Od razu zaznaczam, że dzisiejszy post będzie dość chaotyczny - powstał pod wpływem nieopisanych, wyjątkowo pozytywnych emocji w związku ze spełnieniem jednego z moich celów na ten rok, czyli zakupu własnego mieszkania. Nie zdarza mi się zbyt często pisać o sprawach z "życia codziennego". W obecnej sytuacji wiem, że moje życie oraz wszelkie plany zmieniają się o 180 stopni. ważam, że powinniście o tym wiedzieć. Zakup pierwszego mieszkania zdarza się przecież raz w życiu i tak naprawdę rozpoczyna nowy etap...
Pewnie większość z Was (zwłaszcza osoby po przejściach związanych z wykańczaniem własnego mieszkania) myśli sobie - "z czego ona się tak cieszy - jeszcze więcej przed nią niż za nią". Owszem jest to na swój sposób przerażające a zarazem ekscytujące. Dlatego dzisiejszy wpis jest otwarciem nowej serii, którą planujemy już od dłuższego czasu - będzie to kategoria WNĘTRZA.
Stawiam się na równi z osobami, które zakupiły pierwsze mieszkanie i nie wiedzą od czego zacząć (tak było w moim przypadku!). Pojawią się wpisy w stylu: jak zaplanować urządzanie pierwszego mieszkania, gdzie szukać inspiracji, fachowych porad czy elementów do aranżacji wymarzonego wnętrza. To wszystko czeka Was w nowej serii!
Myśl o własnym mieszkaniu była jeszcze do niedawana totalną abstrakcją. Jak się okazje warto stawiać sobie określone cele i uparcie do nich dążyć. Dzięki pracy, motywacji i determinacji doceniamy to ze zdwojoną siłą ;-)
Jestem tak podekscytowana nową serią, że biorę wszystkie Wasze sugestie pod uwagę - tworzycie przecież razem ze mną to miejsce w sieci, więc chcę poznać Wasze opinie w komentarzach.
Ps. Mam nadzieję, że wpis zostanie doceniony (mimo tego chaosu!), bo zamiast świętować i pić szampana w związku z odebraniem kluczy ... wolę przygotować dla Was post otwierający nową serię na blogu ;-)
ilu metrowe mieszkanko??
OdpowiedzUsuńWszystko będziemy powoli zdradzać w kolejnych wpisach ;-)
UsuńGratulacje :) To musi być cudowne uczucie urządzać mieszkanie czy dom i mieć świadomość, że to będzie własne miejsce na ziemi odzwierciedlające charakter, gust i styl życia.
UsuńPS. Olu piszę komentarz w odpowiedzi na inny, bo nie wiem czy tylko ja mam taki problem, ale kiedy dodałaś nowy wpis, to nie wyskakuje mi opcja dodawania komentarzy w poprzednich. Troszkę szkoda, bo czasem przez kilka dni nie mam czasu zajrzeć a później nadrabiam zaległości :)
@Pearlita - Z tego co widzę, w nowszym wpisie też jest Twoja wypowiedź, więc problem się rozwiązał? Wygląda to na kwestię ustawień w przeglądarce (np. dotyczącą ciasteczek). Komentarze nie są wyłączane przy starych wpisach, ale Ola ma aktywną moderację, aby nie przegapić żadnego z nich.
UsuńW bieżącym wpisie nie było problemu, jedynie po dodaniu przez Olę nowego nie miałam tej opcji w poprzednich. Ale już jest ok, więc pewnie to był jakiś chwilowy problem na moim komputerze :)
Usuńczekam na ta serię ;) pewnie i mnie bedzie to czekać za jakiś czas
OdpowiedzUsuńSuper - może akurat coś podpatrzysz ;-)
UsuńMy jesteśmy w trakcie urządzania ( domek nie mieszkanie) I powiem szczerze ze wszystko mieliśmy zaplanowane , co remontuje,y kiedy i jak będzie wyglądać...okazało się ze to nie pasuje, tego się nie da... I W sumie wszystko wygląda inaczej niż zaplanowaliśmy...dużo nerwów ale powoli docieramy do mety😆 powodzenia i z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy
UsuńNie mogę się doczekać kolejnych postów zwłaszcza ze tez jestem na tym etapie :)
OdpowiedzUsuńGratuluje mieszkania. Aczkolwiek nie wierze ze zarobilas na nie za prace na blogu... Nie kazda nastolatke stac na
OdpowiedzUsuńKupno wlasnego m4 wiec jestem ciekawa jak udalo Ci sie tego dokonac. Tak po ludzku z ciekawosci pytam.
