Po dwutygodniowej przerwie związanej z naszą podróżą do Tajlandii - przesyłam Wam dzisiaj trochę słońca. I pomyśleć, że jeszcze kilka dni temu biegałam po plaży w zwiewnej sukience ciesząc się tymi cudownymi widokami i słoneczną pogodą! Teraz pozostaje jedynie wyczekiwać do wiosny i brać się do pracy - marzec zapowiada się intensywnie, ale kiedy myślę sobie, że będę większość czasu poświęcać dla swojej marki, ta perspektywa pracy wydaje się być znacznie przyjemniejsza.
Pierwszy post po przerwie to wspomnienie moich letnich stylizacji z sukienką maxi w roli głównej - wydawać by się mogło, że sukienka w takiej wersji nie jest najlepszą opcją na wakacyjny wyjazd, bo przecież w długiej sukience będzie nam gorąco. Otóż wybierając odpowiedni fason i materiał wcale nie będzie Wam za ciepło a wręcz przeciwnie - będziecie się czuły lekko, świeżo i kobieco.
W tym przypadku kluczową role gra materiał, z którego wykonana jest sukienka - najlepiej postawić na miękkie, naturalne włókna bawełny (sukienka nr 2). W moim typie, jeśli chodzi o materiały jest też lejąca wiskoza, która również jest przewiewna i przyjazna dla skóry (sukienka nr 1). Świetnym akcentem, który sprawi, że sukienka w wersji maxi będzie jeszcze bardziej przewiewna to głęboki rozporek - ja uwielbiam takie modele sukienek i dzisiaj polecę Wam dwie opcje, które sprawdziły się u mnie podczas ostatniego wyjazdu.
Pierwszy post po przerwie to wspomnienie moich letnich stylizacji z sukienką maxi w roli głównej - wydawać by się mogło, że sukienka w takiej wersji nie jest najlepszą opcją na wakacyjny wyjazd, bo przecież w długiej sukience będzie nam gorąco. Otóż wybierając odpowiedni fason i materiał wcale nie będzie Wam za ciepło a wręcz przeciwnie - będziecie się czuły lekko, świeżo i kobieco.
W tym przypadku kluczową role gra materiał, z którego wykonana jest sukienka - najlepiej postawić na miękkie, naturalne włókna bawełny (sukienka nr 2). W moim typie, jeśli chodzi o materiały jest też lejąca wiskoza, która również jest przewiewna i przyjazna dla skóry (sukienka nr 1). Świetnym akcentem, który sprawi, że sukienka w wersji maxi będzie jeszcze bardziej przewiewna to głęboki rozporek - ja uwielbiam takie modele sukienek i dzisiaj polecę Wam dwie opcje, które sprawdziły się u mnie podczas ostatniego wyjazdu.
Jestem ciekawa, która z propozycji bardziej przypadnie Wam do gustu? Zostawcie swoją opinię w kometarzach i dajcie znać, na co wy zwracacie uwagę przy wyborze garderoby na wakacyjny wyjazd?
sukienka / dress - MADNEZZ
torebka / bag - PASTELIER (dostępna w sprzedaży koniec marca/początek kwietnia)
zegarek / watch - KUPZEGAREK.com
bransoletka / bracelet - KUPZEGAREK.com
klapki / flats - RENEE (z kodem: STYLOLY10 10% zniżki)
sukienka / dress - APERFECTNOMAD
kapelusz / hat - ZARA
okulary / sunnies - DIOR
sandały / sandals - RENEE (z kodem: STYLOLY10 10% zniżki)
Piękne stylizacje wpisujące się w te nieziemskie krajobrazy. Aż brak słów! Niecierpliwie czekam na relację i oczywiście nową kolekcję torebek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie i cieszę się bardzo - ja też już nie mogę się doczekać ;-))
UsuńZdjęcia piękne, Ty piękna, sukienki do mnie nie przemawiają (i gdyby to nie o nich był post to bym
OdpowiedzUsuńNie zwróciła na nie szczególnej uwagi)ale świetnie współgrają kolorystycznie z tłem. Niestety obuwie jest nietrafione wg mnie, zwłaszcza te białe sandałki. W każdym bądź razie zazdroszczę wakacji i mam nadzieje, że wróciliście wypoczęci, cali i zdrowi bez żadnego tałatajstwa z tamtejszych stron. Aż strach się gdziekolwiek teraz ruszyć:/
W ubraniach czasem nie chodzi o to, żeby zwracały uwagę, ale żeby były funkcjonalne i wygodne ;-)) Wróciliśmy na szczęście zdrowi, także to najważniejsze ;-))
UsuńMnie zastanawia kto kupuje tak drogie sukienki na wyjazd plus dodatki. Zwłaszcza druga powala, ale jedynie ceną...
OdpowiedzUsuńNiestety łatwo się pisze i wciska w te kiecki jak sie je dostaje...
