wtorek, 28 lutego 2017

7 URODZINY BLOGA STYLOLY | HAPPY BLOG ANNIVERSARY


7 lat prowadzenia bloga mija właśnie dzisiaj a ja się zastanawiam - kiedy to zleciało? Tyle się ostatnio dzieje, że przyznam szczerze sama bym o tym zapomniała. Nigdy wcześniej też nie uznawałam urodzin bloga, ale z racji tego, że cyfra 7 jest dla mnie szczęśliwa i magiczna postanowiłam wspólnie z Wami to uczcić, podziękować Wam i przede wszystkim poznać się z Wami bliżej ;-) W końcu te 7 lat dzielenia się z Wami moimi zainteresowaniami, przemyśleniami i inspiracjami a także moje i Wasze zaangażowanie w tworzenie tej społeczności nie poszło na marne.

Ps. Tak naprawdę zwyczajnie się polubiliśmy - i to nie tylko w geście dodania "lajka" na Facebooku ;-)


Patrząc wstecz - moja działalność w Internecie nie ogranicza się tylko do 7 lat prowadzenia bloga styloly - wcześniej przez kilka lat prowadziłam swojego fotobloga, który już (na szczęście!) przepadł w czeluściach Internetu ;-) Dzisiaj mogę śmiało stwierdzić, że decyzja o założeniu bloga była jedną z najlepszych decyzji w moim życiu - mimo że była zupełnie spontaniczna. Może na samym początku nie podchodziłam do prowadzenia bloga tak profesjonalnie - na pewno chciałam tworzyć takie miejsce w sieci, jakie sama chciałabym odwiedzać. Bez wątpienia zostało mi to do dziś ;-)


Doskonale pamiętam ten dzień, w którym opublikowałam na blogu pierwszy post - i o dziwo do dzisiaj zgadzam się z tym co napisałam. Jeszcze wtedy blogów modowych była tylko garstka a większość stylizacji publikowało się na różnych portalach do tego przeznaczonych. Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał w jakim kierunki będzie zmierzała blogosfera.


Prowadzenie bloga pozwala mi łączyć kilka zajęć w jednym - jestem typem osoby, która nie potrafi ograniczać się do działania tylko w jednym kierunku. Często zadajecie mi pytanie: "pracujesz gdzieś?" - oczywiście odpowiedź jest jednoznaczna, ale należy ją doprecyzować ;-) Blogowanie to tak naprawdę praca nad własną marką - odpowiednia organizacja czasu i strategii działania, planowanie publikacji i sesji, stały kontakt z Czytelnikami, budowanie relacji z innymi markami oraz podążanie za najnowszymi trendami w kategoriach moda, uroda czy lifestyle. 

Przepis na sukces w kwestii blogowania jest wbrew pozorom bardzo prosty: zaangażowanie, systematyczność i konsekwencja w działaniu zgodnie z pasją - reszta sama się obroni. Nie tak od razu na bloga wchodzi ponad 100 tysięcy osób miesięcznie ;-)  


Osobiście chcę poświęcać się póki co tylko blogowaniu, bo wiem, że w żadnej innej pracy (zwłaszcza związanej z moim wykształceniem) nie miałabym takich możliwości rozwoju i ciągłej energii do działania - tak jak po 7 lata prowadzenia bloga. Obawiam się, że gdybym to teraz zaprzepaściła - w przyszłości mogłabym żałować.

Przede wszystkim blogowanie to taki rodzaj pracy, który wywodzi się w 100% z pasji i zainteresowania daną dziedziną - jednego dnia możesz być stylistą, wizażystą, fotografem, grafikiem, redaktorem, pracownikiem agencji reklamowej, osobą zajmującą się marketingiem czy social media managerem. 


Jeśli chodzi o przełomowe momenty z początków blogowania to na pewno mogę do nich zaliczyć: spotkanie z lubelskimi blogerkami, które pozwoliło mi nabrać odwagi do tego co robię, otworzyć się i poznać kreatywne osoby, które również działają w Internecie prowadząc swoje blogi. Wymieniłyśmy się swoimi doświadczeniami co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że w Internecie każdy znajdzie dla siebie miejsce - trzeba mieć tylko pomysł, chęć do działania i pasję, którą w naturalny sposób powinniśmy pogłębiać

Dzisiaj to już norma, że integrujemy się w gronie zaprzyjaźnionych blogerów i youtuberów wymieniając się swoimi spostrzeżeniami, pomysłami i doświadczeniami - uczymy się od siebie wzajemnie i te znajomości to również jeden z największych pozytywów działalności w Internecie.


