czwartek, 13 maja 2021

PODRÓŻOWANIE W CIĄŻY - WAKACYJNE STYLIZACJE CIĄŻOWE | WYJAZD NA MALEDIWY W CZASACH COVID-19


Wyjazd na Malediwy (podróżowanie w ciąży) w czasach COVID-19? Ostatni rok pokazał nam wszystkim, aby nie odkładać marzeń na później, dlatego kierując się tą zasadą i oczywiście wieloma innymi względami, które sprzyjały organizacji wymarzonej wycieczki - spędziliśmy w rajskim klimacie cudowne i niezapomniane 8 dni naszego BABYMOON, czyli romantycznej podróży przed narodzinami dzieckaParadoksem jest, że Malediwy nigdy nie były jakoś wysoko na naszej liście podróżniczej, bo jest to miejsce typowo z przeznaczeniem na wypoczynek a my jednak lubimy aktywnie spędzać czas, zwiedzać i poznawać nową kulturę. Jednak pod kątem podróży w ciąży uważam, że na takie błogie lenistwo można a nawet trzeba sobie pozwolić bez wyrzutów sumienia, dlatego bardzo chciałam polecieć właśnie na Malediwy w tym wyjątkowym stanie.

Ps. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie przygotowała przeglądu stylizacji na wakacje dla kobiety w ciąży, także zachęcam Was dzisiaj do lektury i fotorelacji z rajskich Malediów :)


W trakcie relacjonowania pobytu na Malediwach na moim Instagramie (@styloly) pojawiło się masę pytań zarówno pod kątem organizacji, wymagań w czasie COVID-19, ale też odnośnie podróżowania w ciąży, dlatego zebrałam kilka najczęściej pojawiających się pytań, aby rozwiać Wasze wątpliwości :)

1. Podróż z biurem czy na własną rękę?
W obecnej sytuacji wybraliśmy opcję wyjazdu z biurem podróży (korzystaliśmy z oferty biura podróży ITAKA) z uwagi na lot bezpośredni (LOT-em) bez przesiadek oraz możliwość wykupienia ubezpieczenia na wypadek anulacji wyjazdu ze względów zdrowotnych lub związanych z ciążą (na dzień przed wylotem miałam wizytę u lekarza prowadzącego ciążę, aby sprawdzić ostatecznie czy nie ma żadnych przeciwwskazań do wyjazdu).

2. Jakie były wymagania dotyczące COVID-19 - i jak wyglądała sytuacja na Malediwach z obostrzeniami?
Jeśli chodzi o wymagania do wyjazdu na Malediwy to na 72h przed wylotem należało wykonać test na obecność COVID-19 z angielskim tłumaczeniem RT-PCR (testy antygenowe nie są akceptowane) + wygenerować kody QR na 24h przed wylotem za pośrednictwem tej strony (LINK). Obostrzenia na Malediwach tyczyły się noszenia maseczek w miejscach publicznych (lotnisko) oraz zakazu przemieszczania się między wyspami - natomiast już na miejscu, czyli na terenie hotelu, restauracji, lobby, plaży itp. maseczki nie już były obowiązkowe.

3. Jaki hotel na Malediwach wybraliśmy + w jakiej opcji wyżywienia i czy polecamy to miejsce?
Kluczowym czynnikiem co do wyboru hotelu Fihalhohi Island Resort**** była bliska odległość od stolicy Male (ok pół godziny motorówką), gdzie znajdują się szpitale w razie ewentualnych problemów zdrowotnych, ale też piękne otoczenie (bajkowa, piaszczysta plaża i rafa koralowa blisko brzegu) oraz całkiem dobre opinie w Internecie na temat tego miejsca. Zdecydowaliśmy się na opcję All Inclusive Soft (śniadania, obiady i kolacje w formie bufetu + do posiłków: woda, herbata, kawa a do kolacji dodatkowo: 1 kieliszek wina lub piwa). Jak najbardziej polecamy ten hotel - zarówno na romantyczny wypad we dwoje, ale też na rodzinny wyjazd z dziećmi.

4. Jaki był koszt wyjazdu na Malediwy?
Koszt samej wycieczki z biurem podróży na 8 dni pobytu z lotem bezpośrednim (z wliczoną ceną testu RT-PCR, ale bez dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego) to 6400zł od osoby w opcji All Inclusive Soft z noclegiem w standardowych domkach (nie w domkach na wodzie). Dodatkowo na miejscu można było wykupić nocleg w domku na wodzie w cenie 450$ za dobę.

5. Czy miałaś obawy przed podróżą w ciąży?
Obawy zawsze są, ale dla komfortu psychicznego trzeba je zminimalizować - decyzja lekarza prowadzącego ciążę jest w tym przypadku kluczowa, dlatego koniecznie musicie taki wyjazd skonsultować z lekarzem, aby wiedzieć co robić i jakie leki zabrać w przypadku różnych sytuacji losowych, jakie mogą się pojawić (np. nagłe krwawienie czy ból brzucha). Jeśli ciąża przebiega prawidłowo to drugi trymestr jest najlepszym czasem na podróże - w moim przypadku miałam kategoryczny zakaz od lekarza na latanie w 1 trymestrze ciąży mimo, że świetnie znosiłam ciążę (nie miałam żadnych typowych dolegliwości), ale już po pierwszym USG dostałam zielone światło na podróżowanie w ciąży i pierwszy, 6-godzinny lot na Teneryfę zaliczyłam już w 17 tygodniu ciąży (miałam świadomość, że dobrze znoszę lot samolotem - nie miałam żadnych problemów, np. z krążeniem). 

