Kiedy zadałam Wam ostatnio pytanie na Instagramie pytanie - "z jakim kolorem kojarzycie moją osobą?" to odpowiedź była jednoznaczna - z różem. Przyznam szczerze, że innych odpowiedzi się nawet nie spodziewałam :D Był to dla mnie pozytywny znak, że jesteście ze mną już naprawdę długo, czyli praktycznie od początku mojego blogowania, kiedy moja fascynacja tym kolorem i różnymi sposobami na jego wykorzystanie przeżywała prawdziwy rozkwit. Jakiś czas temu marka SEMILAC zaproponowała mi współpracę opartą na tym, że zostanę jedną z ambasadorek nowego, różowego lakieru hybrydowego o intrygującej nazwie GIRL BOSS...
Zgodziłam się nie tylko ze względu na wielki sentyment do tego koloru, ale też samej idei, która pojawiła się przy okazji promocji tego odcienia. Hasło: GIRL BOSS, czyli w dosłownym tłumaczeniu dziewczyna szef, która może być inspiracją dla wielu kobiet w różnych aspektach życia - nie tylko zawodowego. Każda z Was może mieć własną definicję dla tego określenia - dla mnie GIRL BOSS to przedsiębiorcza i ambitna kobieta z pasją, dzięki której rozwija się, motywuje i daje dobry przykład a przede wszystkim inspiruje inne kobiety do bycia najlepszą wersją siebie i do walki o swoje marzenia!
Moja dzisiejsza stylizacja jest inspirowana właśnie taką kobietą - pewnie kroczącą przez życie, nie bojącą się zmian i trudnych decyzji oraz niezależną i cieszącą się nawet z najmniejszych sukcesów. Róż w dzisiejszych czasach nie jest kolorem zarezerwowanym tylko dla małych dziewczynek, ale też dla pewnych siebie, przedsiębiorczych i nowoczesnych kobiet. W biznesie jasny odcień różu symbolizuje naturalność, wrażliwość i łagodność, dlatego też w biznesowej stylizacji najlepiej postawić na koszulę lub marynarkę w kolorze różowym, który świetnie komponuje się z odcieniami bieli czy szarości.
Jestem ciekawa jaka jest Wasza definicja GIRL BOSS? Czekam na komentarze :)
SEMILAC GIRL BOSS 230
(lakier pojawił się w limitowanej edycji - szukajcie go w salonach stacjonarnych SEMILAC,
online niestety wyprzedany!)
SEMILAC GIRL BOSS 230 - podobne odcienie SEMILAC:
fot. Piotr Czerwonka
marynarka / jacket - RENEE | szpilki / heels - RENEE | spodnie / pants - BERSHKA | bluzka / blouse - NEW LOOK | naszyjnik / necklace - MANGO | torebka / bag - FURLA | zegarek / watch - DANIEL WELLINGTON (na hasło STYLOLYDW -15% ZNIŻKI!)
Pięknie 😍 Olu a co to za piękną pomadka na Twoich ustach?
OdpowiedzUsuńTo pomadka GINGER ROSE z MAC'a ;-))
UsuńOlu nie obraź się ale te wszystkie hasła odnośnie dzielnej, niezależnej kobiety są dla mnie śmieszne. W kółko jesteśmy zasypywani takimi tanimi sloganami. Jak taka kobieta mająca 3 dzieci ma być niezależna? Owszem może być finansowo ale zawsze będzie zależna od dzieci dopóki nie dorosną no i chyba że puści je na pastwę losu. Serio nie lubie takich coachowych gadek że każdy ma być pewny siebie, odważnie kroczyć przez życie itd. Wieje tandetą. Każdy człowiek jest inny i ma inne wartości w życiu a media narzucają co innego, seriale, reklamy a potem coraz więcej chorych sytuacji w społeczeństwie. Gratuluje Ci że zostalas ambasadorką i to swojego ulubionego koloru, stylizacja też jest piękna i pasuje do Ciebie. Zwłaszcza buty mi się podobają. Ale proszę Cie nie wciskaj młodym dziewczynom tego kitu o silnych kobietach itd. My od zawsze jesteśmy silne bo tak nas obdarzyła natura. Niejeden facet by przy babie wymiękł. Wiem że to blog modowy ale chciałabym zachęcić inne dziewczyny do dyskusji na ten temat. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz do dyskusji - jak najbardziej się z Tobą zgadzam, że kobiety z natury są bardzo silne a każdy człowiek ma inne wartości w życiu ;-)) Wszystko tak naprawdę zależy od sytuacji życiowej - w moim przesłaniu bardziej chodzi o to, aby cieszyć się nawet z małych sukcesów i znaleźć swoją własną definicję spełnienia, bo ... każdy jest inny :-))
UsuńNawet na moim przykładzie - wydawać by się mogło, że jeszcze kilka lat temu każdy mi mówił, że blog to taka błaha sprawa a teraz ... to moja pełno etatowa praca w której się spełniam i daje mi ogrom satysfakcji :D Trzeba iść do przodu pewnie i nie oglądać się na innych - dlatego ważne jest, aby mieć własna definicję spełnienia, sukcesu i niezależności :-))
UsuńPięknie napisane! Zgadzam się tez mam dosyć tych gadek 👎bądź lepsza wersja siebie na dodatek a po co czasem dobrze jest jak jest , dążenie do doskonałości jest nudne i nieosiągalne , bądźmy sobą a będzie dobrze.