 Na mojej twarzy zawsze pojawia się uśmiech, kiedy to wspominam początki blogowania, czyli np. pierwszą, barterową współpracę na blogu. Pewien sklep internetowy w zamian za wykonanie zdjęć na bloga przesłał mi parę butów zimowych. Problem był tylko taki, że z tego całego podekscytowania zrobiłam sesję w butach z futerkiem w kompletnie nieadekwatnej, letniej scenerii :D 

Z kolei pierwszy post na blogu w formie stylizacji jaki doskonale pamiętam to zestaw z kurtką, którą kupiłam za pierwszą wypłatę z "poważnej" pracy na etacie, którą musiałam godzić ze studiowaniem dziennym. Wtedy też zrozumiałam, że praca na etacie nie pozwala mi się rozwijać w interesującej mnie dziedzinie.


Kolejnym przełomowym momentem, który wpłynął na rozwój bloga po kilku latach działalności w Internecie była inwestycja w profesjonalny sprzęt fotograficzny . Autorem praktycznie wszystkich sesji na blogu jest mój narzeczony. Idealnie się uzupełniamy współpracując przy sesjach modowych publikowanych na blogu - do estetycznych, dobrych jakościowo zdjęć oboje przywiązujemy wielką wagę. Na przełomie tych kilku lat odkryliśmy naszą wspólną pasję do fotografowania, co pozwala nam czerpać z tego wyjątkową satysfakcję i przyjemność.

 Tym samym do dziś bardziej cieszy mnie myśl o zainwestowaniu w sprzęt fotograficzny (np. nowy obiektyw) niż ... w markową torebkę ;-)


Na przestrzeni lat nie zniechęcał mnie fakt, że w Internecie pojawia się coraz więcej blogów modowych: lepszych, gorszych, ciekawszych, bardziej pomysłowych czy popularnych - nie mi to oceniać. Każdy powinien działać po swojemu zgodnie z własnymi przekonaniami, dlatego nie warto się porównywać do innych. Na tym mi od początku zależało - po prostu robić swoje i to jak najlepiej!


Ten toast wznoszę dzisiaj za całą społeczność STYLOLY, którą wspólnie razem tworzymy - dziękuję Wam za każdą możliwą formę obecności na tej stronie: każde nieprzypadkowe kliknięcie czy szczery (nie zawsze miły!) komentarz. Doceniam Waszą obecność tutaj każdego dnia - fajnie, że jesteście ze mną i mam dla kogo tworzyć to miejsce w sieci!


Na zakończenie chciałabym Was zachęcić do wypełnienia przygotowanej przeze mnie ANKIETY, która pozwoli mi lepiej Was poznać i tym samym udoskonalić moje działania na blogu zgodnie z Waszymi sugestiami.

SPROSTOWANIE: 

W kilka minut od publikacji prawdopodobnie nastąpiło przeciążenie na stronie z ankietą - SPRÓBUJCIE PROSZĘ JUTRO NA SPOKOJNIE <3

Dziękuję za zrozumienie! 




Koniecznie dajcie znać w komentarzu od jakiego czasu śledzicie bloga i jak tutaj trafiliście?
« Nowszy post Starszy post »

60 komentarzy

  1. Oj będzie już przynajmniej 3 lata jak tutaj zaglądam, a tylko przez to że ktoś ze znajomych polubił twój profil na fcb i tak już zaglądam i każdy post uważnie oglądam 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu, przede wszystkim gratuluję wytrwałości w tworzeniu bloga. Ostatnio trochę zaniedbałaś wpisy modowe - mój komentarz na ten temat się nie pojawił - ale mam nadzieję, że to chwilowe i wrócisz do postów modowych i urodowych pełną parą. Z całego serca życzę Ci dalszych sukcesów, abyś się rozwijała i była szczęśliwa dalej tworząc bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu sprawdź proszę czy link działa chciałam wypełnić ankietę i albo jest z nim coś nie tak albo mój sprzęt zawodzi ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Link jest poprawy, ale chyba nastąpiło przeciążenie :o