Ma narzeczonego, budżet pewnie wspólny,a moze wspolny kredyt :-) nie powinno Cie to interesować...:) Olu gratulacje! Ja tez jestem.na tym etapie, ale moj luby jest w tym bieglejszy. Wiec ja tylko akceptuke he he:D buziaki!
UsuńPrzecież Ola nie jest nastolatką. Przy stałych zarobkach kredyt nie jest rzeczą nieosiągalną, a i ceny w Lublinie znacznie niższe.
UsuńUwielbiam, kiedy ludzie wtrącają nos w nie swoje sprawy, tłumacząc to "ludzką ciekawością" :)
UsuńA tak z ciekawości, wiesz, takiej ludzkiej, do czego Ci wiedza, jak Ola zarobiła na mieszkanie? Wzbogaci Cię to jakoś wewnętrznie?
Pozdrawiam,
Magda :)
Oj to jeszcze mało wiesz o branży blogerskiej skoro nie wierzysz. :D Ola jest bardzo popularną i poczytną blogerką, ma ogromny zasięg i w tym przypadku na pewno to zaowocowało. :) Wszystko co ma zawdzięcza swojej pracy, przecież Ola to nie szesnastoletnia podfruwajka, a dorosła kobieta pracująca, prowadząca swój biznes (tak, blogowanie to praca jak każda inna). Poza tym nie wpadłaś na to, że jest też coś takiego jak kredyty w banku, które bierze 3/4 naszego społeczeństwa? ;) Rozwalają mnie takie komentarze, za każdym razem kiedy je muszę czytać!!
UsuńOsobiście bardzo się cieszę, bo jestem Olu Twoją stałą czytelniczką i mocno Ci kibicuję. Gratuluję spełniania marzeń i tak pięknego rozwoju! Czekam na kolejne posty z tej serii. :))
Nie są to kwestie, które będę tutaj poruszać ;-)
UsuńMatko ludzie, wy tak serio? Ola powodzenia w dalszych "zmaganiach" z mieszkaniem, mam nadzieje, ze umeblujecie je tak, jak sobie wymarzyliscie ;) i ciesze sie z nowej serii ;)
UsuńOla nie jest juz nastolatka:-) z tego co wiem z bloga juz dwa lata jest po studiach wiec to mloda kobieta. Idealny moment na własne mieszkanie:)
UsuńBedzie dobrze! Te wszystkie nerwy i stresy sa mimo wszystko fajne, sa milym wspomnieniem. Duzo szczescia :):* \pyszniusia
OdpowiedzUsuńPfff po co nas pytasz skoro masz pania projektantke ktora zrobi wszystko za coebie....
OdpowiedzUsuńNie na tym to polega...
Usuńha ha ludzie to po prostu nie myślą! chyba nie wiesz od czego są projektanci aninimie - sa po to żeby pomóc dobrze wszystko "ustawiC" w tym miejscu gniazko, te kolory powiększą wznętrze itp to naprawde bardzo pomocni specjaliści a nie ludzie którzy wszystko za nich zrobią;p
UsuńOla świetny wybór!
Nigdy nie komentuję postów, ale widząc ten wpis MUSIAŁAM. Również marzę o swoim własnym mieszkaniu i dążę do tego każdego dnia :) Mam nadzieję, że uda mi się spełnić marzeń, tak jak Tobie. Nie mogę się doczekać tej serii :)) Bardzo się cieszę Twoim szczęściem i trzymam kciuki za dalszą realizację :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i wszystkiego dobrego w nowych czterech kątach :)
OdpowiedzUsuńTo będzie mój pierwszy komentarz :) Kupno własnego mieszkania to cudowne uczucie, człowiek w końcu jest u siebie! Życzę Ci/Wam ogromu cierpliwości zwłaszcza do fachowców i terminowego wykonywania prac. Jak sobie przypomnę budowę, wykończenie domu i jeszcze buzujące hormony (byłam w ciąży) to mi słabo. Ale nie ma nic przyjemniejszego niż lampka wina we własnym salonie. Powodzenia!!! Będę śledzić postępy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Justyna
GRATULACJE i powodzenia. Ja też mam w planie nie zakup mieszkania lecz budowę wymarzonego domu. Narazie jesteśmy na etapie załatwiania spraw papierowych. Nowa seria będzie dla mnie kolejna dawka inspiracji a nóż może coś u Ciebie podpatrze. No to powodzenia i dużo cierpliwości życzę��
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę powodzenia :)!