UsuńZgadzam sie calkowicie! Mamią nas pokusą łamania nudnych zasad i wybiciem się ponad szary plebs i jego rzeczywistość. Pozdrawiam
UsuńPlączesz się. Radzisz, by "nie wciskać kitu o silnych kobietach", a zaraz potem stwierdzasz, że kobiety są silne - więc to kit czy prawda? Każdy człowiek jest od czegoś zależny, nie ma pełnej wolności, ale można być mniej lub bardziej niezależnym. Przykładowa kobieta z trójka dzieci może pracować, a może być na utrzymaniu męża, może decydować o ich wychowania wspólnie z mężem, a może dać sobie wejść na głowę teściowej, może dzielić obowiązki domowe z mężem, a może wszystko odwalać za niego. Na wiele rzeczy mamy wpływ. To, że niektóre słuszne rady są dziś nadużywane przez różnych coachów i innych szarlatanów, nie pozbawia ich słuszności.
UsuńNie zrozumiałaś o co mi chodzi o jakiej sile mówie ją a o jakiej hasło Girl Boss. Tak my kobiety z natury jestrśmy silne, odporne na ból, potrafimy wiele cierpień znosić dla ukochanych osób, jesteśmy wielozadaniowe w przeciwieństwie do mężczyzn. Nie jeden podczas bólu miesiączkowego wzywałby księdza na ostatnie namaszczenie, a pokaż mi takiego co będzie oglądał mecz jednoczesnie obierając ziemniaki na obiad i dyskutując z Tobą na tematy typu Britney Spears schudła 100 kg z dietą bananową a sąsiadka Jola ma kochanka na boku( taki przykład ) Nie ma szans. Te slogany o niezależnych odważnych kobietach są piękne owszem, fajnie byloby gdyby każda z nas była sobie żaglem i sterem ale z drugiej strony...wizja świata z Seksmisji mogłaby się urzeczywistnić.
UsuńA tak z innej beczki Olu, czy spotkasz się albo spotykałaś np z głupimi komentarzami ze strony znajomych, może nawet dalszej rodziny że co to w ogole jest, blogowanie, że to nie zawód, że powinnas się wziąć za normalną robotę jak każdy? Pytam, bo sama chciałabym być taką blogerką jak Ty i żałuje że w tych czasach kiedy był wielki boom na blogi w pewnym czasie się poddałam. Teraz na pewno ciężej bedzie się wybić zwłaszcza jak się nie ma dobrego fotografa.
Nie sądze żeby kolor i nazwa lakieru mnie do czegoś inspirowały.. no może do koloru torebki albo butów w tym samym kolorze. Niemniej jednak stylizacja super :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem zdania, że inspiracje można znaleźć wszędzie ;-))
UsuńNie sadze żebyś była przesiembiorcza, niezależna , bo zawsze jesteś jesteś zależna od swojego fotografa🤫znasz angielski na tyle by samemu sobie poradzić na wyjeździe zagranicznym?
UsuńZależy o jakiej niezależności mówimy - idąc tym tokiem rozumowania znalazłabym milion innych powodów od których jestem zależna, ale tutaj właśnie idzie to w parze z przedsiębiorczością i zaradnością ;-)) Możliwe, że Ci to umknęło, ale jakiś czas temu byłam na wyjeździe zagranicznym z marką GUERLAIN w Paryżu - bez fotografa i ze swoją znajomością języka angielskiego i jakoś sobie poradziłam ;-))
UsuńTo było naprawdę coś. Życzę Ci Olu aby takie wyjazdy się powtarzały! Chciałabym Cię kiedyś poznać
Usuńlove this pink blazer and how you paired it with pink heels. You look absolutely divine!