      Usuń
  4. Gratuluję, cieszę się, że mogłam Cię poznać, ogólnie inspiruje mnie twój styl i niektóre ciuchy :) Także lubię tu zaglądać, choć nie zawsze wszystko mi się podoba ;) Życzę dalszych sukcesów!!! Na bloga trafiłam przez Facebooka, moja znajoma polubiła Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny post! Gratulacje :*
    Odpowiadając na Twoje pytanie - nie pamiętam jak tu trafiłam, chyba przez aplikację Instagram :) Wiem tylko, że od razu Cię polubiłam - Twój styl, estetykę, zdjęcia i kolory! Życzę Ci dalszych sukcesów i jeszcze większej radości z tego co robisz :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem tu od jakiś dwóch lat. Jest to jeden z trzech blogów, które regularnie oglądam. Przyciągasz mnie swoją estetyką i wyczuciem stylu. Życzę Wam wytrwałości, inspiracji i radości z prowadzenia tego bloga przez najbliższe lata! 🎉
    Pozdrawiam z okolic Bydgoszczy
    Agata 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zaglądam tutaj od około pół roku, chociaż przejrzałam również wcześniejsze posty ;) bardzo mi odpowiada forma bloga, jest lekki,ale spójny, miło się go ogląda, teksty również czyta się przyjemnie. Tak trzymać, bo widać pracę włożoną w prowadzenie bloga, wszystko jest zawsze dopracowane do perfekcji. Zostaję napewno na dłużej i z przyjemnością będę przyglądać się jak dalej rozwijasz się Ty i co za tym idzie Twój blog. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. To juz 7 lat? Duze dziecko;D Od kiedy z Tobą Olu jestem?? Nie pamiętam, tak to długo już trwa;) Pamiętam jedynie, że trafiłam do Ciebie w związku z jakimś konkursem na stylizacje, który wygrałaś i brała tam udział Miss Ferreira;)) Widać pracę jaką wkładasz- a właściwie wkładacie w zdjęcia, wpisy, treść, jakość. Ciesze się Twoim szczęściem z każdych sukcesów, mieszkania, ślubu. Gratuluje wytrwałości i zycze dalszej pomyślności w blogosferze;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Olu ja obserwuje Cię od 2012 czyli od pamiętnej stylizacji w mietowej sukience w ktorej to byłaś wiosną na weselu. To była moja inspiracja rowniez na wesele i od tej pory śledzę każdy twoj post😊pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. 2-3 lata temu zainteresowałam sie blogerkami i wpadłam na ciebie przypadkiem i tak oto zostałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem już tu z Tobą ok 4/5 lat. Znajoma polubiła jakąś Twoja stylizację. Z ciekawości weszłam... I tak wchodzę regularnie do dnia dzisiejszego. Daria 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Ola to wspaniele że robisz to co lubisz! Podziwiam wkłąd pracy i sama wiem jak dużo jej jej przy prowadzeniu bloga;)

    powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Był chyba 2 lata temu konkurs za jakies stronie, gdzie do wygrania była stylizacja albo dzień zakupów, do wyboru z Tobą, drugiej osoby niestety nie pamiętam. Jako że nie znałam żadnej z was, sprawdziłam oba blogi i zakochałam sie w twoim. Twoje wpisy są przejrzyste, przyjemnie i lekko się je czyta, a piękne zdjęcia wszystko dopełniają! Kiedy długo nie dodajesz nowych wpisów, a ja mam za dużo wolnego czasu, to wracam do starych, niedlugo będę mogła się pochwalić, że przeczytałam całego twojego bloga :) życzę Ci wytrwałości w tym co robisz i żeby ten piękny uśmiech nie schodził z twojej buźki :) wszystkiego dobrego dla Ciebie i narzeczonego i kolejnych nie 7 a 70 lat blogowania! Jesteś zdecydowanie moją ulubioną blogerką! Pozdrawiam, Ewelina.

