W tym tygodniu nasz weekend zaczęliśmy już w czwartek! Decyzję o wyjeździe podjęliśmy praktycznie z dnia na dzień - co prawda w planach mieliśmy urodzinowy wypad za miasto, ale do ostatniego momentu nie byliśmy pewni czy damy radę pojechać w tym terminie. Na szczęście udało się wszystko pogodzić i moje 29 urodziny (+ imieniny) świętowaliśmy w pięknym i klimatycznym zakątku Polski. Dzisiaj przygotowałam luźną fotorelację z naszego weekendu oraz propozycje wygodnych stylizacji na weekend poza miastem :)
Najlepszą (i sprawdzoną!) przeze mnie opcją (już na nie jednym wyjeździe) jest komplet dresowy, czyli po prostu bluza i spodnie dresowe. Jeśli chcecie połączyć wygodę i stylowy wygląd postawcie na dzianinowy dres, który dobrze się układa, nie krępuje ruchów i nie wygląda jak typowo sportowy komplet. Zestaw oczywiście w połączeniu z wygodnym obuwiem - ja postawiłam na modne tym sezonie UGLY SNEAKERS w klasycznym wydaniu.
Jestem ciekawa jakie są Wasze ulubione zestawy weekendowe? Dajcie znać w komentarzach :)
bluza, spodnie / blouse, pants - BUTIK LALUNIA (Galeria Skende Shopping w Lublinie)
sneakersy / sneakers - RENEE
zegarek, bransoletka i (NOWOŚĆ!) pierścionek / watch, bracelet, ring - DANIEL WELLINGTON (Pamiętajcie, że z kodem: STYLOLY macie -15% zniżki!)
manicure - SEMILAC odcień 056 Pink Smile
Majowe kolory i takie plenery (widok na Trzy Korony) to coś niesamowitego!
Poza bluzą czy dresami zawsze zabieram ze sobą na taki weekendowy wyjazd długi kardigan i kurtkę jeansową!
Na te kilka dni zatrzymaliśmy się w klimatycznym i urokliwie położonym hotelu No Name Luxury Spa w Łapsze Niżne, który został mi polecony przez Was - w ankiecie na Instastory.
Celebrowaliśmy w tym pięknym miejscu moje 29 urodziny! :)
A to nasz widok z balkonu - szkoda, że mogę Wam przesłać dodatkowo odgłosów natury, jakie mogliśmy codzienne słuchać po przebudzeniu! :)
Wystrój tego hotelu jest bardzo spójny i przemyślany w każdym detalu - drewniane akcenty tworzą wyjątkowy, domowy klimat.
Na terenie hotelu jest dużo zieleni - widok właściciela hotelu i jego trzech córek krzątających się i "pomagających" przy koszeniu czy podlewaniu jest naprawdę uroczy.
Atutem tego hotelu jest na pewno otwarty basen z pięknym widokiem. Pogoda nam akurat dopisała na tyle, żeby skorzystać jedynie z kąpieli, ale słonecznych ;)
Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o kuchni - zwłaszcza, że zjadłam tam najlepszego tatara w życiu! :)
Moim typem była też klasyczna sałatka Cezar z kurczakiem (w karcie jako SAŁATKA LOTUS) - często takie proste i oczywiste dania są wyznacznikiem dobrej i smacznej kuchni.
W fotorelacji nie uwzględniłam strefy SPA, bo nie zabieraliśmy tam aparatu - korzystaliśmy głównie z sauny, basenu i groty solnej, nie dokupowaliśmy żadnych zabiegów czy masaży, więc w tej kwestii się nie wypowiem ;-)
Podsumowując - to miejsce jest idealnie na romantyczny wypad wypoczynkowy we dwoje :)
Okolica hotelu również zachęca do wycieczek - w pobliżu możecie odwiedzić Zamek w Niedzicy, zaliczyć spływ Dunajcem czy chociażby ... zwyczajnie podziwiać tak piękne widoki na trasie :)
Mam nadzieję, że ta fotorelacja Wam się spodobała - dajcie znać w komentarzach jakie miejsca na mapie Polski polecacie na taki weekendowy wypoczynek?
fot. Piotr Czerwonka
fot. Piotr Czerwonka
Zrobisz moze kiedys wpis na temat twojej kosmetyczki i jej zawartosci ? Bylby super.
OdpowiedzUsuńPłynęłam spływem Dunajca z flisakami 😉😊 Płynelo się z 2 godziny bardzo przyjemnie widok na trzy korony przepiękny. Na pewno tam jeszcze pojadę 😉😊😁
OdpowiedzUsuńale te ostatnie zdjecia... za duzo cukru
OdpowiedzUsuńHotel - tak, dresy - nie ;-)
OdpowiedzUsuńW Pieninach byłam lata temu...i w tym roku zakochalam sie w nich na nowo. Urokliwe miejsce! 😍😍
OdpowiedzUsuńRównież spędziłam ten weekend w No name, szkoda ze nie było dane mi Cię spotkać, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjakie piękne zdjęcia! ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńNie do końca jestem przekonana do dresow, hotel, aranżacja świetne, te dresy już niekoniecznie
OdpowiedzUsuńA mi ten dres wyjątkowo się podoba :)
OdpowiedzUsuńz początku myslalam ze to FENDI ten dresik
OdpowiedzUsuńhej, gdzie byly kupowane te róze?
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, cudowne miejsce :) Uwielbiam góry - tam czuję wolność i szczęście, całkowite odcięcie się od rzeczywistości. Dla mnie to pełny stan relaksu dla umysłu :)
OdpowiedzUsuńPo Twoim wpisie kupiłam sobie ta kurtkę jeansowa :) super jest. Thx :)
OdpowiedzUsuńa skad ona?
UsuńŚwietne zdjęcia, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia oraz cudownie prezentujący się hotel. :)
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałem ładniejszych zdjęć. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńMieszkam tu, na Podhalu- sama sobie zazdroszczę że mam te widoki codziennie :)
OdpowiedzUsuńCudowne widoki i idealny pomysł na spędzenie chwil we dwoje ;)
OdpowiedzUsuńDresik ciekawy. Podoba mi się bardzo ta beżowa bluza z MARFY ale cena zwala z nóg ☹️ za 100 zł to bym się mogła zastanowić ale nie 4 razy tyle... Jak tak sobie patrzę na te zdjęcia to myślę że masz takie ekstra życie. Nie jesteś przecież jakoś niewyobrażalnie bogata ale zdjęcia tych wnętrz robią robotę. Sprawia to wrażenie ogromnych luksusów a to przecież tylko nasz polski hotel i polskie plenery. Masz naprawdę super życie Olu :)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie zastanawia mnie co robisz z rzeczami gdy przestają być modne? 😉
Dopiero teraz odkryłam Twojego bloga, jak się w nim zakochałam ! <3 Przepiękne zdjęcia, super! Dziękuję za tyle wspaniałych inspiracji i pomysłów
OdpowiedzUsuńNie wiemy czy bardziej podobają nam się Twoje stylizacje, inspirują zdjęcia czy zachwycają wnętrza, ale czytaliśmy ten post z wielką przyjemnością. Pozostaje nam jedynie życzyć Ci kolejnych podróży, świetnych pomysłów oraz wszystkiego, co najlepsze z okazji urodzin (i imienin!). :)
OdpowiedzUsuń