OdpowiedzUsuńJa już od marca na swoim ;) sama urządziłam nasze mieszkanko, to był wspaniały czas,szukanie inspiracji pózniej obmyślanie i niekończące się zakupy.
OdpowiedzUsuńTeż przez to przechodziłam, były zarówno chwile miłe, jak i niemiłe ale na końcu była radość i satysfakcja :) z miłą chęcią poczytam Twoje posty na ten temat, jestem ciekawa Twoich wyborów, może czymś się zainspiruje w wystroju wnętrza :) gratuluje i nie migę się doczekać kolejnego wpisu! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzekam na tą serię z niecierpliwością!! :) Razem z chłopakiem niebawem również będziemy zaczynać urządzanie się na nowym miejscu więc z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!! :*
Gratuluje i bardzo zazdroszcze :) W związku z weselem u nas się to troszkę przesunie w czasie...
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej serii! Sama studiuje architekturę wnętrz, i jak widzę te palety kolorów i rysunki, to aż sama buzia się śmieje:D
OdpowiedzUsuńGratuluję! My od kwietnia mieszkamy w naszym pierwszym własnym mieszkaniu, chętnie poczytam o tej tematyce na Twoim blogu. Powodzenia w urządzaniu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i zycze powodzenia. Ja również czekam na te serię. Mój dom powinien być gotowy w czerwcu wiec baaardzo chętnie się zainspiruje, bo jestem pewna, że wnętrze Twojego mieszkania będzie naprawdę w dobrym guście urządzone. 😊 - Izabela
OdpowiedzUsuńRownież pisze komentarz pierwszy raz, gratuluje, moje mieszkanko sie buduje, do odbioru za półtora roku... A emocje juz sa 😅
OdpowiedzUsuńSwietnie, ze ktoś Styl(oly)owy pokaże jak urządzać mieszkanko! Powodzenia kochana! Te posty bedą dla mnie bardziej interesujące niż modowe 😊😊
Gratuluję! Kochana, inspiracji szukaj na Pinterest - niezastąpiona stronka!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak będzie wyglądał salon w Twoim mieszkaniu :) aa i oczywiście taras :D
OdpowiedzUsuńGratulację! Już nie mogę doczekać się kolejnych wpisów!
OdpowiedzUsuńGratulacje Oleńko, bardzo podoba mi się nowa kategoria na blogu, dzięki niej będę mogła popatrzeć różne pomysły dotyczące mieszkania, kiedyś też planuje wybudować dom a Ty Olu myślisz kiedyś o wybudowaniu domu czy narazie wolisz mieszkanie, które też jest czymś wspaniałym, zapewne to uczucie nie doopisania mieć swoje cztery kąty i cieszyć się tym ze swoją drugą połową, jeszcze raz gratulacje i samych sukcesów bo na prawdę osiągnęłas już bardzo wiele dzięki swojej pracy i determinacji 😉 Pozdrawiam serdecznie buziaki 😘
OdpowiedzUsuńSuper! Ja również jestem w trakcie kupna, przeglądania wnętrz i pomysłów jak urządzić :) powodzenia i czekam na wiecej
OdpowiedzUsuńMoim marzeniem jest dom...z tarasem i ogrodem ;) Gratulacje i powodzenia w dalszej pracy :) czekam i bardzo się cieszę z nowej kategorii :D
OdpowiedzUsuńKupno mieszkania to pestka w porównaniu do budowania od podstaw swojego domu. Nam z mężem się to udało jeszcze przed 30stka:) mimo wszystko życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNam tez udało się przed 30ką wybudować dom, a po 30ce udało się nam rozwieść... :)
UsuńOd dwoch tygodni mieszkam z narzeczonym i szczerze mowiac jeszcze nie dokonczylam uzadzac naszego gniazdka, a tu dokladnie chodzi mi o jakies dekoracje itd. Mam nadzieje ze z twoich wpisow i zdjec znajde jakies inspiracje gdyz bardzo podoba mi sie twoj styl. Pozdrowienia z Chicago ;* :)
OdpowiedzUsuńJa mam w planach na nastepny rok kupowac mieszkanie wiec bardzo sie ciesze z nowej serii! Powodzonka!
OdpowiedzUsuńWitaj Olu,
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że powstał taki dział na Twoim blogu. Mamy podobny gust do ubrań i czasem "zgapiam" Twoje stylizacje ;) Mam nadzieję, że tak samo będzie z wnętrzami, bo powiem szczerze, czasem brakuje mi pomysłów.