    OdpowiedzUsuń
  14. Olu, wszystkiego najlepszego z tej okazji! Życzę Ci kolejnych wspaniałych lat w tworzeniu tego miejsca. :) Śledzę Twojego bloga od około pięciu lat i nie ukrywam, że jest jednym z moich ulubionych. Btw, przepiękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  15. Anna Pleśniak28.02.2017, 22:12

    Olu. Ja jestem z Tobą ponad rok. Naprawdę żałuję,że tak krótko. Wcześniej nie interesowałam się modą i widzę oplakane tego skutki na zdjęciach ;-) Olu, to nie kurtuazja, poważnie dałaś mi kopa ;-) zabrałam się za siebie, za szafę, figurę. Wiem jak łączyć kolory, choć nie miałam bladego pojęcia. Wiem w jakich kolorach mi dobrze. Często tu zaglądam i jesteś moją absolutnie ulubiona blogerka:-) przez ten rok jedna stylizacja do mnie nie trafiła, a tak wszystko z powodzeniem zalozylabym. Często trafisz strojem w punkt. Dzięki Olu. Bardzo, bardzo dobra robota. Inspirujesz :-*

    OdpowiedzUsuń
  16. Życzę Ci dalszych sukcesów w prowadzeniu bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Olu pierwsze gratuluję Ci tylu lat prowadzenia bloga ;) To na prawdę kawał czasu i kawał dobrej roboty widać ile tu się zmieniło dzięki Twojej pracy, determinacji i poświęcenia włożyłaś w prowadzenie tego bloga ogrom pracy ;) Ale najważniejsze gratuluję Ci wytrwałości bo siedem lat to kawał czasu, mimo tego że czasem zapewne były chwile słabości. Ślędzę Twojego wspaniałego bloga od ponad 3 lat, pamiętam jak wyświetlał mi się link żeby polubić Twoją stronę miałaś wtenczas ustawione zdjęcie takie ładne w koku chyba z urodzin Kornelki i cały czas mi się tak wyświetlałaś i wyświetlałaś no to polubiłam, pamiętam dokładny wpis w którym zostawiłam pierwszy komentarz i bardzo ucieszyłam się gdy odpisałaś mi na niego a odpowiedz była krótka ale bardzo miła, no a potem można powiedzieć, że nie było by dnia i wpisu żebym nie przeczytała nie zobaczyła i nie skomentowała nowego wpisu, obserwuję Cię dzień na dzień nawet czasem gdy nie mogłam zobaczyć nowego wpisu to zawsze nadrabiałam tą zaległość ;) Jeszcze raz gratuluję 7 lat prowadzenia bloga i życzę kolejnych wspaniałych lat w robieniu tego co na prawdę kochasz <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  18. spotkania lubelskich blogerek są organizowane dosyć często... Nie myślałaś o nowych znajomościach?

    OdpowiedzUsuń
  19. Na Twojego bloga trafiłam przez Twoją sioste Weronike, z którą chodziłam do Liceum. Pamiętam, ze przyciągnęłas moją uwagę mietowymi szpilkami, w woskowych czarnych spodenkach i bialej bluzce. Od tamtej pory sledze Twoj blog. Niesamowicie sie rozwinelas. Gratuluje i bardzo sie ciesze, ze mamy w Lublinie tak niesamowitą blogerke. Podziwiam Cie za to ze wlasnie ubierasz sie normalnie ale z gustem, stylowo i z TYM CZYMS nawet w najprostrzej stylizacji. Nie lubię PRZEBIERAŃCÓW, których niestety jest coraz wiecej. Rozumiem ze kazdy ma swoj styl. Doceniam to i szanuje. Ale nigdy nie zrozumiem takiego ślepego podążania innych osob, blogerek za trendami. Ola zawsze bądź sobą. Czekam na inspiracje ślubne, potem zdjecia pieknej mamy, mam nadzieje ze nigdy nie przestaniesz blogowac. No bo co jak co, ale babcie tez moga byc stylowe. Wszystkiego najlepszego :-*

    OdpowiedzUsuń
  20. Też obserwuję Cię od kwietnia 2012 roku i moją uwagę przyciągnęła ta śliczna, miętowa sukienka! ;) Nawet pamiętam, że napisałam do Ciebie maila gdzie mogę taką zdobyć... ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. a ja jestem tu od 6 lat i pamiętam Twoje początki.. jak dobrze że gdzieś po drodze nauczyłaś się stylu.. i ten blog tak nagle zrobił HOP! wizualnie, ktoś go musiał nieźle dofinansować bo była jakaś masakra a potem tak bogato :)