OdpowiedzUsuńhttps://modaodaradosti.blogspot.com/
Piękna stylizacja piękna Ola tylko te paznokcie a raczej te suche skórki. Nie wygląda to zbyt estetycznie. Moim zdaniem skoro to reklama lakieru do paznoci to powinnym byc dopieszczona w kazdym calu.
OdpowiedzUsuńJestem tylko człowiekiem - przed sesją na bloga nie biegnę do kosmetyczki na wycięcie skórek ;-)) Manicure robiłam 4 dni temu i to zupełnie normalne, że mogą pojawić się skórki ;-)) Nie uważam, żeby było to aż tak rażące ;-))
UsuńOla trochę dystansu do siebie nie ma się z czego tłumaczyć wystarczyło dobrze nawilżyć dłonie a skórki oliwką 😉
UsuńŚlicznie wyglądasz :) ale wolę Ciebie w jasnych włosach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Rozumiem, ale chciałam coś zmienić - jasne włosy są fajne na wiosnę i lato, kiedy pięknie wyglądają w słońcu ;-)) Na jesień i zimę ciężko utrzymać blond w dobrej kondycji ;-))
Usuństrasznie zniszczona włosy
OdpowiedzUsuńJuż nie przesadzaj :D
UsuńDobra odpowiedź, w sedno. Niech Pani będzie sobą i dalej prowadzi bloga, który stanowi dla mnie i pewnie dla wielu czytelniczek inspirację. Wg mnie bardzo ładnie Pani wygląda, poza tym była Pani na odnowie włosów, więc "Anonimowy" niech nie przesadza ;) Podpisuję się pod powyższymi komentarzami - w tym dzisiejszym,dążącym do bezmyślnych ideałów (fotoshop i inspiracje niecodziennym życiem celebrytek) i zwariowanym świecie należy być sobą, jest to bardzo potrzebne. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńNa żywo robisz wrażenie. Jestem facetem i wczoraj widziałem Cię w Ikei :) Wszystko dobrane z gustem, po prostu bardzo ładnie i tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję - faktycznie byłam wczoraj w Ikei :D
UsuńWidzę, że co niektóre osoby tylko patrzą do czego się u Ciebie przyczepić .. Tak na siłę trochę .. ,,suche skórki " ,,zniszczone włosy ".. serio, ciekawe co jeszcze będzie. Może kogoś po prostu zazdrość zżera .
OdpowiedzUsuńW każdym bądź razie mi stylizacja i te ,,zniszczone włosy " i te,,suche skorki" prezentujące lakier bardzo się podobają 😄
Czasami tak bardzo wstyd mi za niektóre kobiety... oczywiście rozumiem mechanizmy które nimi kierują bo zapewne siedząc w domu z gromadą dzieci nie da się wyglądać perfekcyjnie natomiast wszelkiego rodzaju wytykanie mankamentów innycj kobiet bierze się z ich własnego braku poczucia własnej wartości i zamiast docenić piękno które tu jest widoczne łatwiej wypatrzyć „błędy” a przecież chodzi tylko o zazdrość że ktoś ma czas, chęci, pieniądze i motywację do tego żeby wyglądać cudownie:) każda z Nas jest inna i nawet w swoim szarym życiu musi umieć dostrzegać co w tym życiu jest piękne same decydujemy o sobie a jeśli tak bardzo jesteśmy z siebie niezadowolone to czy to jest powód do tego żeby kogoś przez to karcic i wynić za to cały świat? Może wytykając komuś „skórki” popatrz na swoje i nimi się zajmij bo skoro masz czas na takie pierdoły to myśle że lepiej spożytkować go w walce o siebie i swoje sukcesy? :)
OdpowiedzUsuńNie widzisz tego ze masz coraz wiecej negatywnych komentarzy? Bo za bardzo zrazasz do siebie ludzi.. . Ponad to nie zaskakujesz niczym tak jak wcześniej
OdpowiedzUsuńA czym zraza do siebie ludzi? Tym, że ma udane zycie? Że robi to co lubi? To faktycznie może razic, ale tylko ludzi ktorzy zwyczajnie zazdroszczą
UsuńJeśli poczułaś się zrażona do mojej osoby (nie wiem z jakiego powodu, bo nawet nie podałaś!) to nie bardzo rozumiem po co się udzielasz w komentarzach - jaki to ma cel? Może zrazić mnie do tego co robię - podciąć skrzydła? Możesz mi wytłumaczyć?
UsuńTylko większość negatywów jest niemerytoryczna i, jak widać, kaleczy język polski. To właśnie taki pusty hejt jest rażący, a nie wpisy Oli.