Powodzenia!
świetne mieszkanie...gratuluje balkonu duży...i już nie będziesz musiała robić sobie zdjęć sąsiedzi wszytko będą widzieć...
OdpowiedzUsuńOla mam tą płytkę u siebie w domu jest boska :). a jeśli chodzi o dobór tkanin to zdecydowanie polecam markę FARGOTEX.
OdpowiedzUsuńSuper, gratuluję zakupu mieszkania :)
OdpowiedzUsuńGingerheadlife.blogspot.com
Wytrwałości :-) ja mam już to za sobą i też jak Ty cieszyłem się na początku... ...na początku... Później jeden pan majster, drugi... I błagam o koniec remontu... Na najbliższe 8 lat nie chce żadnych zmian ;-)
OdpowiedzUsuńA Tobie Olu życzę powodzenia i DOBREGO FACHOWCA od wykańczania mieszkania ;-)
Gratulacje:) i powodzenia na dalszych etapach! Czekam na kolejne wpisy:)
OdpowiedzUsuńPs:Czemu wszystkich interesuje jak blogerka mogła kupić mieszkanie? Blogerstwo to też praca! Więc o co chodzi? Zazdrość gryzie??
Sama mam 27 lat, kupno mieszkania mam za sobą a budowę domu rozpoczynam więc trochę zaradności i wszystko można! Więc może zamiast zazdrości i dopytywania się skąd i za ile? Samemu wziąć 'dup..' do roboty.
Pozdrawiam stała czytelniczka:)
Niestety świat jest tak skonstruowany - aby jedni mogli sobie pozwolić na mieszkanie innych nie będzie nigdy stać na kupno chociażby nowego ubrania raz w miesiącu. Mówienie tutaj o zaradności jest moim zdaniem krzywdzące. Nie każdy również marzy o wzięciu kredytu na 35 lat i spłacaniu 200 tys więcej niż się wzięło. Oli gratuluje, ponieważ potrafiła przełożyć swoje hobby w pracę zarobkową co zaowocowało np kupnem mieszkania. Z niecierpliwością czekam na nową serię. :)
UsuńOlu a masz zamiar wykorzystać kamień maturalny we wnętrzach? Bo sama nad tym myślę marzą mi się blaty w kuchni i w lazience z kamienia :) Pozdrawiam i życzę powodzenia z urządzeniem :)
OdpowiedzUsuńJa już jestem po urządzaniu swojego pierwszego m, tez ze stanu deweloperskiego. Nie ma co ukrywać, że kosztuje to naprawdę dużo nerwów, u mnie chyba najwięcej było przy wybieraniu płytek do łazienki i robieniu kuchni! Ale jest to warte końcowego efektu :)
OdpowiedzUsuńSuper uwielbiam takie posty związane z wnętrzem. Sama też takie przedstawiam. Ciekawi mnie jak to będzie u Ciebie wyglądało może mnie zainspirujesz na przyszłość kiedy już będę miała swój wymarzony dom :) Jesteś przykładem na to, że warto walczyć o swoje marzenia a w szczególności je spełniać :)Jeśli się bardzo chce to nie ma rzeczy nie możliwych ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje Olu !