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja trafiłam na twój blog bo moja siostra mi go poleciła, i jak Cię zobaczyłam okazało się,że pracowałyśmy razem w "Coltelu" :) Blog jest na wysokim poziomie, i bardzo lubię tu zagladac, zycze dalszych sukcesow :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zaglądam na twojego bloga juz chyba od 3-4 lat, a trafiłam na niego dość przypadkowo, ponieważ ogladałam w przeglądarce zdjęcia ze stylizacjami z różową spódniczką, której poszukiwałam. Oczywiście idealną zaprezentowałaś Ty i gdy po raz pierwszy przeglądałam Twojego bloga zatrzymałam się na innych postach, które również mnie zaciekawiły i zaczęłąm regularnie go odwiedzać czerpiąc inspiracje. Olu, oczywiście gratuluję wytrwałości i gorąco dopinguję Cię w Twojej pracy. Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja trafilam do ciebie przez grafike google :D kiedys czesto w pisywalam tam tekst w stylu "stylizacja w ..." no i kiedys na "stylizacja w spodnicy" pojawilo sie twoje zdjecie w koronkowej bezowej bluzce, spodnicy i niebieskich szpilkach. Pamietam ze zdjecie bylo w takiej pieknej zielonej sceneri i ty z ta swoja uroda,ze nawet nie pomyslalam ze to ktos z polski ;) niezle sie zdziwilam gdy weszlam w link, tym bardziej ze jestes z mojego miasta :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratulacje z okazji 7 urodzin 🙂 na bloga trafiłam raptem pół roku temu ponieważ na fb Orsay pokazywał Twoje stylizacje a ja lubię ten sklep 🙂 ale ten krótki czas już zdążył uświadomić mi gdzie popełniałam błędy kupując ubrania, wymieniłam prawie całą garderobę i w końcu jak otwieram szafę to się uśmiecham, bo wiem że cokolwiek na siebie włożę to będę dobrze wyglądać 🙂 dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  26. Na bloga chyba zaglądam już od 4 lat może 3,5 , trafiłam tutaj dzięki koleżankom , które po konkursie Miss Polski opowiadały o Weronice i wspomniały o tobie pomyślałam zajrzę i tak już zostało do dzisiaj codziennie odświeżam stronę zaglądam na instagrama czytam wpisy i zachwycam się stylizacjami.Z roku na rok coraz bardziej podoba mi się blog :)
    PS: Może w sobotę uda mi się z tobą spotkać ,ponieważ wybieram się na Urodziny Tarasów Zamkowych :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cześć, Olu!! Gratulacje!! Siedem lat, Twoje życie teraz, musicie być dumni z tego, co stworzyliscie. Oby jak najwięcej osób próbowało spełniać marzenia i żyło ze swojej pasji :-) ja trafiłam tu na pewno jak szukałam informacji na temat kosmetyków, te tematy najbardziej mnie interesują, zawsze je oczekuje, chociaż każdy modowy tez przeglądam jak wchodzę na bloga, zawsze nadrabiam te,których nie zdążyłam zobaczyć. To było około dwóch lat temu, moze trzech. Od tego czasu możesz zawsze na mnie liczyć w odsłonach, jestem jedną z tych 100 tysięcy ;-) Pozdrawiam Was oboje, trzymajcie tak dalej, a nawet lepiej! ��

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie pamietam jak tu trafilam a sledze Cie na pewno dobry rok, ale raczej troche dluzej. Uwielbiam twojego bloga przede wszystkim za dwie rzeczy: systematycznosc- jestes bardzo zorganizowana i wiem ze raz na 3 dni zawsze wstawisz jakis post, co jest naprawde wielka zaleta. Bardzo rzadko zdarza Ci sie miec jakas przerwe co jest normalne bo wiemy ze oprocz bloga prowadzisz tez normalne zycie, jak kazdy czlowiek. Poza tym lubie twoja strone za te mistrzowskie zdjecia. Sa tak idealne ze juz lepiej byc nie moze. I niech tak zostanie. Zycze Ci kolejnych 7 wspanialych lat w prowadzeniu bloga. Wielu pomyslow i inspiracji :) :-*

    OdpowiedzUsuń
  29. Czytam Twojego bloga od 4/5 lat i trafiłam z Instagrama :)
    Proszę Cię, inspiruj mnie tak, jak to robisz do dzisiaj! Piękny blog i dopracowane posty - oby tak dalej
    Z całego serca gratuluję i życzę więcej pracy i samych sukcesów!