UsuńŚlicznie wyglądasz, zaciekawiona bylam skąd naszyjnik - nie powiedziałabym, że Mango ;)
OdpowiedzUsuńMANGO - ten naszyjnik jest rewelacyjny, np. do dekoltów typu serek ;-))
UsuńHejka🤗 cudowna klasyka, która musi się znaleźć w mojej szafie, insprujesz mnie jeszcze bardziej do tego żebym zakupiła sobie tą przepiękną marynarkę oraz cudowną koszulę. Właśnie taką widziałam tylko że była perłowa i super się prezentowała. Twoja również jest zjawiskowa. Co do kobiet uważam że owszem kobiety muszą być "silne, bo kto nie da rady, jak nie my". Ale niezależne to raczej bym tego przymiotnika nie przypisywała do nas. Myślę, że to nasi mężczyźni którzy za nami stoją wzmacniają w nas to, co kobiece, to, co silne. My z natury potrzebujemy ich ale oni potrzebują nas bardziej, i nie róbmy z siebie niezależnych facetów.
OdpowiedzUsuńMoze zaczniesz dodawac wszystkie komentarze
OdpowiedzUsuńNie dodaje komentarzy, które w do tej dyskusji nic nie wnoszą a są jedynie bezpodstawnymi oszczerstwami pisanymi przez jedną i tę samą osobę!
UsuńOlu jesteś piękna, inspirujesz, często kupuję ubrania podobne do tych, które widzę u Ciebie, podpatruję co do siebie pasuje. Jestem mamą dwóch dziewczynek, pracuję w biurze, więc styl elegancki jest mi najbliższy. Pokazałam Twój blog koleżankom w pracy, siostrze, wszystkie komentowały, że jesteś piękną kobietą i Twój blog jest bardzo profesjonalny. Wpisami jakichś zakompleksionych małolat się nie przejmuj, jesteś super i rób dalej to co robisz, bo świetnie Ci to wychodzi!!!
OdpowiedzUsuńpodziwiam za checi odpisywania na glupie komentarze o zniszczone wlosy suche skorki i inne glupoty... pisza to zazdrosne brzudule ktorych faceci ogladaja sie za toba na ulicy... fajny nowy kolor wlosow lubie cie w nim.moim zdaniem braz bardziej laczy sie z jesienno zimowymi stylowkami niz poprxednie sombre. a w rozu to juz wogole wygladasz petarda.
OdpowiedzUsuńŻakiet bardzo fajny i funkcjonalny, myślę że do krótkich spodenek i butów sportowych też by fajnie wyglądał :), chce go:p
OdpowiedzUsuńJejku ale Tobie przepieknie w tym kolorze wlosow !
OdpowiedzUsuńStylizacja super! Pastelowy róż to jeden z moich ulubionych kolorów. <3 Spodobała mi się mała torebka i oczywiście lakier. :)
OdpowiedzUsuńPani Olu,prosze zdradzic jakiego uzywa Pani aktualnie podkladu do twarzy? Makijau rewelacja. Cala reszta rowniez na ogromny plus.Wszystkie ze smakiem i klasa. Jestem na wielkie tak :) .
OdpowiedzUsuńStylizacja bardzo fajna - wszystko świetnie się ze sobą komponuje i urzekły mnie szpilki :) Natomiast włosy (i to nie jest złośliwy komentarz zazdrosnej baby) wymagają głębokiej regeneracji bo nawet po cięciu i zmianie koloru widać jak są zniszczone.
OdpowiedzUsuńKlasyczna, prosta stylizacja :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki odcień różu! świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńKażda twoja stylizacja robi na mnie wrażenie :) Marynarka jest piękna! Twoje kolory :*
OdpowiedzUsuńNo proszę, jak widać, nawet kolor lakieru do paznokci może być inspiracją :)
OdpowiedzUsuńStylizacje bym określiła "cukierkowa elegancja" czyli cala StylOly 😊 bardzo fajny zestaw 😉 akurat ja nie gustuje w pudrowym różu bo myśle, że mi nie pasuje. Ale dla Ciebie jest idealny. Bardzo pozytywna zmiana z tym kolorem włosów 😉 bardzo naturalnie teraz wygląda. A może kiedyś zaszalejesz i zrobisz ciemny braz jak Twoja siostra? A co do tych złośliwych komentarzy to te zakompleksione kobiety siedzą w domu w dresach i zazdroszczą Ci sukcesow 😜 zamiast wziąść sprawy we własne ręce to lepiej siedzieć i się czepiac innych. Rób dalej to co robisz bo na prawdę świetnie Ci to wychodzi 😉
OdpowiedzUsuńOlu, te buty są przecudne!❤ Weszłam na stronkę, żeby ich poszukać ale niestety prawie całkiem już się wyprzedały😕 Zamówiłam za to 5 innych rzeczy, wszystko w kolorze fuksji. Taak, potrafisz zainspirować człowieka 😉
OdpowiedzUsuńPięknie :) Bardzo spodobała mi się marynarka, przydałaby mi się taka.