Pozdrawiam
Sylwetta
Super! Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy moment po kupnie mieszkania? Kiedy w końcu miałam pomalowane ściany, panele położone i mogłam usiąść na podłodze i wypić herbatę przy stoliku z wiaderka po farbie :D
OdpowiedzUsuńGratuluję mieszkania i z niecierpliwością czekam na wpisy z tej serii :)
OdpowiedzUsuńJestem tak samo podekscytowana jak ty :D nie moge sie doczekać kolejnych wpisów !! :)
OdpowiedzUsuńOla gratulacje! zekam na dalsze informacje;)
OdpowiedzUsuńHej Ola,
OdpowiedzUsuńJestem na tym etapie co Ty, no może parę kroków za Tobą gdyż w moim mieszkaniu dopiero postawili ściany i wsadzili okna, ale zaraz już za momencik będzie deweloperka do odbioru <3 wiec z miłą chęcią będę śledzić twoje poczynania i może znajdę tutaj jakąś inspirację, którą wykorzystam przy wykańczaniu oraz meblowaniu mojego M3 :D Jestem podobnie podekscytowana jak Ty więc w 100% czuję co teraz przezywasz haha w myślach już ustawiam meble krzesła oraz dekoracje a nawet ramki na ścianach... a nawet już zaczęłam kupować wazony, koszyczki i półki a'la plastry miodu hahha :D zaraz skończy mi się miejsce w obecnym mieszkaniu na trzymanie tych wszystkich klamotów ! ;D gorąco pozdrawiam i obiecuję zjawiać się tu regularnie po dawkę inspiracji ;D ps. Ty kupiłaś mieszkanie w Lublinie , a ja mieszkanie w Lubinie :D haha
Gratulacje!!! cudowne być na swoim:) my mieszkamy już 5 lat i jeszcze nie dokończyliśmy remontu :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Tak sie cieszę, Twoim szczesciem i tym ze powstanie taki cykl wpisów juz sie nie mogę doczekać kolejnego! 😊 Aga😘
OdpowiedzUsuńCzekam na wpisy z tej serii! Bardzo lubię do Ciebie zaglądać i cieszę się, że udało Ci się zrealizować takie piękne marzenie! Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńOlu gratuluję, ja tez kupiła niedawno mieszkanie i w pełni Cię rozumiem wiem co to za emocje, powodzenia i czekam na kolejne wpisy może coś podpatrzę ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOlu, bardzo dobrze rozumiem Twoją ekscytację zakupem nowego mieszkania.Ja także w tym roku stałam się szczęśliwą posiadaczką własnego mieszkania. Jestem na etapie malowania i urządzania.Mam nadzieję, że Twoje nowe wpisy dotyczące wnętrz będą inspiracją przy aranżowaniu własnej przestrzeni.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję Olu, ja niestety na razie wynajmuje mieszkanie, co za tym idzie nie jest urządzone "po mojemu ". Marzę o tym, że kiedyś od podstaw urządzę własne mieszkanie albo dom 😊
OdpowiedzUsuńOgromne Gratulacje Olu :-) Cieszę się razem z Tobą :-)Paulina
OdpowiedzUsuńJeśli na kredyt to nie zazdroszczę, ale życzę szybkiej spłaty :-))
OdpowiedzUsuńSuper Olu! Gratulacje i życzę wielu wspólnych lat w tym mieszkaniu! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Stylpasja
Zakup mieszkania dopiero za dwa trzy lata ale już wiem że mnie zainspirujesz! Najbardziej jednak nie mogę się doczekać efektu końcowego jaki mam nadzieje nam zaprezentujesz! Wiesz już mniej więcej kiedy się wprowadzicie? :)
OdpowiedzUsuńNo jak wszystko będzie różowe to współczuję, nie ma co liczyć na inspiracje. Gratuluję osiągnięcia celu!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję realizacji marzenia i z niecierpliwością czekam na nową serię wpisów. Co prawda urządzanie własnego domu mam za sobą, ale lubię oglądać piękne wnętrza, a poza tym zawsze można zainspirować się do małych zmian ;)
OdpowiedzUsuńA Ola masz narzeczonego czy chłopaka? :) Bo czytam Twojego bloga, a teraz, przy tym poście się pogubiłam. Chyba.. nie miałaś nikogo? Czy nigdy o tym nie pisałaś?
OdpowiedzUsuńOlu ma narzeczonego Piotrka, są już ze sobą kilka lat, przecież jest fotografem i robi Oli zdjęcia do każdego postu ☺
UsuńA co to za różnica? czy chłopak/mąż/narzeczony?(to tylko określenie,nazwa) Mamy XXI wiek, a młode osoby mają mentalność średniowiecza- zresztą czy to powinno czytelników obchodzić?