Taka sukienka nie posłuży na jeden wyjazd - to klasyka wakacyjnej garderoby na lata ;-)) Na raz bym nie kupowała takiej kreacji ;-)) Cena to oczywiście pojęcie względne - czasem lepiej kupić jedną rzecz świetnej jakości niż kilkanaście tej wątpliwej ;-))
Usuńna kazdy wyjazd masz zawsze inne sukienki,powiedz kiedy sie one powtarzaja?sporo wyjazdow i inne garderoba ,nawet na oskarach juz nosza te sama garderobe po kilka razy....
UsuńPrzepiękne zdjęcia i widoki 😍😍 Ps. No właśnie nie baliscie się Koronawirusa? Było ostatnio w telewizji że kobieta przyjechała z Tajlandi z podejrzeniem Koronawirusa!
OdpowiedzUsuńGdybyśmy się bali - to byśmy nie pojechali ;-)) Grunt to zachować odpowiednie środki ostrożności ;-))
UsuńJakie piękne zdjęcia! Ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Aniu ;-))
UsuńWypacykowana nadmuchana dziunia. Nic ciekawego.
OdpowiedzUsuńSkąd takie epitety - znasz to z autopsji?
Usuńciekawe skąd pieniadze na te podróże jak się nie pracuje ne etacie. sukienki ok :)
OdpowiedzUsuńWidać, że jeszcze nie pracujesz. Na etacie nie byłoby cię stać anonimie 😉
UsuńA czy Tobie ktoś wylicza pieniądze? Nigdy nie zrozumiem takich komentarzy.
UsuńRozumiem, że według Ciebie praca na etacie to jedyne, możliwe żródło dochodu? Jesteś w dużym błędzie ;-))
UsuńSukienki są piękne - obydwie bardzo mi się podobają. Lubię latem nosić sukienki maxi, koniecznie muszą być z przewiewnego i lekkiego materiału. To bardzo kobiecy element garderoby. :) :* A to, że prezentujesz także drogie sukienki, nie oznacza, że ktoś musi takie same kupować - można wiele tańszych modeli kupić w sieciówkach w podobnym stylu. Jesteś inspiracją i pokazujesz, jak można świetnie wyglądać na wakacjach. Irytują mnie komentarze osób, które Cię tutaj obrażają. Ciekawa jestem bardzo co mają do zaprezentowania sobą osoby, które uważają, że jesteś wypacykowaną dziunią lub zaglądają do portfela. Dla mnie jesteś wyjątkowa i z dumą patrzę jak idziesz na przód. Sama zapracowałaś na swój sukces, a tym największym jest Wasza marka Pastelier. Ludzka zawiść i zazdrość niestety nie zna granic. :/
OdpowiedzUsuńAniu - niestety przykro się czyta takie komentarze, ale z drugiej strony szkoda mi osób, które tracą czas na takie złośliwości :) Muszą mieć bardzo smutne życie, że tracą czas na pisane takich komentarzy - ja znam swoją wartość i nie jest ona określana tym, jak wygląda czy ile mam w portfelu :)
UsuńBlogerka modowa, blogerka podróżniczka, a teraz nawet kulinarna.. Po co dodajesz przepis żeby po tym napisać,że potem przez pół roku dostajesz zapytania o to? Jesteś hipokrytką, a cukini się nie obiera
OdpowiedzUsuńPozwól, że ja będę decydować o tym, czy obieram cukinię czy nie - a ze zrobieniem zrzutu ekranu przepisu napisałam tak, dlatego żebyśmy po prostu szanowali swój czas ;-)) Niestety coraz więcej czasu traciłam w ostatnich miesiącach na odpowiadanie na wiadomości prywatne dotyczące kwestii, które były poruszane na moim profilu a nie o to w tym chodzi ;-)) Chcę poświęcać czas na tworzenie nowych treści, inspiracji a nie powtarzanie się ;-)) Kwestie kulinarne to tylko dodatek, bo sama czasem lubię podpatrzeć takie inspiracje na innych profilach - to nie jest temat wiodący na moim koncie ;-))
UsuńA ja tam zawsze obieram cukinie, każdy robi tam jak lubi. Po co te złośliwości? Nie podobają się tematy to znajdź sobie inne blogi/vlogi/instagramy a tutaj nie zaglądaj ;)
UsuńDruga sukienka jest zjawiskowa! Wygląda jak wykonana z lnu :)
OdpowiedzUsuńI nawet ten materiał w strukturze trochę przypomina len ;-))
UsuńPrzepiękne zdjęcia oraz widoki. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Monia ;-))
UsuńPrzepiękne zdjęcia i widoki 😍😍 Ale rzeczywiście nie baliscie się Koronawirusa ?
OdpowiedzUsuńPrzy wylocie się nie baliśmy, ale najgorszy był powrót - zwłaszcza sytuacja na lotniskach trochę nas stresowała ;-))
UsuńŚwietne stylizacje. Bardzo dobrze wyglądają!
OdpowiedzUsuńSukienki nie w moim guście ale zdjęcia urzekają jak zawsze :)
OdpowiedzUsuń