OdpowiedzUsuńA co do hasła ,,girl boss", to interpretuję je jako określenie dla kobiety, która nie boi się sięgać po własne marzenia. Taka kobieta realizuje swoje cele, choć wiadomo, że w życiu nie wszystko wychodzi od razu, ale się nie poddaje. Ciągle się rozwija i nie spoczywa na laurach, żeby być zadowoloną z siebie, czuć się wartościową i podtrzymywać swoją pewność siebie. Bo jeżeli robimy coś, co jest dla nas ważne- wszystko jedno, czy to studia, prowadzenie domu, czy może kurs tańca- jesteśmy szczęśliwsze, jeśli się spełniamy. Girl Boss nie chowa się w kącie, tylko stawia życiu czoło oraz dba o siebie i swoich bliskich. I ja taką kobietą chcę być :)
Uwielbiam takie formalne sety, które w gruncie rzeczy są całkiem luźne i wygodne :) super!
OdpowiedzUsuńBlog parentingowy
Ola, meeegaaa!☺
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci w tych włosach, też niedawno zeszłam z ukochanego blondu i chyba w brązach czuje się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńŻakiet cudo <3
Rewelacja! High fashion + kobiecość i zwiewność. Super!
OdpowiedzUsuńhttp://carmelatte.co
Piękna stylizacja :) Żakiet jest rewelacyjny i idealnie współgra z nowym lakierem od Semilac! :)
OdpowiedzUsuńOlu, pięknie wyglądasz. Nowy kolor włosów jest idealny, wygląda naturalnie. Włosy wyglądają na zdrowsze i mają moc blasku.
OdpowiedzUsuńInspirujesz mnie od kiedy tu zajrzałam pierwszy raz.
Każda z nas jest inna, wyjątkowa. Mam dwójkę dzieci,pracuję, zajmuję się dużym domem,mój czas jest wypełniony na maxa ale mimo to uważam, że to czy jesteśmy zadbane jako mamy, żony, czy nie, zależy tylko od nas samych. Często wychodzę bez makijażu, z włosami związanymi w koński ogon i wcale nie czuję się "zaniedbana" z tego powodu. Dzisiaj naturalny wygląd jest w cenie, nie idealnie równe piersi, nie odstająca pupa i wydęte usta. Tak się składa, że mężczyznom wcale nie podobają się takie nienaturalne kobiety ze sztucznymi rzęsami, zrobionymi piersiami i odstającą pupą. Bardzo mnie razi też kiedy kobieta kobiecie wilkiem. Zauważyłam, że im korzystniej dana kobieta wygląda, tym bardziej jest krytykowana przez inne kobiety z otoczenia. Wiem, że to wynika z zazdrości. A zazdrość z niedowartościowania jak już zauważyłyście trafnie. Czemu jesteśmy takie niedowartościowane?Ja osobiście jak moja znajoma pięknie wygląda z przyjemnością chwalę korzystny wygląd. Nie rozumiem nieuzasadnionej krytyki.
Świetnie, że sprawdzasz się w tym co robisz, realizujesz swoje pasje i wspaniale Ci to wychodzi. Cenię Cię za to, że jesteś sobą zarówno w stylizacjach jak i w makijażu. Tak trzymaj. Basia
Lubię to połączenie kolorystyczne. :D W oko wpadła mi marynarka, buty oraz torebka. :)
OdpowiedzUsuńCzytam sobie te wszystkie komentarze i te wszystkie " hejty". Poświęciłam chwilę, aby wgryźć się w temat. Kobieta sukcesu to nie tylko taka spełniona zawodowo, szefem i osobą przedsiębiorczą można być wszędzie, w pracy, w domu nawet robiąc zakupy. To wszystko zależy od nas samych jaką rolę przyjmiemy. I zgadzam się z Tobą w 100%. Dla mnie outfit mało biznesowy ale, jeśli jesteś blogerką i zobaczyłabym Cie ubraną tak na spotkaniu biznesowym to pewnie by ta stylizacja mnie urzekła. Jesteś w końcu blogerką a nie urzędniczką i pojęcie " stroju biznesowego" jak najbardziej jest również do różnych interpretacji. A już koniec końców kolor lakieru idealny na każdego rodzaju spotkania <3
OdpowiedzUsuń