UsuńSuper że będzie taki dział bo lubię czytać tego typu posty :)
OdpowiedzUsuńGratuluje nowego mieszkania i życzę teraz tylko dużo cierpliwości przy urządzaniu:)
Czekam na kolejne posty :)
Gratulacje dla Was i wszystkiego dobrego na nowym mieszkanku :) Super,że pojawiła się nowa kategoria na blogu. Z pewnością będzie miło oglądać zdjęcia, a znając Twój gust Olu to będzie urządzone nowocześnie, stylowo i z pomysłem styloly :) Czekam na dalszy rozwój spraw w tzw. "czterech kątach" :)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej
OdpowiedzUsuńZazdroszczę <3 i Gratuluje :) Mam pytanko odnośnie kredytów, oczywiście nie chcę wiedzieć ile co na co i czy w ogóle braliście kredyt tylko szukam podpowiedzi czy istnieją teraz jakieś programy kredyty niskoprocentowe dla rodzin? Olu myślę ze jesteś teraz zorientowana w tym temacie, może ktoś inny coś podpowie. nie chodzi mi o taki zwyczajny kredyt na gigantyczny % Znajomi korzystali z programu "rodzina na swoim" i sporo z nich odradza i narzeka że nie mogą wyjśc z odsetek a miało być tak kolorowo. Kiedyś dostaliśmy kredyt niskoprocentowy (2%) na własną działalność i było to mega korzystne, teraz próbujemy dowiedzieć się czegoś o kredytach na dom. 5 lat temu koleżanka z pracy wzięła ślub cywilny z kolegą tylko po to aby mogli dostać korzystny kredyt na mieszkanie. Dziś jest ciężko cokolwiek dostać nawet po slubie. Póki co wybierając najkorzystniejszą ofertę na dom musielibyśmy spłacić 150 tys samych odsetek
OdpowiedzUsuńSuper! To wspaniałe uczucie! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje !! Jesteśmy z toba trzymamy kciuki i czekamy na kolejne wpisy z tej serii !! Oby Wam się milo mieszkało na swoim ! To wspaniale przeżycie, mieć swoje własne PIERWSZE mieszkanie. Juz nie mogę doczekać się swojego... Olu, dziekujemy ze się z nami tym dzielisz. Inne blogerki, youtuberki które i tak "wystawiają " swoje życie w sieci a mieszkania nie pokaza bo to ich prywatna sprawa albo robią szum o czymś a potem cisza zero zdjec itp to jest śmieszne i trochę nie ok wobec czytelnikow. Co to takiego pokazać swóje mieszkanie skoro potrafi się nawet pokazywać co ma sie w swojej szafie, bieliznę i takie tam ... Zal. Olu wydajesz sie byc osoba bardzo sympatyczna z poczuciem humoru ale tez mądra i odpowiedziialna. Warto brać z Ciebie przykład i dążyć do ideału kobiecości. Zadbana, madra, z marzeniami i pewna siebie. Twoj Narzeczony ma wielkie szczescie. Życzę Wam dużo miłości wytrwałości i spełniania kolejnych marzeń!
OdpowiedzUsuńM.
Ile jadu i zazdrosci tkwi w ludziach...i te pytania: skąd pieniądze itd. Straszne... Olu gratuluję kupna mieszkania :-) to bardzo wazny moment w zyciu... Masz bardzo dobry gust, dlatego juz nie mogę się doczekać postów na temat tego jak urzadziłas swoje mieszkanie :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję!! Pamiętam jak ja się cieszyłam i nadal cieszę, jak kupiliśmy mieszkanie! Radość nie do opisania! Będę czekać na wpisy o wnętrzu i dekoracjach <3 Pozdrawiam z Madrytu!
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
Czekam z niecierpliwością. My też kupiliśmy i za chwilę będziemy się urządzać, na razie nie mam pomysłu jak się za to zabrać więc może coś podpowiesz. Ja myślę iść w stronę stylu skandynawskiego, a Ty?
OdpowiedzUsuńJuz sie doczekać nie mige nowej serii, świetny pomysł !! 😍
OdpowiedzUsuńsuuuper!!! gratuluję :D ja jestem mniej więcej na tym samym etapie (z tym, że my wybudowaliśmy swój domek) - więc teraz zaczyna się najlepsze :P na pewno będę do Ciebie zaglądać w poszukiwaniu inspiracji! :))
OdpowiedzUsuń:) super, gratuluje i powodzenia. Trzymajcie kciuki bo ja właśnie buduje dom. Będę szukać inspiracji na blogu
OdpowiedzUsuńSuper! gratulacje! :))
OdpowiedzUsuńhttp://moje-kreacje.blogspot.com/
Olu gratulacje!!! :) jestem na tym samym etapie, zabieramy się za urządzanie mieszkania i ogrodu (no,malego ogrodeczka,ale zawsze coś! :)) nie mogę się doczekać tych wpisów,bo nie bardzo wiem jak zacząć! :D póki co muszę rozplanowac ścianki działowe i układ pomieszczeń,więc jeszcze długa,ale jakże piękna i ekscytująca droga przede mną :) pozdrawiam ciepło! :) Agnieszka - stała czytelniczka.
OdpowiedzUsuńSuper post !