6. Jak zniosłaś długi lot w ciąży?
Lot zniosłam naprawdę bardzo dobrze - zwłaszcza, że w jedną stronę był to lot wieczorny, więc praktycznie cały przespałam. Ja ogólnie lubię latać samolotem i mój obecny stan nie zmienił tego uczucia euforii, ekscytacji a zarazem spokoju i lekkiego stresu, który w tym przypadku działa mobilizująco :D Osobiście bardziej obawiam się długich podróży samochodem ze względu na nieprzewidywalne sytuacje na drodze - niż lotu samolotem :)

7. Jakie przywileje ma kobieta w ciąży w samolocie?
Na pewno mieliśmy pierwszeństwo przy odprawie (kolejka była ogromna, więc był to duży plus), ale też dostaliśmy miejsce z jednym, pustym fotelem na wypadek chęci zmiany pozycji i po prostu większej ilości miejsca. Jeśli chodzi o obsługę już w samolocie to nie zauważyłam jakiejś zmiany ze strony stewardess w podejściu do kobiety w ciąży czy jakiegoś wyjątkowego traktowania :)

8. Czy jest "co robić"na Malediwach oprócz plażowania, nurkowania, spacerów itp.?
W obecnej sytuacji wszelkie wycieczki czy nawet popłynięcie na sąsiednią wyspę nie wchodziły w grę z uwagi na obostrzenia. Myślę, że każdy znajdzie sobie ciekawe zajęcie, ale lecąc w takie miejsce nastawiałam się raczej na błogi relaks - nawet to plażowanie czy nurkowanie ma zupełnie inny wymiar w tak rajskim miejscu. Najlepiej zabrać ze sobą książki czy jakieś planszówki na wieczory - my oczywiście korzystaliśmy z pięknych plenerów i zrobiliśmy sporo pamiątkowych sesji zdjęciowych. Jak to się mawia - podobno "inteligentni ludzie nigdy się nie nudzą" :D

9. Jak teraz wygląda sytuacja z ZIKĄ?
Przyznam szczerze, że nie widziałam ani jednego komara podczas całego pobytu - codziennie o 18:30 teren hotelu był pryskany specjalnym środkiem odstraszającym te owady. Wieczorami starałam się wybierać bardziej kryte ubrania, np. sukienki maxi zakrywające nogi czy narzutki zakrywające ręce ;)

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to śmiało zadawajcie je w komentarzach - będę starała się odpowiadać na bieżąco a tymczasem zachęcam do obejrzenia dalszej relacji z podróży na Malediwy.


Jeden z lotów trafił mi się akurat z miejscem przy oknie, więc mój telefon prawie spłonął od ilości zrobionych zdjęć :D Oczywiście wszystkich tutaj nie wstawię, ale zobaczcie tylko na jaki widok możecie liczyć lecąc nad Malediwami - ten lazur otaczający malediwskie atole tworzy niesamowity krajobraz!


A to nasz transport z lotniska bezpośrednio do hotelu - tak jak pisałam wyżej rejs motorówką do hotelu Fihalhohi Island Resort**** trwał około 30 minut.


Domki standardowe (wyglądające z zewnątrz jak chatki z wioski a Smerfów :D) vs domki na wodzie Fihalhohi Island Resort****.


Wnętrze oraz otoczenie domków na wodzie robiło wrażenie! <3

domki na wodzie malediwy

Wejście z tarasu bezpośrednio do krystalicznie czystej wody? Obłęd! <3


Te zdjęcia wykonałam telefonem w południe (iPhone 11 Pro Max) - wtedy kolor wody był po prostu zjawiskowy i nierealnie piękny, więc oczywiście efekt bez żadnego fitra!

Tutaj kolejne kadry wykonane telefonem na terenie hotelu Fihalhohi Island Resort****.

To był jeden z wyjazdów, gdzie większość czasu spędzałam jednak w wodzie - krystalicznie czystej i ciepłej <3


Na wyjazd w większości zabrałam ze sobą stroje jednoczęściowe i sporo narzutek plażowych -zdecydowanie o te dwa elementy miałam najwięcej zapytań po relacjach na Instagramie. Strój kąpielowy jest z zeszłorocznej kolekcji OYSHO (kupiłam go z myślą o sesji na plaży z różowym piaskiem na Krecie :D) a narzutka z MISS GUIDED :)


Mój ulubiony kostium dwuczęściowy z CALZEDONII (model INDONESIA) i muślinowa narzutka projektu Moniki Świderskiej <3

Mały przerywnik i magiczny, podwodny świat oczami kamerki DJI OSMO POCKET, która świetnie sprawdza na tego typu wyjazdach <3

Ujęcie z cyklu "shades of blue" - kiedy spotykają się piękne odcienie błękitu nieba i oceanu!