    Buziaki, pozdrawiam Emilux <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  30. Wszystkiego naj naj!:) Widać ile pracy w to wkładasz, ale też nie powiem że sama ciężka praca wystarczy - odrobina szczęścia też jest ważna! Są takie blogi które ciężko pracują na swój sukces i go mają, są też takie co w ogóle sie nie narobią ale zwyczajnie są cwani i im się uda a są i tacy, co z mnóstwem wyrzeczeń i poświęceniem pracuja nad swoimi blogami a tak naprawdę są daleko w tyle mimo sporego stażu. Np. Ja! :D ale kocham blogowanie i nie rzucę go do ostatniej osoby na blogu.

    Ps. ankieta wypełniona! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Można uznać, że jestem tutaj od 7 lat!☺ Przeczytałam wszystkie posty 🙂 Trafiłam na niego szukając inspiracji modowych,
    wtedy blog istniał 2 miesiace i tak już tutaj zostałam 😍 Tak jak moje poprzedniczki rownież życzę Ci dalszych sukcesów oraz żeby blogowanie zawsze sprawiało Ci przyjemnosc ☺🎉 napewno będę Ci nadal wiernie towarzyszyć

    OdpowiedzUsuń
  32. A mi zabrakło stylizacji, takich które były na samym początku , żebyś zrobiła zestawienie z każdego roku po parę...szkoda

    OdpowiedzUsuń
  33. A ja chciałam zrobić sobie grzywkę i wpisałam W Google grzywka anna przybylska i wyświetliło się również Twoje zdjęcie dlatego zajrzałam :) było to w 2012 i jestem do dziś :)

    OdpowiedzUsuń
  34. A ja od 6-7 lat! Pamiętam, że zaczęłam Cię obserwować kilkanaście wpisów po założeniu bloga. Mało tego, z czasem obserwowałam inne blogerki, ale z Tobą jestem cały czas. Nie wiem jak to robisz, ale Twój blog mi się nie nudzi :) nawet nie miałam większej przerwy w blogowaniu. Dobra robota! ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większej przerwy w obserwowaniu Twojego bloga miało być :D

      Usuń
  35. Jestem z Olą od pierwszych 100 like na Facebooku. Pamietam radość... ze jest nas juz tyle, później tyle i aż tyle. Od początku obserwuje postęp, rozwój, zmiany. Brawo za kreatywność. Liczę, że następna rocznica odbędzie się wśród... fanów.

    OdpowiedzUsuń
  36. Gratulacje! Na twojego bloga trafiłam jakiś czas temu, twoje piękne zdjęcia przywiodły mnie tutaj! Jestem w nich poprostu zakochana ❤ Brawo za tak świetnego bloga 😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak ten czas leci! U mnie niedawno bylo 6 lat ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Gratuluje!! Wszystkiego dobrego!!!

    www.ladyagat.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Te zdjęcia są bajkowe! :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Mimo tego, że na snapie, instagramie i facebooku obserwuje inne blogerki, to jesteś jedyną dziewczyną, której bloga czytam za każdym nowym postem. Pozdrawiam, i życzę dalszych sukcesów ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Hej Olu! Często wpadam na Twojego bloga i kiedyś przeczytałam, że studiowałaś chemię. To bardzo interesujący temat, bo rzadko zdarza się,żeby osoby po takim kierunku tworzyły coś tak kompletnie niezwiązanego z tematem- typu blog modowy. W dzisiejszym wpisie możemy przeczytać,że nie chciałaś pracować na etacie itp. Mnie jednak interesuje dlaczego wybrałaś kiedyś chemię i dlaczego zrezygnowałaś z przyszłości w tej dziedzinie? Jeżeli nie uważasz tego za zbyt osobiste, będę wdzięczna za odpowiedź!
    Pozdrawiam, Aga :)