OdpowiedzUsuńKupno mieszkania to świetna sprawa, pod warunkiem że ma się troszkę pieniędzy, żeby zrobić wystrój taki jaki będzie nam odpowiadał. Jednak własna aranżacja jest ekscytująca ! :)
Życzę powodzenia w urządzaniu mieszkanka :)
https://monica280497.blogspot.com/2016/09/liebster-blog-award.html
Gratuluję. :) Mam jednak jedną małą radę: sprawdź czy podłogi są równo wylane i czy ściany są proste. Przed pomalowaniem i położeniem podłogi da się to jeszcze jakoś skorygować, później już niestety nie, a to bardzo potrafi utrudnić wykańczanie mieszkania. :(
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego dobrego, a przede wszystkim cierpliwości, bo bardzo się przydaje przy wszelkich pracach związanych z urządzaniem swoich czterech ścian. ;)
Pozdrawiam, Twoja stała czytelniczka. :)
Gratulacje!!! :) Wszystkiego dobrego na nowym etapie życia. Z niecierpliwością będę czekała na wpisy z nowej serii. Na pewno będzie pięknie! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!: ) Też marzy mi się własne mieszkanie, mam nadzieję, że kiedyś też będę w tym miejscu gdzie Ty :) Gratuluję i czekam na wnętrzarskie wpisy!
OdpowiedzUsuńOlu może jakiś post o plaszczach na jesień. Jestem zmarźlakiem i juz szukam płaszcza ale nie wiem w jakim kolorze? Czytałam gdzieś ze butelkowa zieleń jest teraz hot ale nie mam zamiaru kupować czegoś tylko dlatego ze jest modne a wyglądam w tym źle. Myślałam o płaszczu oversize bo taki pasuje i do obcasów i do adidasów, taliowane odpadają bo źle wyglądają jakieś zimowe bamboszki przy eleganckim płaszczu. Może stworzylabys post kto z jaką sylwetka jaki krój plaszcza powinien wybierać i mój największy odwieczny dylemat to kolor. Nie lubię czerni ale z kolei czerń niby do wszystkiego pasuje. Ale ja w czarnym wyglądam jak babka z rodziny Adamsow, mam czarne włosy i jasną karnacje. Źle się czuje w ciemnym kolorach bo wyglądam blado jakbym była "chora"
OdpowiedzUsuńOlu może jakiś post o plaszczach na jesień. Jestem zmarźlakiem i juz szukam płaszcza ale nie wiem w jakim kolorze? Czytałam gdzieś ze butelkowa zieleń jest teraz hot ale nie mam zamiaru kupować czegoś tylko dlatego ze jest modne a wyglądam w tym źle. Myślałam o płaszczu oversize bo taki pasuje i do obcasów i do adidasów, taliowane odpadają bo źle wyglądają jakieś zimowe bamboszki przy eleganckim płaszczu. Może stworzylabys post kto z jaką sylwetka jaki krój plaszcza powinien wybierać i mój największy odwieczny dylemat to kolor. Nie lubię czerni ale z kolei czerń niby do wszystkiego pasuje. Ale ja w czarnym wyglądam jak babka z rodziny Adamsow, mam czarne włosy i jasną karnacje. Źle się czuje w ciemnym kolorach bo wyglądam blado jakbym była "chora"
OdpowiedzUsuńCzekamy na dalsze relacje!
OdpowiedzUsuńFantastyczna wiadomosc! Nie ma jak wlasny dom/mieszkanko!
OdpowiedzUsuńJakbys potrzebowala inspiracji to zapraszam do siebie :)
http://www.addicted-to-passion.com/category/wnetrza/
oo super, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńCudowne uczucie! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńhttp://maartinikaa.pl
Jesteśmy bardzo ciekawe, jak będzie wyglądała nowa kategoria WNĘTRZA! Już wyczekujemy pierwszego wpisu :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Olu wielkie gratulacje!:-)
OdpowiedzUsuńSama przechodziłam to w zeszłym roku, to co mogę Ci podpowiedzieć to znajdź najlepszą ekipę remontowa- lepiej zapłacić trochę więcej niż potem po kimś poprawiać co w rezultacie wychodzi jeszcze drożej. Zwracajcie uwagę na najdrobniejsze szczegóły i nie dajcie sobie wmówić że czegoś się nie da zrobić, na pewno sie da wystarczy trochę chęci. Pamiętaj że to Wasze mieszkanie i to Wy będziecie w Nim spędzać życie. Asertywność podczas remontu i urządzania to bardzo przydatna umiejętność. Może to co napisałam to nie odkrycie Ameryki ale często w emocjach i podekscytowaniu zapomina się o tym a po czasie żałuje.