W temacie błękitu - lazurowa maxi (RENEE) idealnie sprawdziła się w tym otoczeniu! 



Złota godzina, czyli najlepsze światło do zdjęć w ciepłym klimacie!

* komplet RENEE


Na każdy wyjazd zawsze zabieram ze sobą czarną maxi dress, która sprawdza się jako baza do wielu stylizacji - akurat ten model to projekt polskiej marki THE ODDER SIDE z zeszłorocznej kolekcji :)


Jak często widzicie po naszych wspólnych zdjęciach - lubimy się zgrać kolorystycznie :D


Jak zwykle - zachwytom nad zachodami słońca nie było końca <3 


Uwielbiamy taki klimat <3


Podobno czarny wyszczupla - i jak widać komplet z H&M w takim kadrze totalnie ukrył brzuszek ciążowy :D 


Podobnie jak mała biała o trapezowym kształcie (model z zeszłorocznej kolekcji Zary) <3


Zapach tego wyjazdu - perfumy PASTELIER MUSE o kwiatowo-owocowych nutach (ciepły i otulający a zarazem przyjemnie orzeźwiający) <3


Kiedy podczas sesji postanawiasz się orzeźwić :D 


Plecione dodatki zawsze najlepiej uzupełniają wakacyjne stylizacje w plażowym klimacie - kapelusz kupiłam rok temu w ZARZE a torebka jest z nowej kolekcji MOHITO :)


Mam nadzieję, że ta fotorelacja Wam się podobała - ja za pewne będę do niej wracać bardzo często :D


Na zakończenie piękny kadr z pastelowym niebem - wiecie, że to kocham!
« Nowszy post Starszy post »

28 komentarzy

  1. Co tu dużo mówić, w ciąży wyglądasz rewelacyjnie. Świetna relacja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co tu dużo mówić, w ciąży wyglądasz rewelacyjnie. Świetna relacja.

    OdpowiedzUsuń
  3. ślicznie... zazdroszczę wyjazdu... i odwagi na taką wyprawę w ciąży <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Olu wyglądasz pięknie w ciąży - promiennie i kwitnąco. Marzenie każdej kobiety wyglądać tak podczas ciąży :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiedzieć przepięknie to za mało :D cudowne kadry, otoczenie, miejsce na błogi wakacyjny urlop marzenie. Relacja konkretna i zawiera dużo cennych informacji,moze się przydać w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  6. co to znaczy 6400 + nocleg w domkach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już sprostowałam dla jasności - 6400zł to cena za pobyt w domkach standardowych (nie na wodzie) i w opcji All Inclusive Soft na 8 dni :-))

      Usuń
  7. Wyglądasz wspaniałe i wszystkie stylizacje przepiękne <3 dużo zdrówka Tobie i maleństwu ❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne miejsce, a Ty Olu wyglądasz zjawiskowo

    OdpowiedzUsuń
  9. Olu mieliście softa. Powiedz mi jak kwestia wody, bo jest chyba tylko do posiłku czy się mylę? Kupowaliście na miejscu? Jak cenowo wychodzi

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjne zdjęcia, a Ty Olu wyglądasz prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy lekarza wyraził zgodę na kąpiele w wodzie? Powiem szczerze ja zawsze mam jakieś obawy, że dopadnie mnie przez to jakaś infekcja...

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne zdjęcia, jak i widoki. Wyglądasz przepięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyczne miejsce! A Ty wyglądasz wprost olśniewająco! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zachwycająco!
    Olu czy będziesz się szczepić w ciąży na Covid?

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna fotorelacja:) nic dodać nic ująć. Dziękuję, że to dla nas przygotowałaś:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Porównując które miejsce lepsze Saszele czy Malediwy?

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne zdjęcia, cudowny krajobraz, miło się patrzy na takie zgranie kolorystyczne Twoich strojów z otaczającą przyrodą. Również podziwiam to, że zdecydowalaś się na taką wyprawę w ciąży 😉 i co najważniejsze pokazujesz, że w ciąży też można wyglądać pięknie 🙂 gratuluję i zazdroszczę wycieczki, pozdrawiam 🌸🌸🌸🌸

    OdpowiedzUsuń
  18. WYGLĄDASZ ZJAWISKOWO!!!
    Przepiękna para ❤️❤️❤️
    Wszystkiego dobrego dla Was! :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny poradnik i super ciążowe stylizacje

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękne miejsce. Ciąża, jak widać w niczym nie musi przeszkadzać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super zdjęcia. Ciąża dodaje uroku!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wyglądasz przecudownie, zjawiskowo, WoW!

    OdpowiedzUsuń
  23. Coś niesamowitego, przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Niesamowicie miło się patrzy na tak wyjątkowo urocze zdjęcia. Życzę więcej udanych podróży :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow, ale odlot. Widzę, że już trochę czasu minęło od tej sesji, ale pamiątki z niej (zdjęcia) i wspomnienia pozostaną pewnie na zawsze.

    OdpowiedzUsuń