    OdpowiedzUsuń
  42. ŚWIETNIE, GRATULUJĘ ! Trafiłam na Ciebie całkiem przypadkiem, dzięki założeniu własnego bloga i nie żałuję, że jestem z Tobą tu :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Śledzę Twojego bloga od 2011 roku (trafiłam tu z jakiegoś forum) i od początku jestem pod wrażeniem tego co robisz, widać, że to Twoja pasja i super, że przez te wszystkie lata blog tak wspaniale się rozwinął. Powodzenia na kolejne lata blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Olu uwielbiam Cie :) jestes moja inspiracja :) Bardzo lubię Twojego Bloga :) życze powodzenia na dalszej drodze blogowania :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Za piękno, kobiecą delikatność, dbałość o detale, elegancję podziwiam Cię, Aleksandro.

    OdpowiedzUsuń
  46. Olu w takim razie sto lat :) dla bloga i dla Ciebie żebyś nie traciła chęci w dalszym blogowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  47. oo rzeczywiście, jak ten czas szybko mija! gratuluję i życzę Ci jak najwięcej sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jestem tu od lutego tego roku, czyli niedługo, a trafiłam przypadkiem przeglądając zdjęcia na instagramie z Lublina :) Masz świetnego bloga. A te jasne kolory i estetyczne, dopracowane zdjęcia zdecydowanie mnie "kupiły" :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Uwielbiam twojego bloga za twoją szczerość i delikatność :)
    http://Gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  50. Olu, a może zrobisz post o wynikach ankiety albo chociaż krótką notkę do tego? Też jestem ciekawa opinii i uwag ,,współobserwatorów" i oczywiście Twoich wrażeń z ankiety :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. Piszeten komentarz juz drugi raz, czemu nie zawsze sa one dodawane mimo ze sa pozytywne? Od czego to zalezy, wiesz moze?
    Nie pamietam juz jak trafilam na twojego bloga, a jestem juz z Toba conajmniej rok. Cenie twoja strone przede wszystkim za dwie rzeczy: systematycznosc i zdjecia. Jestes bardzo zorganizowana i wiem ze raz na 3-4 dni dodajesz post co jest wielkim atutem tego bloga. Zdarza Ci sie miec dluzsza przerwe ale w niczym Ci to nie ujmuje. Poza tym musze pochwalic Cie za megadobre zdjecia, sa tak idealnie ostre ze juz bardziej nie mozna. Poza tym oczywiscie zagladam tu by poszukac inspiracji :)
    Zycze Ci kolejnych 7 wspanialych lat w prowadzeniu bloga i wielu pomyslow na stylizacje :) wszystkiego dobrego :-*

    OdpowiedzUsuń
  52. Gratulacje! 7 lat to bardzo dużo, ale pewnie szybko zleciało :-)
    U mnie nie wiem kiedy 2 latka.. właśnie się teraz zorientowałam :-)
    Przepiękne zdjęcia! A Ty wyglądasz zjawiskowo <3

    OdpowiedzUsuń
  53. Można uznać że jestem z Tobą od początku bo trafiłam na Twojego bloga jakoś przy trzecim bądź czwartym wpisie. Szukałam inspiracji w internecie i trafiłam na Ciebie. Wtedy skromna dziewczyna z paroma najzwyklejszymi zdjęciami stylizacji a dziś ? Dziś kobieta pełna elegancji i gustu ktory objawia się w każdym dopracowanym szczególe tego co nam pokazujesz. Trafiasz swoimi wyborami ubrań i łączeniem tego wszystkiego w mój gust jak mało która blogerka. Uwielbiam patrzec na Twoje dopracowane stylizacje i rewelacyjne zdjecia Twojego narzeczonego. Bo jakby nie było ale on także tworzy tego bloga tylko po drugiej stronie obiektywu. Życzę kolejnych sukcesów i dalszego rozwoju. Podziwiam Cię Olu za to ile pracy wkładasz w to wszystko i gratuluję efektów. I oczywiscie daję słowo źe bede towarzyszyć Ci kolejne lata...Pozdrawiam Monika"

    OdpowiedzUsuń