Życzę powodzenia i czekam na kolejne wpisy :)
super, gratuluje :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! ♥
OdpowiedzUsuńgratuluję i pozytywnie zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńbędę śledzić tę serię :)
Olu tak z innej beczki...co myślisz o białej torebce na ten właśnie okres jesienno-zimowy(typu worek Pauliny Shaedel)? Zawsze nosiłam ubrania w tym czasie stonowane, ciemniejsze, czarne, burgundowe bądź szare torebki. Teraz chciałabym jakoś ożywić tegoroczną jesień. Chciałabym znać Twoje zdanie bo kto inny jak nie Ty będzie wiedział lepiej. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle świetnie! Gratuluję i czekam na wpisy z nowej serii, która według mnie jest świetnym pomysłem :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Gratuluję i życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńW takim razie będę częściej zaglądać na Twojego bloga, uwielbiam inspiracje wnętrz. Gratuluję mieszkanka!
OdpowiedzUsuńCarmelatte
Nasze mieszkanie 110m,dwupoziomowe, w końcu nasze,2 łazienki, duży salon,sypialnie, garderoby dzieci i nasze,to było dopiero wyzwanie! Remont i urządzanie i żadnych mebli typu IKE....wszystko robione na wymiar, z ikei tylko dodatki, wyleczona byłam strasznie, ale juz po uff,także nie zazdroszcie tylko wspolczuje
OdpowiedzUsuńOlu gratuluje i zycze powodzenia przez kolejne miesiace! Urzadzenia mieszkania to bardzo ekscytujacy, czesto meczacy, nerwowy, ale bardzo pozytywny etap zycia ;) Ja mieszkam w swoim wlasnym kaciku trzeci miesiac, kocham do niego wracac po pracy,wszystko jest tak jak sobie wymarzylam w kazdym szczegole, nigdzie nie czuje sie lepiej ;)tylko uwazaj bo urzadzanie mieszkania uzaleznia i nawet gdy juz wydaje sie, ze wszystko jest gotowe to i tak kupuje sie wiecej i wiecej...;) powodzenia!;)
OdpowiedzUsuńja jestem na etapie budowy własnego domu i to jest dopiero ciężki do ogarnięcia temat. Czekam z niecierpliwością na wpisy dotyczące wykończenia wnętrz bo twój styl jest bardzo bliski mojemu więc mam nadzieję się zainspirować.
OdpowiedzUsuńJa jestem na etapie budowania domu:) a jestem mega podekscytowana.
OdpowiedzUsuńGratuluję :) my właśnie kończymy sprzątać mieszkanie po malowaniu, remontowaniu (też w Lublinie :)). Bardzo ciężki orzech do zgryzienia, ale cóż to jest w porównaniu z radością wynikającą z posiadania mieszkania na własność.
OdpowiedzUsuńOlu gratulacje :) my też od lutego razem z narzeczonym mamy własne mieszkanie, nie da się opisać tego uczucia :)Życie zaczyna się jakby na nowo, powodzenia i aby wszystko było tak jak sobie wymarzyliście :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Świetna decyzja, ponieważ mieszkanie wydaje się być naprawdę fajne. Zabieram się do czytania kolejnych wpisów na temat tego mieszkania! My również chcemy kiedyś zakupić własne mieszkanie w centrum! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego lokum! My też niedługo mamy zamiar kupić nowe mieszkanie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście sama nie wiem jak mam urządzić swoja sypialnie :( Chciałabym żeby to był mój kąt do którego zawsze mogę pójść i odpocząć . W Agaton Studio znalazłam bardzo fajną fototapetę, która od razu mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńWłasne mieszkanie to niejednokrotnie spełnienie marzeń. Życie we własnym m daje poczucie bezpieczeństwa. Gratuluje.
OdpowiedzUsuńJa takze gratuluję nabycia swojego uroczego konta skromnie mówiąc. Ja póki co męczę się na wynajmie i jeszcze trochę to potrwa, póki nie uzbieram na mieszkanie.
OdpowiedzUsuńSuper! Zazdroszczę ja jestem na etapie ubiegania się o kredyt!
OdpowiedzUsuńWłasne mieszkanie to cudowna sprawa, a możliwość jego urządzania jeszcze lepsza. Udanego wybierania materiałów i mebli :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę zazdroszczę wam podjęcia takiego super wyboru z tym mieszkaniem!
OdpowiedzUsuń