprawę, że mniej mnie na blogu, ale to wszystko kwestia mojego perfekcjonizmu ;-)) Aura pogodowa i sezon w modzie niestety nie sprzyja kreatywności - a ja nie potrafię kreować wyidealizowanej rzeczywistości, jeśli w danym momencie mam jakiś "kryzys" i efekty mojej pracy mnie nie satysfakcjonuję ;-)) Mam nadzieję, że mam na tyle rozsądnych Czytelników, że to doskonale rozumieją :*
UsuńKochana mam pytanie na temat instastory :D Dodalals dzisiaj kilka zdjec i tak fajnie sie swiecily:D Mozesz mi powiedziec jak dodalas ten efekt? :)
OdpowiedzUsuńTo aplikacja kirakira+ ;-))
UsuńHej. Wiem że być może to nie jest miejsce na takie pytanie ale spróbuję. Jaki podkłąd dla cery mieszanej polecacsz? Niestety moje zakupy w drogeriach: Sephora i Dauglas zawsze kończyły się kalpą ponieważ trafiałam na niedoszkolone Panie które mieszały nazwy podkładów i ich specyfikę :(
OdpowiedzUsuńJa polecam podkład Estee Lauder Double Wear lub NARS Sheer Glow ;-))Fajnie też te podkłady zachowują się po zmieszaniu ;-))
UsuńOlu,szybkie pytanie ☺ pokażesz jak robisz kreskę na oku? Cudownie to wygląda a ja nie mam cierpliwości
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś pokażę ;-)) Mam swoją technikę - każdy powinien wypracować swoją metodą prób i błędów ;-)) Wtedy wychodzi najlepiej ;-))
UsuńOlu ile wazysz? Piękna figura!
OdpowiedzUsuńPóki co za dużo ;P Więc nie będę się "chwalić" ;-))
UsuńOlu, podzielisz się informacją, co zawierał total look z Zary? Ciekawi mnie przede wszystkim góra - koszula, czy też marynarka? Nie umiem jej odszukać:(
OdpowiedzUsuńTo koszula z nowej kolekcji - kosztowała 99zł ;-))
UsuńŚledzę bloga od dawna i pamiętam jedną ze stylizacji właśnie z małą czerwoną torebką.
OdpowiedzUsuńBiały t-shirt, szorty i chyba botki na obcasie - byłam zachwycona :)
nie mogę doczekać się kolejnych Twoich propozycji właśnie w takim zwyczajnym wydaniu.
pozdrawiam gorąco Ola :)
Fajna opcja, wiadomo, co u Ciebie słychać "za jednym zamachem". Ale te spodnie dzwony wyglądają okropnie! To serio wraca???
OdpowiedzUsuńŚledzę, więc wszystko widziałam na instastory :) ale super mieć to tutaj razem :) Bardzo miło się ogląda takie wpisy :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Ola, mam pytanie?! Jak uzyskać taki piękny odcień blondu na końcówkach? To tylko zasługa farby, czy używasz jakichś produktów ochładzających kolor? Pozdrawiam z Krakowa :)
OdpowiedzUsuńOlu, zdjęcie ze sklepu e-obuwie gdzie przymierzasz czerwona i czarna torebkę. Torebka czarna to jaka marka ?
OdpowiedzUsuńOlu, torebka czarna z zdjęcia z sklepu e-obuwie , jaka to marka?
OdpowiedzUsuńtakie wpisy są najlepsze:)
OdpowiedzUsuń